142.JEDEN ŚWIAT ZACZYNA SIĘ W POZNANIU
„BAJKI Z GWATEMALI I NIKARAGUI”
ZEBRANE, PRZETŁUMACZONE I OPRACOWANE
PRZEZ WOLONTARIUSZY POZNAŃSKIEGO STOWARZYSZENIA „JEDEN ŚWIAT” W
RAMACH PROGRAMU MINISTERSTWA SPRAW ZAGRANICZNYCH RP „WOLONTARIAT
POLSKA POMOC 2010”
WYDAWCA: MINISTERSTWO SPRAW
ZAGRANICZNYCH RP
PRZY WSPÓŁPRACY Z AGENCJĄ EDYTORSKĄ
EZOP
ILUSTROWAŁA EMILIA DZIUBAK
[Książka nie jest dostępna w
sprzedaży. Dostać ją można na spotkaniach poświęconych bajkom i
kulturze Ameryki Środkowej organizowanych przez Polską
Pomoc, MSZ RP.]
6 grudnia przyszedł do nas Mikołaj.
Jednego podarunku zapomniał zostawić w bucie i wrzucił go do worka
Pana Listonosza. Zamiast w kolorowy papier, zapakował go w kopertę
z pieczątką Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Nasz Pan Listonosz
spojrzał dziwnie. I szybko popędził po schodach na dół.
A my zachwycone oglądałyśmy bajki...
Trafiły do nas po prośbie, bo książka
nie jest dostępna w regularnej sprzedaży. Trafiły do nas, bo wcale
nie skrycie, tylko mocno jawnie kochamy się w Emilii Dziubak. A gdy
na jej blogu uderzyła nas jak obuchem w sam środek głowy
informacja o tej pozycji, to niebo i ziemię poruszyłyśmy, żeby
książka stanęła na Naszej półeczce. Bo monitorowo oglądać jej
ilustracje, to nie to samo. Ja muszę mieć je na dotyk, Majka musi
mieć je na dotyk. Pokazujemy sobie szczegóły, zbliżamy twarze do
kartki, pochylamy się nad nimi i głowami się stykamy. W komputerze
tak nie można...*
Stowarzyszenie „Jeden Świat”, które jest
pomysłodawcą książki, to organizacja, która promuje idee pokoju,
świata bez przemocy, podawania sobie ręki w miejsce strzelania do
siebie z broni, rozmowy i szacunku dla inności. A inność można
oswajać. Dlatego powstała ta książka. Dlatego, żeby odkryć inny
świat, który jest kawałkiem świata wspólnego, jednego. Pokazać,
że w Gwatemali, choć mają inny kolor skóry i mówią zupełnie
inaczej (język łamałam sobie na imionach gwatemalskich bogów!) to
też mają piękne historie i tak jak my lubią je opowiadać.
Wszyscy ludzie tłumaczą sobie świat,
jego początek i koniec, jego niezatrzymane trwanie, jego wzloty i
upadki – baśnie są od tego, żeby w tym pomagać. Może w
Nikaragui są tylko dwie pory roku, ale też czasem latem pada
deszcz. I trzeba wiedzieć dlaczego. A może dlatego, że Zima chce,
aby Lato czasem odpoczęło i przejmuje jego obowiązki? Może młode
dziewczyny w Łełetenengo** tkają kolibry na swoich tunikach, a tu,
w Polsce, rzadko która w ogóle wie, co to krosna i może w
Gwatemali latają kwezale***, a w Polsce tylko gołębie, ale
wszędzie pies jest wierniejszy od człowieka, księżyc widzi tylko
na jedno oko, a bycie biednym, ale uczciwym jest wartościowsze, niż
bogactwo na czyichś łzach zrodzone.
Nie będę pisać, że piękna książka
– to oczywiste.
*nie mniej jednak TU dostępne są do
przeczytania „Bajki”, a TU do pobrania w PDF inne piękne
książki, które wydał „Jeden świat”.
*** KWEZAL HERBOWY
jest Wam czego zazdrościć:))
OdpowiedzUsuńSugeruję zwrócić się z prośbą o przesłanie egzemplarza do Polskiej Pomocy - być może mają jeszcze zapasy i się podzielą :-)
Usuń