303. WYKRZYKNIK
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNpX_MHrfKZCPruwc4f3vpSos8ay6ejFlVsJvyLUeRt-9-mjni1ePqZi5IMnBlTExGmE-ByMVgkdU3k0RVb6aIcGpW4SU3PKdz_Gl9_CrHnZUNDi8DVzQ9IyhqlQt8GXC1YjPMX0kRexY/s200/dobble_kids+cover.232590.300x460.jpg)
Idziemy razem ulicą. „Widziałaś, że tam był gołąb?” - pyta. „A ta pani miała czerwony szalik” - mówi parę minut później. „Spójrz, jedzie tramwaj z numerem jedenaście” - cieszy się. Zauważa. Wyłapuje. Wyłuskuje. Jest uważna. Zwraca uwagę na szczegóły i często mnie tym zadziwia, fascynuje. Takie umiejętności się ćwiczy. Jak mięśnie, jak taniec, jak grę w kosza. Można ćwiczyć spostrzegawczość na różne sposoby. Jednym z moich ulubionych są planszówki. Dla Dzieci w wieku 3,3 mechanika oparta na czuwaniu, na bystrości, na orientacji, jest alternatywą do gier typu memo (w których nie mam z Majką żadnych szans!). Muszą być dynamiczne, muszą dostarczać emocji i muszę mieć jak się Majce czasami podłożyć. Nazwę „Dobble” zna chyba każdy. Charakterystyczne blaszane fioletowe pudełko. Kilkadziesiąt okrągłych kart z ośmioma małymi obrazkami. Każda z kart ma jeden wspólny obrazek – musisz jak najszybciej go odnaleźć! I już – całe zasady „Dobble”. „Dobble Kids” to w zasadzie to samo. Od wersji