265. RECYKLING
MARY NORTON
„POŻYCZALSCY NA
WYSPIE”
(TŁ. MARIA
WISŁOWSKA)
DWIE SIOSTRY,
WARSZAWA 2014
ILUSTROWAŁA EMILIA
DZIUBAK
Właściwie po co
nam szpulka bez nici? A cały komplet igieł to przecież zbytek.
Ogarek świecy – komuś przecież może się przydać.
Na pewno
Pożyczalskim. To takie małe ludziki, które mieszkają wszędzie
tam, gdzie duży człowiek, niepostrzeżenie podbierają mu wszelkie
dobra i muszą bardzo uważać, by nie rzucać się w oczy, bo czasem
są mylone z myszami.
Rodzina, którą
zdążyłam już pokochać, która mnie fascynuje, którą podglądam,
gdy nie patrzą, to Strączek – prawdziwy mężczyzna, ojciec
rodzinie i wynalazca; Dominika – nienaganna pani domu, która
przytulne gniazdko może uwić nawet w odrapanym czajniku i ich córka
Arietta – marzycielka, która nosi w sobie pragnienie wolności i
ogromną miłość do natury. Do tej pory przeżyli już wykurzenie z
własnego ciepłego, przytulnego domu, spacer dziką łąką w
poszukiwaniu krewnych i w końcu dotarli tam, gdzie mają nadzieję
znaleźć nowe lepsze życie.
Niestety ciotka Lucy
nie jet zadowolona, że musi oddać część domu rodzinie. Po
początkowej euforii, wbija maleńkie szpileczki, rzuca w powietrze
łatwe do rozszyfrowania aluzje, sugeruje. Nasi Pożyczalscy nie mogą
dłużej mieszkać kątem – chcą mieć kąt swój własny. I znów
pakowanie tobołków, znów wyprawa. Tym razem przeznaczenie to
legendarne miasto Mały Potok… Niby legenda, ale Spiller je
widział. Teraz poprowadzi Strączka, Ariettę i Dominikę, choć po
drodze oprócz błota i dzikich zwierząt, czeka jeszcze pewien
jednooki Cygan...
Pożyczlascy są
bardziej kreatywni niż my – są kreatywni z natury i z potrzeby. I
za to ich kocham najbardziej. To powrót do dzieciństwa, gdy
meblowało się domki dla lalek, używając wszystkiego tego, co ma
się pod ręką. Pewnie znaleźliby zastosowanie dla plastikowej
butelki i zużytej płyty CD, mimo że mają ponad 60 lat i za ich
czasów nie było jeszcze przenośnych pamięci do komputerów.
Właściwie dziś Pożyczalscy mieliby raj – wśród śmieci, jakie
produkujemy, zbytku przedmiotów i łatwego ludzkiego rozstawania się
z rzeczami.
Szkoda, że ludzie
wytępili Pożyczalskich, świat byłby czystszy.
Czy wspomnieć o
ilustracjach? Tak, wspomnę – jednym słowem, no dwoma: Emilia
Dziubak. I wszystko jasne!
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za słowa do prywatnej kolekcji...