537.PIERWSZY PONIEDZIAŁEK PO URLOPIE
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1nGcwkZI3iUVBXKJ8_yUE3UaIdEvKhOpfsT4I8D2i7RBXd3SaFqIB39OL47EL6Wwg8-pq3kRXYc_Fg_b2JeDnvFWRbjPAsB81DLMav9GoA3rQLBGahAZoL_vPBFPgtyK6d-LXvuIT9gI/s200/20180617210318-cykadafront-hdr.jpg)
SHAUN TAN „CYKADA” (TŁ. ŁUKASZ BUCHALSKI) KULTURA GNIEWU, WARSZAWA 2018 ILUSTROWAŁ AUTOR Któregoś razu biegłam, już spóźniona, do biura. Zaczepił mnie chłopak, z identyfikatorem na szyi, podsuwał długopis i kartkę, chciał podpis, ale śpieszyłam się i nie słuchałam go dobrze. Gdy byłam już ze trzy kroki od niego, dotarło do mnie co mówił: „Pomóżmy sobie, proszę podpisać petycję o skrócenie czasu pracy do 7 godzin dziennie...”. O ironio! Mój czas jest pokawałkowany. Mój czas jest posiekany. Mój czas dzielę między rodzinę a pracę. Zawsze mam wyrzuty sumienia, gdy praca zjada więcej i wypluwa mnie mokrą od potu na kanapę w dużym pokoju, przed telewizor, przed którym zamykam oczy jeszcze zanim skończą się napisy początkowe jakiegoś filmu, który bardzo chciałam obejrzeć. Gdy książka, którą czytam, wypada mi z dłoni i spada na podłogę, a nawet to mnie nie budzi… Zawsze mam wyrzuty sumienia, gdy mała ręka mojej Córki wkłada w moją, większą, pędzel, plastelinę, książkę, kloc