Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

482. I SPEAK POLISH. WHAT'S YOUR SUPERPOWER?

Obraz
JUSTYNA BEDNAREK, AGNIESZKA FRĄCZEK, MIKOŁAJ GOLACHOWSKI, ROKSANA JĘDRZEJEWSKA-WRÓBEL, EMILIA KIEREŚ, EWA NOWAK, ZUZANNA ORLIŃSKA, ZOFIA STANECKA, MARCIN WICHA, WOJCIECH WIDŁAK „SYLABORATORIUM CZYLI LEKSYKON MŁODEGO ERUDYTY” WSTĘP JERZY BRALCZYK KONCEPCJA GRAFICZNA KSIĄŻKI, ILUSTRACJE I SKŁAD PAWEŁ PWALAK EGMONT, WARSZAWA 2017 „Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj”. Znane? Oczywiście! Jest to najstarsze znane zdanie zapisane w języku polskim. Piękne! W wymowie i w brzmieniu. Szczególne. Wyjątkowe. Bliskie memu sercu. Bo ja lubię polszczyznę. Jest śpiewna. Uwielbiam te wszystkie szeleszczenia, ogonki, „ó kreskowane” i dwuznaki, ciągnące się przez pół linijki. Lubię jej dwuznaczność. I akcent. Choć czasem trudny i nieoczywisty. Zawsze najbardziej, egoistycznie i egocentrycznie, lubiłam słowa na „m”, bo na „m” zaczyna się moje imię. I jeszcze: miłość, mistyczny, magiczny, merytoryczny, młotek, mordęga, mątwa, melanżowy, moczymorda, majestat, maj i motyl. I Majka oczywiście.

481. SUKIENKĄ DO PODŁOGI

Obraz
JACQUELINE KELLY „NIEZYKŁY ŚWIAT CALPURNII TATE” (TŁ. KATARZYNA ROSŁAN) DWIE SIOSTRY, WARSZAWA 2017 Gdy byłam mała, miałam w sobie dodatkowy organ. Ten organ nazywał się detektor zwierząt. Wyszukiwałam je wszędzie. Szczególnie te biedne. Na przykład bezdomne psy, które z moją ówczesną najlepszą przyjaciółką, dokarmiałam kiełbasą kupioną za kieszonkowe albo karmą podkradaną jej osobistemu psu. Albo koty – jeden taki zamieszkał w dziecięcym wózku sąsiadki, zostawianym na noc na półpiętrze klatki schodowej. Chomiki, świnki morskie, rybki – takie zwierzaki mieszkały w naszym „klubie”, który urządziłyśmy sobie w nieużywanej suszarni w piwnicy naszego bloku. Chodziłam do schroniska dla zwierząt, żeby pomagać i zaglądać w oczy mojej ukochanej suczce, która nazwałam Wera i o której pisałam opowiadania w zeszytach w jedną linię. Dlatego tak świetnie, tak doskonale rozumiem Travisa. Kim jest Travis? To młodszy brat Calpurnii. Nie tak wyrazisty i temperamentny, jak ona sama, nie t

480. NAJZWYCZAJNIEJ W ŚWIECIE

Obraz
SCENARIUSZ SZTYBOR RYSUNKI PIOTR NOWACKI KOLOR I SKŁAD ŁUKASZ MAZUR „W KORONIE 2. JESZCZE BĘDZIE LAS, BY ODPOCZYWAĆ” TADAM, WARSZAWA 2017 Kiedyś, dawno temu. Twarde ławki. Znudzeni nastolatkowie, uczniowie liceum ogólnokształcącego. Lekcja WOS-u. Nauczycielka, znudzona nie mniej, tylko bardzo dobrze się maskująca, monotonnym głosem rozpoczyna lekcję: „DEMOKRACJA – dyktuję definicję”. Długopis śmiga po papierze. Zajrzę do tego materiału jeszcze tylko raz w życiu, tuż przed klasówką… Nie pamiętam już ani słowa z tej definicji. No może tylko jak przez mgłę „władza ludu”. A gdyby tak tę lekcję ożywić? Gdyby tak wprowadzić żółwia i małpę i jeszcze korniki? Pamiętacie Tudo? Tego żółwia, któremu skradziono skorupę i poszedł mieszkać na drzewo? Mało tego – został tam Prezydentem? Co u niego? Czy demokracja się sprawdza? Sprawdza się, dopóki wszystko jest proste. Żyją sobie na dębie we trzech – on, Małpa Simia i Kret Alejandro. Rozlokowali się na gałęziach tak, jak l