Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

534. NIE MAM ULUBIONEGO DINOZAURA

Obraz
MK REED „NAUKOMIKS: DINOZAURY. SKAMIELINY I PIÓRA” (TŁ. ANNA STUDNIAREK) NASZA KSIĘGARNIA, WARSZAWA 2018 ILUSTROAŁ JOE FLOOD Z czym kojarzy mi się słowo „paleontolog”? Z Rossem z serialu „Przyjaciele”. No może trochę z filmem Jurrasic Park… Oczywiście, z dinozaurami. Ale nie mocno… Nigdy nie miałam ulubionego dinozaura, nie fascynowało mnie triceratopsy, t-rexy i allozaury, a nazwę diplodoka łączyłam tylko z komiksem Tadeusza Baranowskiego. Owszem, uważałam je za imponujące, ale nie chciałam zgłębiać ich historii i wiedzieć, dlaczego nie biegają już przed moim domem. Tym samym miłością do dinozaurów nie zaraziłam mojej Córki. Owszem, ogląda od czasu do czasu „Dinopociąg”, ale też nigdy nie miała ulubionego dinozaura. Nie mniej jednak, gdy w nasze ręce trafił Naukomiks „Dinozaury. Skamieliny i pióra” to przepadłyśmy obie! Wiadomości w tym komiksie jest tyle, że Majka dzieliła ich dawkowanie na trzy razy. Ale ja łyknęłam cały na jeden raz. Nie mogłam się powstrzymać!

533. KŁOPOT Z PANEM K.

Obraz
GRZEGORZ KASDEPKE „BODZIO I PULPET” SERIA POCZYTAM CI MAMO NASZA KSIĘGARNIA, WARSZAWA 2018 ILUSTROWAŁ DANIEL DE LATOUR Z Panem Grzegorzem K. mam nie lada kłopot. Wiem, że napisał już chyba z tysiąc książek dla dzieci (no a już na pewno ze czterdzieści). Że wiele z nich nieustannie się wznawia. Że jest jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiej literatury dla dzieci. Że zdobywa nagrody. Że był redaktorem naczelnym uwielbianego przez nas „Świerszczyka”. Miłością zabójczą wręcz kocham „A ja nie chcę być księżniczką” . A w odtwarzaczu majkowym w kółko (na przemian z „Dziećmi z Bullerbyn”), kręci się dysk z „Kacprem z szuflady”. Ale nie kupuję „całego Grzegorza K.”. Może rączkę, może nóżkę. Może oczka. Ale cały…? No nie… De Latoura kupuję zaś całego, w ciemno, za każde pieniądze. Więc postanowiłam dać szansę temu duetowi. A oprócz szansy, to postanowiłam dać głos mojej latorośli, która jest mniej więcej targetem tej książki. Piszę mniej więcej, bo Bodzio i Pulpet są już

532. NA LEWEJ STRONIE CIENIA

Obraz
NATALIA O'HARA „HORTENSJA I CIEŃ” (TŁ. ADRIANNA ZABRZEWSKA) PRÓSZYŃSKI I S-KA, WARSZAWA 2018 ILUSTROWAŁA LAUREN O'HARA Hortensja jest dobra. Hortensja jest mądra. Hortensja żyje sobie „w ciemnym, pełnym wilków lesie, pośród białych, miękkich zasp”. I jest prawie szczęśliwa Prawie. Bo ma jeden problem. Jedną maleńką rzecz, która ściera jej uśmiech z twarzy. Cień! O jakże ona nie znosi swojego cienia! Cień jest wszędzie tam, gdzie i ona. Robi to co ona. Nie można przed nim uciec, nie można się przed nim schować. Och, jakiż jest natrętny! Jakiż złośliwy (czyżby to on podstawił jej nogę, gdy starała się uciec przed nim po schodach?). „Nienawidzę cię, cieniu!” - krzyczy do niego Hortensja. I w końcu znajduje sposób, by się go pozbyć. Tylko czy bez cienia można żyć? Czy to będzie wciąż to samo pełne, szczęśliwe życie?Tym bardziej, że na Hortensję czyha niebezpieczeństwo, z którego jeszcze nie zdaje sobie sprawy… Ileż myśli miałam po przeczytaniu tej książki! Jaki

531. BĘDĘ KOMIKSIARZEM!

Obraz
PIOTR KASIŃSKI, ROBERT TROJANOWSKI „ZRÓB SOBIE KOMIKS” ZNAK EMOTIKON, KRAKÓW 2018 Jakiś czas temu właśnie to usłyszałam od Majki. Że chce rysować komiksy i ilustrować książki. Gdyby kilkadziesiąt lat temu moi Rodzice usłyszeli taką deklarację ode mnie, to popukaliby się w głowę, uśmiechnęli z pobłażaniem, względnie wysłali mnie do mojego pokoju, żebym w końcu odrobiła matmę. Komiks? Toż to jakaś bzdura! Co prawda nigdy nie zabraniali mi ani mojemu Bratu czytać komiksów, ale nie sądzę, by traktowali je jak pełnowartościową literaturę. Na szczęście podejście do komiksów (a tym samym do komiksiarzy) się zmienia i chyba w końcu (po złotych czasach Chirsty, Baranowskiego, Pawel i Papcia Chmiela) na powrót zaczynamy doceniać kunszt, maestrię i zdolności rysowników komiksów. Wracając do „kim chcesz być w przyszłości”… Swego czasu ja i Majka byłyśmy na warsztatach z Henrykiem Glazą. Niedaleko nas siedziała nastolatka, która przyszła porysować. Bezwstydnie podsłuchiwałam jej