187.MUFKA, „NIECH MI BĘDZIE WOLNO” I TRZASKAJĄCY NA KOMINKU OGIEŃ
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZuLGxTSx85UAtkpzn3gBe58XkF41trtSNrP97UTwyN_HcJu1MylJqzRg7z8-7W5dDklwbj6u8yyDrwrH2oAcfcoFzrbIgrwt-pBwjtDKO_QzTwpH5WzAFJMIJ0cqDLr2JHK6cX_S4X2U/s1600/converter.jpg)
FRANCES HODGSON BURNETT „ MAŁA KSIĘŻNICZKA” (TŁ.JÓZEF BIRKENMAJER) BIBLIOTEKA AKUSTYCZNA, WARSZAWA 2014 CZYTA JOANNA PACH-ŻBIKOWSKA [Im bardziej jesteś zajęty, tym więcej masz czasu na Bibliotekę Akustyczną ] „ Małą księżniczkę” znają wszyscy. Każdy wie, że nazywa się Sara. Że urodziła się w Indiach, ale jest córką angielskiego kapitana, że jej mamusia zmarła tuż po jej narodzinach, więc dziewczynka nigdy jej nie poznała. Że tatuś przywiózł ją z Indii do Londynu, bo czas już był ku temu, żeby zaczęła pobierać naukę – umieściła ją na stancji miss Minchin – cieszącej się dobrą opinią, a nawet sławą w niektórych kręgach. Był bardzo bogaty, więc otaczał Sarę zbytkiem – kupował jej piękne lalki, równie wspaniałe ubrania, zadbał o to, by Sara miała własną służącą, osobny pokój, powóz, a nawet kucyka. Wymieniali się listami, wymieniali się myślami i tęsknili do siebie, bo byli sobie najbliższymi istotami na ziemi. Sara w szkole była przez niektórych kochana, przez innych powa