421. BYŁO NAS TRZECH…
„Było nas trzech,
w każdym z nas inna krew” - śpiewam sobie cichutko, pod nosem,
fragment znanego przeboju. To chyba piosenka o czytelnikach. Bo
przecież każdy z nas jest inny, lubi różne gatunki, jeden
literaturę faktu, inny fantasy, jeden woli zgłębiać historię
starożytną, inny bada Biblię, a jeszcze inny traktuje czytanie
książek wyłącznie jako dobrą zabawę i z tego powodu przenosi
się tylko do światów wyobrażonych.
Trzy najnowsze
części serii Poczytaj ze mną to epos, przypowieść i fantasy.
ZOFIA STANECKA
„GDY PADA DESZCZ.
W JASKINI GOBLINÓW”
SERIA: POCZYTAJ ZE
MNĄ, GATUNEK: FANTASY
LITERACKI EGMONT,
WARSZAWA 2017
ILUSTROWAŁA
ALEKSANDRA KRZANOWSKA
Z fantasy jest
najłatwiej. Trzeba po prostu zamknąć oczy i dać się ponieść
historii. Tym bardziej, że bohaterów tej już znamy. Pamiętacie
Gaję z „Gdy pada deszcz. Przejście”? To dziewczynka, która
przez przypadek zaprzyjaźniła się z Roweną, najprawdziwszą
elfką! W świecie Gai, Rowena była zwykłą, niepozorną staruszką
z sąsiedztwa, o zwykłym, niepozornym nazwisku – pani Smith. Ale
zawsze wtedy, gdy pada deszcz, za sprawą magicznego kamienia, udaje
jej się przechodzić do Elfiej Doliny, gdzie spotyka się ze swoim
bratem elfem. Któregoś dnia Gaja poszła za panią Smith i trafiła
do magicznego, wspaniałego świata. Teraz, też przez zupełny
przypadek, do tego samego świata trafia brat Gai, Feliks. Do tej
pory nie chciał wierzyć w fantastyczne historie siostry,
przesiąknięte deszczem. Ale tej nocy, gdy deszcz pluska o szyby i
nie pozwala mu zasnąć, okazuje się, że wszystkie słowa Gai były
prawdą. Feliks nie zamierza pozostawać po tej stronie drzwi do
krainy elfów. Ostatni moment na skok, trzask rozdzieranego materiału
– kawałek piżamy utknął między światami – i już jest po
drugiej stronie. Tylko, że ani Rowena ani Gaja nie wiedzą, że
Feliks podąża za nimi. Za to gobliny, owszem, zwęszyły zapach
ludzkiego dziecka. Na twarzy chłopca zaciska się szorstka dłoń…
Trochę niepokoju,
trochę strachu, trochę napięcia, trochę walki, trochę magii,
trochę przygody, trochę siostrzano-braterskiej przyjaźni plus
człowiek, goblin, elf, zaczarowany pies i magiczne przejście do
równoległej rzeczywistości - jest tu wszystko, co można uznać za
najważniejsze w dobrej powieści fantasy!
JUSTYNA BEDNAREK
„O SREBRNEJ
ŁYŻYCE”
SERIA: POCZYTAJ ZE
MNĄ, GATUNEK: PRZYPOWIEŚĆ
LITERACKI EGMONT,
WARSZAWA 2017
ILUSTROWAŁ DANIEL
DE LATOUR
Przypowieść to
„bardzo stary gatunek literacki, znany ludziom od tysięcy lat.”
Tylko Justyna Bednarek mogła pokusić się o napisanie przypowieści
dla dzieci. Zaczyna się od Boga i od tego, jak stwarza świat – za
pomocą małego, wirującego bączka – to właśnie jego wirowanie
wprawiło w ruch pustkę i nagle wyszły z niej niebo, słońce,
rośliny, kolory, a potem zwierzęta, owady, ptaki. Na koniec
bezradny wobec chaosu Bóg, stworzył kobietę i mężczyznę, żeby
zapanowali nad ziemią. A żeby nie byli głodni, podarował im
srebrną łyżkę. „Od momentu, gdy łyżka zamieszkała w domu
Lahmanów, świat rzeczywiście zaczął się zmieniać w przyjazne i
poukładane miejsce”. A potem pojawia się Dawid, który się z
łyżką zaprzyjaźnia. Niby na śmierć i życie i niby mają
pozostać na zawsze razem, jednak w życiu tych dwojga zdarza się
coś, co sprawia, że Dawid pójdzie swoją drogą, a łyżka
swoją...
Ta przypowieść nie
jest najłatwiejsza do zrozumienia, z pewnością skierowana jest do
ciut starszego czytelnika. Już samo tło historii jest ważne –
wszystko dzieje się w rodzinie żydowskiej. A kto to jest Żyd? Kto
to jest Bóg? Co to jest synagoga? Dlaczego Magid ma takie dziwne
imię? Co to znaczy świątobliwy? Jak smakuje chałka z cynamonem?
Warto się przygotować do czytania tej historii – to nie jest
łatwe „poczytaj ze mną”, to jest historia z drugim dnem,
obudowana obcymi słowami, zwrotami, zapachami, postaciami, smakami.
Dużo tu może paść pytań, dużo wątpliwości i
nierozstrzygniętych zagadek – co jest prawdą, a co zmyśleniem.
PS Podobno łyżka
istnieje – autorka pokazała ją nawet na zdjęciu!
JAROSŁAW GÓRSKI
„PIEŚŃ O SOWIE”
SERIA: POCZYTAJ ZE
MNĄ, GATUNEK: EPOS
LITERACKI EGMONT,
WARSZAWA 2017
ILUSTROWAŁA JOANNA
RUSINEK
I last, but not
least – epos! Epos, dla dzieci? Toż to niewykonalne! Toż to z
motyką na słońce porywanie! Toż to walka z wiatrakami! I po co? I
na co? Ano po to, na to, żeby dowiedzieć się, że bardzo, ale to
bardzo dawno temu, w Grecji, żyli sobie wędrowni śpiewacy. I że
użyczali oni swego głosu bogom, a bogowie ich ustami, śpiewali
wyjątkowe pieśni-historie, pieśni o bohaterach, ich bohaterskich
czynach, bohaterskich postawach i bohaterskich charakterach. I nie
dość, że jest ciekawie, bo superbohaterowie to zawsze temat na
czasie, to jeszcze będzie można zabłysnąć na historii w szkole,
gdzie cały semestr klasy IV, poświęcony jest starożytności…
Same plusy! Zero minusów!
A jak z eposem w
wydaniu dla dzieci poradził sobie Jarosław Górski? Ja się
zatraciłam w tej historii po sam czubek głowy! Świetnie napisana,
szeleszcząca skrzydłami, śpiewająca ptasimi trelami. Bo o ptakach
jest! O drozdach, wilgach, bogatkach, pliszkach, dudkach, ale też o
jednej Sroce-zdrajczyni i o jednej mądrej Sowie (która to będzie
tym bohaterem, wychwalanym pod niebiosa w owej pieśni, na co tytuł
już wskazywać może…). Otóż kraina ta ptasia jest jak ptasi
raj, gdzie wszystkie skrzydlate stworzenia żyją sobie po swojemu –
ten, kto śpiewa nocą, śpiewa nocą, a ten, kto za dnia, czeka
promieni słonecznych. Zgoda panuje i idealny rozkład lotów w
korytarzach powietrznych. Do czasu, aż Niedźwiedź, prezes całej
krainy, nie wprowadza nowego prawa – ptaki mają zakaz spania (bo
sen jest nieefektywny) i rozkaz przynoszenia dwukrotnej ilości jaj,
puchu i piór w daninie… Co teraz? Jak żyć bez snu? Jak znosić
jaj tyle? Sowo, Sowo bohaterko, tylko Ty możesz zaradzić
straszliwej biedzie, w końcu to właśnie o Tobie jest ta pieśń…
A skoro to epos, to coś poradzisz, prawda? Tylko co? Otóż jest
tego eposu pytanie!
Ale ten epos powstał
też chyba trochę po to, żeby Joanna Rusinek mogła namalować te
piękne ptaki! Zachwyt! Te pióra, te czubki, te dzioby, te liście
(na okładce) i ten, właściwy jej ilustracjom, humor. Kocham (choć
wciąż bardziej, najbardziej!, mamuta z „Po co komu mamut?” - to
nasza przeulubiona książka z tej serii).
Na koniec ważna
rzecz, o której nie wspomniałam, piejąc z zachwytu nad serią
Czytam sobie i Poczytaj ze mną. CENA! Wyświechtane to stwierdzenie,
że „książka na każdą kieszeń”, ale muszę go użyć, bo
pasuje, jak ulał ;-) To są książki na każdą kieszeń! Seria
Poczytaj ze mną to koszt 14,99 (cena okładkowa) za egzemplarz!
Czytam sobie od 9,99 do 14,99. Dobre ceny! Aż niemożliwe, że za
takie dobre i mądre książki!
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za słowa do prywatnej kolekcji...