525.CZEMU TAK BARDZO LUBIĘ TĘ KSIĄŻKĘ?
MADLENA SZELIGA „HORROR” WYDAWNISTO GEREON, KRAKÓW 2018 ILUSTROWAŁA EMILIA DZIUBAK Mam swoje ulubione narzędzie zbrodni. To mały ząbkowany nożyk, nie większy od obieraka. Nie wierzyłam w jego możliwości. Polecali mi go, ale byłam nastawiona sceptycznie. A jednak… Dobrze, że spróbowałam, bo teraz nie wyobrażam sobie niczego lepszego! Dostaje się do wnętrzności bez problemu. Ciach, ciach, ciach – i po wszystkim! Gotowe! Jest diabelnie ostry i precyzyjny. Moja dłoń już się z nim scaliła, wiem, jak go prowadzić, żeby wszystko poszło bez problemu, jak chwycić, żeby nie zrobić krzywdy sobie. Żeby nie było potem bałaganu. Używam go codziennie. I mam drugi w zapasie, gdy pierwszy leży w zmywarce, która w wodzie o temperaturze 60 stopni Celsjusza z dodatkiem detergentów, nabłyszczaczy i wybielaczy zmywa z niego soki… Drżą przed nim nie tylko ogórki, rzodkiewki i dojrzałe, mięsiste pomidory, których plasterkowanie sprawiało dotąd tyle problemu. Drżą przed nim nawet cebule! Bo n...