Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2017

407. TROCHĘ STARSI: ŁEZ ŁAKNĄCY

Obraz
MARCIN SZCZYGIELSKI „TEATR NIEWIDZIALNYCH DZIECI” INSTYTUT WYDAWNICZY LATARNIK, WARSZAWA 2016 Jak tak można? Jak tak w ogóle można? Kraść noce, kraść dnie, myśli zajmować, łzy wyciskać ze mnie, zabierać, jak swoją własność, gromadzić je między kartkami? Michał, lat dziesięć. Od jakichś siedmiu w domu dziecka. Niby nie pamięta smaku domowej pomidorowej, tylko tej z wielkiego gara, z której rozlewa się do wszystkich talerzy, niby nie pamięta, czy miał swój pokój, bo niemal „od zawsze” śpi w wielkiej sypialni, obok kilkunastu innych chłopców, niby nie kiwa się, jak Kiwaczek z łóżka obok (to się nazywa choroba sieroca), ale gdzieś w środku ma niezaspokojoną tęsknotę. Za miłością, za głaskaniem, za jakimś uchem, które słucha tylko jego, zawsze wtedy, gdy ma coś do powiedzenia i wcale, a wcale nie spieszy się to ucho, nawet wtedy, gdy Michał się jąka i zacina i nie potrafi wydobyć szybko z głowy tego, co tam siedzi i co strasznie chciałoby wyjść… Za rodzicami po prostu tęs

406.PIWO I KLOCKI LEGO

Obraz
KONCEPCJA JAE-HYUK CHA EUN-YOUNG CHOI „5 ZŁOTYCH” DWIE SIOSTRY, WARSZAWA 2017 ILUSTRACJE EUN-YOUNG CHOI Pamiętam tę szaloną ekscytację, gdy na ziemi, tuż pod trampkiem, zakurzonym od piasku z placu zabaw, leżała moneta. Najpierw błysk – odbijała słońce, co było jak wołanie. Rzut oka, obejrzenie się przez ramię, czy obok nie stoi jakiś dorosły, który właśnie otwiera portfel. Ale nie, w zasięgu wzroku – nikogo! Czyli tak, moneta należy do mnie! Jestem bogata! Mogę wszystko, absolutnie wszystko! A jeśli papierek! O radości! O rozkoszy! Teraz mogę kupić dom, samochód, jezioro nawet! Tata Majki na przykład kupił kiedyś swojemu tacie piwo. A ja, jak znalazłam papierek, poszłam po mojego Brata, udaliśmy się wielce zgodnie do Pewexu i pół dnia wybieraliśmy Lego, które możemy za ten papierek kupić. Jakaż to była absolutnie magiczna chwila! Jakże humor się poprawia, jak szczery, radosny jest uśmiech, wykwitający wtedy na twarzy! To jak Gwiazdka, Zajączek i wakacje w jednym! Chwila

405. BIONTY U MAŁEJ KA(F)KI: MRÓWKI, CO UPRAWIAJĄ GRZYBY

Obraz
RACHEL WILLIAMS I EMILY HAWKINS „ATLAS PRZYGÓD ZWIERZĄT” (TŁ. MARIA PSTRĄGOWSKA) NASZA KSIĘGARNIA, WARSZAWA 2016 ILUSTROWAŁA LUCY LETHERLAND W weekend spotykamy się z wujkiem D. Robimy razem pizzę. Układamy na krążku ciasta ser, paprykę, pomidory. A przy krojeniu pieczarek przypomina mi się nagle ciekawostka – muszę ją opowiedzieć i zabłysnąć w towarzystwie. „A wiecie, że istnieją mrówki, które uprawiają grzyby?” - pytam. „No, mrówki grzybiarki” - podpowiada Majka, podkradając surową pieczarkę. „Jak to?” - pyta Tata Majki, „Jak to?” - wtóruje mu wujek D. No to opowiadamy. Że zwyczajnie. W Boliwii żyją sobie takie mrówki, które ścinają liście z miejscowych drzew, a potem robią z nich kompost i na nich hodują grzyby, które odżywiają całe mrowisko. A potem sobie uświadamiamy, że nie, to nie jest zwyczajne! Że gdyby było, to wcale byśmy o tym nie mówiły. Że to fascynujące i zupełnie nieprawdopodobne! A jednak! Nie tylko człowiek ma przygody! Na całym świecie dzieją się t

404. BIONTY U MAŁEJ KA(F)KI: DLACZEGO FLAMINGI SĄ RÓŻOWE?

Obraz
VIRGINE ALADJIDI „ILUSTROWANY INWENTARZ PTAKÓW” (TŁ. MAGDALENA KAMIŃSKA-MAURUGEON, KATARZYNA SKALSKA) ZAKAMARKI, POZNAŃ 2016 ILUSTROWAŁA EMMANUELLE TCHOUKRIEL Niby głowy, niby ogony, niby nóżki, niby skrzydła. Ptak – to takie oczywiste! Żyje obok człowieka, można go karmić zeschniętym chlebem (skąd przekonanie, że wszystkie ptaki jedzą chleb?), śpiewa i...często nie wiadomo jak się nazywa. Sroka – to poznam zawsze, bocian, kawka, gołąb, łabędź, wróbel… Ale cała reszta, całe to nieprzebrane bogactwo piór i dziobów? No właśnie – pióra! To jedyna cecha, która odróżnia ptaki od innych zwierząt. Ot taka ciekawostka z „Inwentarza ptaków”. Druga jest taka, że na świecie żyje około 10000 gatunków ptaków. Zawrót głowy! Niedowierzanie! I wstyd. Bo pewnie na wszystkich palcach jakie posiadam, zliczyłabym te, które potrafię nazwać, wskazać, odróżnić, wypatrzeć. A co z pozostałymi tysiącami? Szybko przeglądam „Inwentarz ptaków” - tu jest ich 76, więc zawsze można podciągnąć st

403. Z ŻYCIA WZIĘTE

Obraz
ZOFIA STANECKA „BASIA I BIBLIOTEKA” EGMONT, WARSZAWA 2017 ILUSTROWAŁA MARIANNA OKLEJAK Pewnego razu mama i córka poszły razem do biblioteki na spotkanie autorskie z pisarką i ilustratorką. Wiedziały, że czeka ich miłe przedpołudnie, bo autorkę i ilustratorkę bardzo ceniły. Nie spodziewały się jednak, że to będzie najlepsze spotkanie autorskie, w jakim brały udział! I mama i córka bawiły się świetnie! Pisarka i ilustratorka najpierw przeczytały opowiadanie ze swojej książki – z podziałem na role!, potem opowiedziały trochę o swojej pracy, zrobiły przedstawienie kukiełkowe z bohaterami swoich książek w rolach głównych, a na końcu rozdały dzieciom czarne kartki i poprosiły, żeby narysowały to, co widać w ciemności. Nie zabrakło autografów! Tych kilka słów nie oddaje czaru, jakie rzuciły na mnie i na Majkę Zofia Stanecka i Marianna Oklejak. Zahipnotyzowały nas! Swoim poczuciem humoru, swoim świetnym kontaktem z dzieciakami, swoją swobodą… Wiem – bibliotek w