tag:blogger.com,1999:blog-60457038907106795032024-02-29T00:42:07.756+01:00MAŁA KA(F)KAma gniazdo zbudowane z książek.marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.comBlogger720125tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-72549239303114551172023-07-02T11:22:00.000+02:002023-07-02T11:22:06.725+02:00714. COFNĄĆ SIĘ W CZASIE<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiftWbwCffRZRbkJsp8KSIq3LOsx4I2dsBY4sO41tQoY4QVRlVApOWo1nc7ePlXCYqYNSMrFFUmDlFwaVCq9fBY3YiMuAsEur2hWzK_ZVeitz-dL7gjBA8F_N4muCSskyEmA-YG8IOFFq18cvExBU57G5KJzBAz-Uf7AE24_o5986l1clw-16CbXrZUgF0/s500/1067791-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiftWbwCffRZRbkJsp8KSIq3LOsx4I2dsBY4sO41tQoY4QVRlVApOWo1nc7ePlXCYqYNSMrFFUmDlFwaVCq9fBY3YiMuAsEur2hWzK_ZVeitz-dL7gjBA8F_N4muCSskyEmA-YG8IOFFq18cvExBU57G5KJzBAz-Uf7AE24_o5986l1clw-16CbXrZUgF0/s320/1067791-352x500.jpg" width="225" /></a></div><br />NORA
D<span style="font-family: Segoe UI;">Å</span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">SNES</span><p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„<span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">Z
RĘKĄ NA SERCU”</span></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">(TŁUMACZENIE
KAROLINA DROZDOWSKA)</span></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">TO
TAMTO (IMPRINT WYDAWNICTWA CZARNA OWCA), WARSZAWA 2023</span></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Przeczytałam
tę książkę i pomyślałam: „chciałabym się cofnąć w
czasie”. Po co? Dlaczego? Żeby przeczytać ją, gdy miałam lat 9+
(to sugerowany wiek odbiorcy/odbiorczyni tej książki). Gdy ja
chodziłam do siódmej klasy (tak, jak bohaterka „Z ręką na
sercu”), to były tylko książki dla dzieciaków, albo dla
młodzieży. Czyli coś, co już nie do końca mnie interesowało i
coś, co mnie jeszcze nie dotyczyło. Oczywiście, te „dorosłe”
czytałam z wypiekami na twarzy, ale nie były (jeszcze) o mnie. Były
o kimś, kim być może dopiero się stanę. O pierwszych
fascynacjach, miłościach, przyjaźni żaden autor/autorka mi nie
opowiadał. Nie upewniał mnie w tym, że to, co czuję, jest
normalne, że ktoś jeszcze na świecie ma takie same problemy.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Ale
od początku.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Tuva
właśnie wróciła z wakacji w Grecji. Przywiozła sobie pamiętnik,
który ma zamiar zapisać cały (bo jest taki piękny). <b>Nora
D</b><span style="font-family: Segoe UI;"><b>å</b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><b>snes
wpuszcza nas do środka tego chaosu jaki rozgrywa się w głowie
świeżo upieczonej siódmoklasistki.</b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">
Dzieje się tam wiele, wszystko, naraz, intensywnie, kolorowo! I
dokładnie taka jest ta książka! Kolorowa, mieszają się w niej
różne formy wyrazu – tekst, ilustracje, emotki, „skrinszoty”
z telefonu – </span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><b>bardzo
podobnie wyglądał mój nastoletni pamiętnik! </b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><br />
Okazuje
się, że gdy się zaczyna siódmą klasę, to życie się zmienia.
Że powinno się być już nie dzieckiem, a nastolatką. Że trzeba
się interesować makijażem, zakupami, czytać blogi lajfstajlowe, a
budowanie szałasu w lesie nie jest już najodpowiedniejszą rozrywką
(choć Tuva nadal to przecież uwielbia!). <br />
Okazuje się, że
dwie najlepsze przyjaciółki zaczynają się kłócić i trzeba
stanąć po którejś ze stron, a bardzo się nie chce. <br />
</span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><b>Okazuje
się, że dziewczyny dzielą się teraz na takie, które są
zakochane (czytaj: dorosłe) i niezakochane (czytaj: dzie-cia-ki!).
</b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><br />
Okazuje
się, że trzeba się chyba zakochać, żeby być na czasie. <br />
Okazuje
się, że nie ma w kim, bo każdy chłopak ma jakieś wady (albo inną
dziewczynę), ale trzeba się spieszyć, bo chłopaków jest mniej
niż dziewczyn i co będzie, gdy zabraknie chłopaka dla Tuve?
Okazuje się, że serce Tuve bije szybciej na widok nowej dziewczyny,
która zaczęła chodzić do równoległej klasy, dołączyła do
szkolnej orkiestry, ma wspaniały gust muzyczny i jest najfajniejszą
osobą, jaką Tuva zna!</span></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">Czy
można nie czuć nic do żadnego chłopaka? Nie chcieć malować rzęs
maskarą i nie przepadać za centrami handlowymi? I czy można wciąż
bawić się w lesie, uwielbiać spędzać czas ze swoimi
przyjaciółkami i czuć coś do dziewczyny z równoległej klasy? </span>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><b>Ujęła
mnie szczerość i prostota tej książki.</b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">
Z dystansu moich kilkudziesięciu lat mogę patrzeć na dziewczynki,
które wkraczają powoli w dorosłość i nie wiedzą co z tym
zrobić, jak iść równym krokiem, jak nie wypadać z drogi, którędy
jest najlepiej i najszybciej. </span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><b>Nie
ma Google maps do dorosłości, ale takie książki jak „Z ręką
na sercu” bardzo pomagają. </b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">Mówią:
nie jesteś sama! Milion dziewczyn na świecie myśli teraz to, co
Ty, boi się tych samych rzeczy, martwi się tymi samymi rzeczami i
stojąc przed lustrem zastanawia się: czy to już czas na stanik?
Czy powinnam zacząć chodzić z Tobiasem? Czy mam odpisać na tę
wiadomość? Czy Linn</span><span style="font-family: Segoe UI;">é</span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">a
zaprosi mnie na imprezę z nocowaniem? Czy mam ładne oczy? Czy
wypada mi biegać na bosaka po lesie? CZY JESTEM NORMALNA? </span>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">Oczywiście
ogromny plus za </span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><b>wątek
lesbijsk</b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">i
(tak mało jest książek dla odbiorczyń 9+, które traktują ten
wątek poważnie i mówią o nim na głos). To ważne, żeby
dziewczyny usłyszały: możesz kochać dziewczynę! Ale traktuję go
jak tylko jeden ze składników tego eliksiru – dopiero całość
ma moc. Zalecam aplikować to lekarstwo jak największej ilości
dziewczyn – to książka dla nich, żeby czuły się wysłuchane i
zrozumiane, </span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><b>żeby
miały w końcu literaturę w punkt (nie za dziecinną, nie za
dorosłą)</b></span><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;">.
Taką, w której przejrzą się, jak w lustrze i uśmiechną się do
odbicia. </span>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem:</b>
(nie)komiks dla dziewczyn 9+ (<b>chłopców raczej nie zainteresuje</b>)
o przyjaźni, pierwszej miłości, o tym, czy można zakochać się w
dziewczynie i czy w ogóle trzeba się zakochiwać. I o tym, że
jesteś wystarczająca/normalna/spoko/ważna taka jaka jesteś.
<b>Comfortbook dla młodszych nastolatek!</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>5
rzeczy, za które pokochacie tę książkę:</b>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">1.
to książka skrojona pod młodsze nastolatki – zajmująca się
DOKŁADNIE ich problemami</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">2.
oprócz pierwszych miłości porusza problem przyjaźni – a o tym
zwykle zapomina się w literaturze dla tego przedziału wiekowego</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">3.
forma! Kolorowa, ilustrowana, wygląda dokładnie jak pamiętnik
dziewięcio-, dziesięcioletnich dziewczynek!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">4.
wciągająca akcja – bardzo chcesz wiedzieć, co będzie na końcu!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">5.
wątek lesbijski pokazany tak, jak powinien być pokazany – jako
coś NORMALNEGO
</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlBRUoggc6yUvBS4GNaznueP1qKQ6ieN8Zo4wpDw1ilvUbw0oBip5ECLCo1RDFuhbxSh2ydFfvvRSIlAEF4KLtMKdAIcaE2WCFFn5NBevNwnjRaCWUYywnnmWBM5ZB5yEd1Osl6hbx2bfXZ8XeNFUXxQC1vleY_bk-IPLRsiuJK4j-onhB4YqwJMF2wkM/s4240/20230629_093500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlBRUoggc6yUvBS4GNaznueP1qKQ6ieN8Zo4wpDw1ilvUbw0oBip5ECLCo1RDFuhbxSh2ydFfvvRSIlAEF4KLtMKdAIcaE2WCFFn5NBevNwnjRaCWUYywnnmWBM5ZB5yEd1Osl6hbx2bfXZ8XeNFUXxQC1vleY_bk-IPLRsiuJK4j-onhB4YqwJMF2wkM/s320/20230629_093500.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHjRxwt9Dsfbr0ts9KOS7-80PEcT5umwvgsnpNo0LMv78uYxAvcKHADC83278kQ2ERENXdrVe16MpBnk9x0FhtwJNWqyiqEydj41DADo5bQCUYfqjNKIRKZUAZCV-VCTua5DnNWuPQyTaaHB0rS1Gk1GLyUIOsEVNnTFibKa5NAkfWOtybSfmh4ySzLZ8/s4240/20230629_093512.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHjRxwt9Dsfbr0ts9KOS7-80PEcT5umwvgsnpNo0LMv78uYxAvcKHADC83278kQ2ERENXdrVe16MpBnk9x0FhtwJNWqyiqEydj41DADo5bQCUYfqjNKIRKZUAZCV-VCTua5DnNWuPQyTaaHB0rS1Gk1GLyUIOsEVNnTFibKa5NAkfWOtybSfmh4ySzLZ8/s320/20230629_093512.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_HiIN2EPkz_WFdcxBivCvcUQS05dgo8IE8kw75zTqHtspXMQpjm3UWwItjKS-h3Psed0Yj0BHkl2bCSfRTtMW9AMZVNOGLsLefyC8NNkqHgTHwCGPzRq56xeQZ8bnxQPsCliKjWtUXFXQaIsEUSG-28_GQgHtydzF-I0VWejZF-wWLv0JWxmFBTZQLs/s4240/20230629_093532.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6_HiIN2EPkz_WFdcxBivCvcUQS05dgo8IE8kw75zTqHtspXMQpjm3UWwItjKS-h3Psed0Yj0BHkl2bCSfRTtMW9AMZVNOGLsLefyC8NNkqHgTHwCGPzRq56xeQZ8bnxQPsCliKjWtUXFXQaIsEUSG-28_GQgHtydzF-I0VWejZF-wWLv0JWxmFBTZQLs/s320/20230629_093532.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlE-OByN0F5ui6ArW5Cp2pNXWiidlR0NGsIybyQ4esVeISJ2TElfoTxyphIBoK7mM6n-FAwCcQfkqlY3DBKlLQ6EkquShWGxdKWWKFb9qJrsKMsiyGEDXbiIjc0z-k3JmfGTCSPWSH18aebSBOHll4fhfH44HRSxEYLgpmvmwYkbb7Qbo77xBDSAQGS3A/s4240/20230629_093539.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlE-OByN0F5ui6ArW5Cp2pNXWiidlR0NGsIybyQ4esVeISJ2TElfoTxyphIBoK7mM6n-FAwCcQfkqlY3DBKlLQ6EkquShWGxdKWWKFb9qJrsKMsiyGEDXbiIjc0z-k3JmfGTCSPWSH18aebSBOHll4fhfH44HRSxEYLgpmvmwYkbb7Qbo77xBDSAQGS3A/s320/20230629_093539.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZP1tw5u6mkxtMzPEkQL6o3m8pxcUOzIj6KXNWncCEChZmIzYahl49lnidMoUvO3KbbXYFfrCNCbNoUoE0xl8IvwIOFxCFGaqWa613qLtlXEbEfyr0x9YTwwoQi8YZyx1kjcLtqqLq9pheYp0izDQjvy9iEVBrYuRppIS8Z-opd6c_iajEI7lvwFxZWVM/s4240/20230629_093554.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZP1tw5u6mkxtMzPEkQL6o3m8pxcUOzIj6KXNWncCEChZmIzYahl49lnidMoUvO3KbbXYFfrCNCbNoUoE0xl8IvwIOFxCFGaqWa613qLtlXEbEfyr0x9YTwwoQi8YZyx1kjcLtqqLq9pheYp0izDQjvy9iEVBrYuRppIS8Z-opd6c_iajEI7lvwFxZWVM/s320/20230629_093554.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaje871a0JR5QkQlPARitC5G-63qgrC9apbDpTq8CdRhgOjpFZhHIROHwu1N11IldZti1WgbAdcEdi3VoqkzlvaYVnVU56FJroQHdYY4B4kgAHoyHnlP9ei_Mp_7qArogBAvnExmjsVdyuiONMwYhieSXxHfye5WUOgWrCMpxyODUiR4NHiRxx5pmptxM/s4240/20230629_093607.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaje871a0JR5QkQlPARitC5G-63qgrC9apbDpTq8CdRhgOjpFZhHIROHwu1N11IldZti1WgbAdcEdi3VoqkzlvaYVnVU56FJroQHdYY4B4kgAHoyHnlP9ei_Mp_7qArogBAvnExmjsVdyuiONMwYhieSXxHfye5WUOgWrCMpxyODUiR4NHiRxx5pmptxM/s320/20230629_093607.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBZkKz3FRFo6DQotYrhcbMkl4b66nRSgvd22iFwVKKwwHGGY00a4wB7ba0wDElOygw881dYz-y1HKZ6RfXUo41i-8lDHB0VA0m8IYm75r5xX2jyn5FuFOvCsR_N9JPcGyoJ-skx0UYJ0IuOtW_dgpt-ZlCxQvVOUFrclMmDacNupOQDFdz-Ana4pPwzEE/s4240/20230629_093617.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBZkKz3FRFo6DQotYrhcbMkl4b66nRSgvd22iFwVKKwwHGGY00a4wB7ba0wDElOygw881dYz-y1HKZ6RfXUo41i-8lDHB0VA0m8IYm75r5xX2jyn5FuFOvCsR_N9JPcGyoJ-skx0UYJ0IuOtW_dgpt-ZlCxQvVOUFrclMmDacNupOQDFdz-Ana4pPwzEE/s320/20230629_093617.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB21g8RqPamd8W8eQnqriMH-yNijaVwEeb4Kw-Ko8NgChjYcLLRxVaX14z_5Vpe2M9U7DU4f-FBYJxGDQpp8ejpN643CT9GtQ9le19HtlkM6CazU4BX7Vm9KKCNsD5FeZFliAJomB4lYHPYyeyzNCSSISju4IfUCv4b5IqU2Fl4iWhK8XpPTmvBBhidpU/s4240/20230629_093632.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB21g8RqPamd8W8eQnqriMH-yNijaVwEeb4Kw-Ko8NgChjYcLLRxVaX14z_5Vpe2M9U7DU4f-FBYJxGDQpp8ejpN643CT9GtQ9le19HtlkM6CazU4BX7Vm9KKCNsD5FeZFliAJomB4lYHPYyeyzNCSSISju4IfUCv4b5IqU2Fl4iWhK8XpPTmvBBhidpU/s320/20230629_093632.jpg" width="320" /></a></div><br /><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-61859000977677247962023-05-04T23:14:00.003+02:002023-07-02T11:17:44.806+02:00713. KSIĄŻKA PO KTÓREJ NIC NIE MOŻNA POWIEDZIEĆ<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3NdaekbVZVySHjKCnX5MDGBL2Fc_Ue7xqP0YtQEUY8zGG8OEp_uGrUxGXV6StRWhBw2MBvCVHE3wjwnRx_2aaeTNAAWv5SM_FshVbmAchzGIF5HeEu4LW0UCKRLcs2AfvzmuzNhrNtyxgX-Zq3tK-cNbnz3lKHOGMwGyn9SxAu9kwx2wEudI_6ZYA/s408/teleskop-dziadka-asia-olejarczyk,558043-l.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="408" data-original-width="330" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3NdaekbVZVySHjKCnX5MDGBL2Fc_Ue7xqP0YtQEUY8zGG8OEp_uGrUxGXV6StRWhBw2MBvCVHE3wjwnRx_2aaeTNAAWv5SM_FshVbmAchzGIF5HeEu4LW0UCKRLcs2AfvzmuzNhrNtyxgX-Zq3tK-cNbnz3lKHOGMwGyn9SxAu9kwx2wEudI_6ZYA/w259-h320/teleskop-dziadka-asia-olejarczyk,558043-l.jpg" width="259" /></a></div><br />ASIA
OLEJARCZYK<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„TELESKOP
DZIADKA”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">WYDAWNICTWO
EZOP, WARSZAWA 2023</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTRACJE
ALEKSANDRA GOŁĘBIEWSKA</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Kończę
czytać Majce tę książkę zupełną resztką sił. Kilkanaście
stron, tekstu niewiele. A jednak ledwo udaje mi się dotrzeć do
ostatniej linijki. Jakoś się jeszcze trzymam, żeby doczytać
ostatnie zdanie, ale potem już <b>ryczę na całego!</b> Patrzymy
sobie z Majką głęboko w oczy i przytulamy się. Nic nie mówimy.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">To
historia o dziadku, który ma teleskop. I pozwala wnukowi spoglądać
przez niego na niebo. Uczy go tego nieba, nazw, zjawisk, uczy się
nim zachwycać. Koniecznie chce pokazać mu deszcz meteorów. <b>Jadą
więc razem pod namiot</b>, tam, gdzie niebo widać najlepiej.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Od
pierwszego momentu właściwie wiedziałam, jak skończy się ta
książka. Od pierwszych sekund przełykałam łzy. To potężna
dawka wzruszenia! Nie tylko żalu za utraconym bliskim człowiekiem
(<b>spoiler alert/trigger warning: dziadek umiera</b>). Ale też
podziwu dla relacji dziadek-wnuczek. Dla ich miłości, oddania sobie
nawzajem, wspólnych zainteresowań, więzi. To świat, w którym
dwie osoby mają swoje rytuały, żarty, język – <b>świat
największej bliskości</b>. Ta relacja jest szczera, dlatego taka
piękna! To <b>historia dla najmłodszych</b>, więc prosta, choć
niepozbawiona zwrotów akcji i napięcia (ktoś gubi się w nocnych
ciemnościach!). Ale to świadczy o jej ogromnej sile! W kilku
zdaniach Asia Olejarczyk upchała śmiech, łzy, zadziwienie,
ciekawość, może nawet szczyptę zazdrości (szczególnie, jeśli
ktoś, tak jak ja, nie miał okazji poznać swojego dziadka). A
Aleksandra Gołębiewska domalowała do tego <b>ładne obrazki</b>.
Zwykle to nie moje estetyka, bo wolę coś bardziej skomplikowanego,
ale te czyste, proste ilustracje pasują tu jak księżyc do nocnego
nieba – najlepiej.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">A ja
za najważniejszą zaletę tej książki uważam <b>przytulankotwórczość</b>
– gdy czyta się ją z kimś, to po lekturze po prostu TRZEBA się
przytulić. Sprawdzone!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem:</b>
prosta historia dla najmłodszych (3-6) o więzi dziadka z wnuczkiem
i ich wspólnym spędzaniu czasu na oglądaniu nocnego nieba. <b>Minimum
słów, maksimum emocji!</b> I dużo ładnych ilustracji.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Zdaniem
Majki (10):</b> po lekturze nic nie mówi, tylko bardzo mocno się
przytulamy.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>5
rzeczy, za które pokochacie t</b><b>ę książkę</b><b>:</b>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">1.
postać dziadka – coraz więcej mamy wspaniałych dziadków w
literaturze, ale takich nigdy za wiele! No i jest pokazane, jak
dziadek i wnuk spędzają razem czas – sami! Pod namiotem!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">2.
tematyka – kosmos, gwiazdy, obserwacja nieba to tematy, które
nigdy nie nudzą się dzieciakom</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">3.
ilustracje – szczególnie ta ze spadającymi gwiazdami!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">4.
emocje – ta książka wywołuje ogromne!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">5.
dedykacja – czy już ten moment (na samiutkim początku książki!)
nie sprawia, że mokną Wam oczy?
</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipiGGWpo-cR8nmZiUbgU2VlBJ-ey_xNvddn9C3fN0p5iT6-lUNAnIFehawNA53X7Q9qgsZ8PxBgwKKDMNaMlYuymeSsReMl1MQiKAQuxus6zrK70TENj7AxGsnO3WiHJCvz57i3YtiaD7Hv5AdYCDVbCnAi731OSM8tzZd3uXhb700VMAUZTMvhwkr/s4240/20230423_174358.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipiGGWpo-cR8nmZiUbgU2VlBJ-ey_xNvddn9C3fN0p5iT6-lUNAnIFehawNA53X7Q9qgsZ8PxBgwKKDMNaMlYuymeSsReMl1MQiKAQuxus6zrK70TENj7AxGsnO3WiHJCvz57i3YtiaD7Hv5AdYCDVbCnAi731OSM8tzZd3uXhb700VMAUZTMvhwkr/s320/20230423_174358.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5SSVguAkinhwYPlXsf14wQIUmpkAY_arGAeaPYD67HY73BpD0zLA8QWw8Ns5XyEZ2iEn3iqrsSlLPx17KeDKVUdncsH0acwFoRByh4g6SutmTvWs-fQqsWZ7yTfWMRAmHrtrdXyhpBuKzSYEwDXImHCcEzq8eZQ-X-cp0AEHPBpjUZGZZYvKUtDO0/s4240/20230423_174417.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5SSVguAkinhwYPlXsf14wQIUmpkAY_arGAeaPYD67HY73BpD0zLA8QWw8Ns5XyEZ2iEn3iqrsSlLPx17KeDKVUdncsH0acwFoRByh4g6SutmTvWs-fQqsWZ7yTfWMRAmHrtrdXyhpBuKzSYEwDXImHCcEzq8eZQ-X-cp0AEHPBpjUZGZZYvKUtDO0/s320/20230423_174417.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnBHzoRMvpxSkLYsPy-RfOwf26YrdEcVtJSv11uf8TarQ32umzcFX-mLESUfYjPGpz11rcHQ-JbBwIK74iagMHuAVvp5mYQJ0BfF8-A0hgC7zNAdy2zffmmQ-JQBFWaACmFWJx0Fmwux55_6xseahLqwIwTaxD0B5Rj5C1fs7zU57oqTzWI3O89vYd/s4240/20230423_174426.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnBHzoRMvpxSkLYsPy-RfOwf26YrdEcVtJSv11uf8TarQ32umzcFX-mLESUfYjPGpz11rcHQ-JbBwIK74iagMHuAVvp5mYQJ0BfF8-A0hgC7zNAdy2zffmmQ-JQBFWaACmFWJx0Fmwux55_6xseahLqwIwTaxD0B5Rj5C1fs7zU57oqTzWI3O89vYd/s320/20230423_174426.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPEv2Kpsin07BtPuWszk8edZiWZNVDEf_0_ZXEhOuDONQAWA_pDZUqsnoVmnKt4lJbcpwy_fGiJyCVF3fPxVkeepFky_mMctTi9Q2tNs6Y24TO8ouHeuvDojUNrwGnhbMDhYn8CT2MlpdSwM4Xj48g9QrIc2X4n9oPxIwhZ3tsU1LnTfZL3f4TsuPM/s4240/20230423_174440.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPEv2Kpsin07BtPuWszk8edZiWZNVDEf_0_ZXEhOuDONQAWA_pDZUqsnoVmnKt4lJbcpwy_fGiJyCVF3fPxVkeepFky_mMctTi9Q2tNs6Y24TO8ouHeuvDojUNrwGnhbMDhYn8CT2MlpdSwM4Xj48g9QrIc2X4n9oPxIwhZ3tsU1LnTfZL3f4TsuPM/s320/20230423_174440.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4NSKqzAcCh6QWmQ-FVPJXfzJ-zuqOAZoG4DvCOILOPwCERXQrMDlNBIVmoiVAMcJHEeMFtzwT44wWYg_n3e6g5ppmrdlD66lX-1ldkgG8RKupLTiIx2Z1ZHT8tGmjcfW_qIxzUcO9CBT0eflsyNwuLnJpFvreEu-S6t4MPbcULBKg0jfWnHNLEc-H/s4240/20230423_174453.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4NSKqzAcCh6QWmQ-FVPJXfzJ-zuqOAZoG4DvCOILOPwCERXQrMDlNBIVmoiVAMcJHEeMFtzwT44wWYg_n3e6g5ppmrdlD66lX-1ldkgG8RKupLTiIx2Z1ZHT8tGmjcfW_qIxzUcO9CBT0eflsyNwuLnJpFvreEu-S6t4MPbcULBKg0jfWnHNLEc-H/s320/20230423_174453.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVkKWzNLSA56YfR4fdxBo_nZYrNfnsMeE2cJNupBrlU3wEhssb4TAeBuWEIUzxBo4jn3n-STEbY9oOy-JHLKBzbNDcFFBrTCk1AvovVRo1sH2ZKALFrYttUqGlaQc-xhJhvs-AjLm0zMNwVUXc3NRUf_7MutA6pRqOIwWvCUsQKKX7RnBqM8uWM_qn/s4240/20230423_174515.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVkKWzNLSA56YfR4fdxBo_nZYrNfnsMeE2cJNupBrlU3wEhssb4TAeBuWEIUzxBo4jn3n-STEbY9oOy-JHLKBzbNDcFFBrTCk1AvovVRo1sH2ZKALFrYttUqGlaQc-xhJhvs-AjLm0zMNwVUXc3NRUf_7MutA6pRqOIwWvCUsQKKX7RnBqM8uWM_qn/s320/20230423_174515.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkPosAXo7Kr29rm6uJuUDbQmVBe6oL-drsdxjwEqO6SC-AeAZ_lBpnH6kCCEH9qjXwnBaQntHgQmrpaqfGm9XVYHSvhx7JkFV1eDUN44QbxP5xpr-zr6WlqpCr5JgK-7iJsTzejuD0XbWgdM2ZA3wD0mpqTOTUNR5FOiu7boMmqi_bFkfAf1f-RNJn/s4240/20230423_174537.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkPosAXo7Kr29rm6uJuUDbQmVBe6oL-drsdxjwEqO6SC-AeAZ_lBpnH6kCCEH9qjXwnBaQntHgQmrpaqfGm9XVYHSvhx7JkFV1eDUN44QbxP5xpr-zr6WlqpCr5JgK-7iJsTzejuD0XbWgdM2ZA3wD0mpqTOTUNR5FOiu7boMmqi_bFkfAf1f-RNJn/s320/20230423_174537.jpg" width="320" /></a></div><br /><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-31701954895536428642023-04-04T00:31:00.002+02:002023-07-02T11:17:54.726+02:00712. KTO (PRAWIE) ZABIŁ SŁONKĘ?<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjikkt6QXgnJs1J8513zDr7XUvrfZdv5u4O91kmHJWbWidGRcvZdflrMDDhT8_g_kxKEejnAHzxIH6_tBRerDKOpt-vLLx7V1LcHJFWh_1V6_Qvnrw0vl55nDBxGVOt9I3wqnAV26J0MpQahWU2vMqxr7WacaWZOz2917mdHCJmoJjSHZ-k22nMpYcy/s1200/detektyw-wrobel-i-zlamane-pioro-b-iext126749429.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="932" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjikkt6QXgnJs1J8513zDr7XUvrfZdv5u4O91kmHJWbWidGRcvZdflrMDDhT8_g_kxKEejnAHzxIH6_tBRerDKOpt-vLLx7V1LcHJFWh_1V6_Qvnrw0vl55nDBxGVOt9I3wqnAV26J0MpQahWU2vMqxr7WacaWZOz2917mdHCJmoJjSHZ-k22nMpYcy/s320/detektyw-wrobel-i-zlamane-pioro-b-iext126749429.jpg" width="249" /></a></div><br />SCENARIUSZ
TOMASZ SMAOJLIK, ADAM WAJRAK<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„DETEKTYW
WRÓBEL I ZŁAMANE PIÓRO”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTRACJE:
TOMASZ SAMOJLIK</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">AGORA
DLA DZIECI, WARSZAWA 2023</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Pierwszą
ofiarą jest słonka. Upada z dużej wysokości, prosto na dziób. To
ułamek sekundy i dziób jest wygięty! (Dobrze, że słonki mają
dzioby elastyczne.) Ofiara prawie nie żyje! (Dobrze, że po chwili
odzyskuje przytomność.) Nie potrafi jednak powiedzieć, co się
stało. „Leciałam wysoko, zobaczyłam światła i… to wszystko,
co pamiętam.” - opowiada zdezorientowana. A chciała tylko
przelecieć nad miastem do ciepłych krajów.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Miejska
gołębia policja już zajmuje się sprawą. Ale nie ma żadnych
śladów, żadnych poszlak, żadnych podejrzanych. Do akcji wkracza…
Domikuś. E, przepraszam. Raz jeszcze. Do akcji wkracza… Detektyw
Wróbel. To – wydawałoby się – wróbel zwyczajny. <b>Szybko
jednak okazuje się, że zwyczajny to on jest tylko z nazwy.</b>
Marzy bowiem o karierze detektywa, jest nieustraszony (a może po
prostu nieostrożny), nieustępliwy (a może irytujący i męczący)
i nie zawaha się przed niczym, żeby znaleźć sprawcę tej
potwornej zbrodni. Nawet przed ścisłą współpracą z Purzysławą
– włochatką zwyczajną, gościną, która przyleciała w
odwiedziny do stryjka Striksa (puszczyka zwyczajnego), która <b>w
normalnych okolicznościach zeżarłaby go na jeden haps</b>. Ale
Detektyw Wróbel się nie poddaje! Tym bardziej, że słonka nie jest
jedyną ofiarą straszliwego złoczyńcy. Zimorodek, dzięcioł duży…
kto jeszcze ucierpi, nim sprawiedliwości stanie się zadość? <b>Czy
przestępca zostanie schwytany?</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Doskonały
kryminał! <b>(Prawie) trup ściele się gęsto</b>, na głównego
bohatera czyhają pułapki i zasadzki (sokół wędrowny i pustułka
zwyczajna), tropy się plączą i mylą i nie wiadomo, czy Detektyw
Wróbel w ogóle zostanie detektywem. Przyznaję, że rozwiązałam
zagadkę (prawie) śmierci licznych ofiar jeszcze przed końcem
książki, ale nie przeszkadzało mi to w świetnej zabawie (a Majce
nie przeszkadzało nic, bo nie domyśliła się zakończenia). Jestem
fanką ilustracji Samojlika, który <b>za pomocą prostych trików
nadaje ptakom charakterystyczne cechy</b>. Nie mówiąc już o tym,
że jestem fanką postaci wymyślonych na spółkę przez Samojlika i
Wajraka. Moim faworytem jest tym razem Dendroman (dzięcioł duży),
bo słucha podobnej co ja muzyki. No i pojawiają się kawki –
inteligentne, rozwinięte społeczne, solidarne bestyjki, które
wiedzą wszystko! Jak zwykle w komiksach duetu S.+W. <b>znajdziemy
potężną dawkę wiedzy</b>. Podaną mimochodem, bo zaszytą w
historii, ale też doklejoną do opowieści – tyle, że na
superglue. Bo dla mnie te dodatkowe informacje w formie krótkich
notek przyrodniczych, są nierozerwalnie z nią związane. I
superciekawe. Bo kto by nie chciał wiedzieć, która mewa śmieje
się najgłośniej? Albo <b>jaki fast food jedzą małe kawki?</b> I
jaki jest jeden z najszybszych ptaków, który żyje na naszej
planecie?
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Cieszę
się, że po raz kolejny <b>dostajemy komiks o tu i teraz</b>.
Bohaterowie to ptaki, które spotykamy na co dzień – idąc do
pracy/szkoły, jadąc samochodem, robiąc zakupy, wyglądając przez
okno. To towarzysze, których zazwyczaj nie zauważamy, a które żyją
(dosłownie) pod naszymi nogami/ nad naszymi głowami. Są od nas
uzależnione i jeśli zmienia się nasz styl życia, to one też
muszą zmienić zwyczaje. Poza tym to <b>komiks miejski</b> –
pokazuje, że w miastach też jest przyroda i wiele się w niej
dzieje – <b>wystarczy obserwować</b>. To zachęta dla młodych
badaczy przyrody – wyjdźcie z domu, popatrzcie w niebo, otwórzcie
uszy!
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Last
but not least: <b>ekologia. Temat wałkowany do wymiotków, a mimo to
wciąż za mało!</b> Trzeba ludziom przypominać na każdym kroku,
przy każdym oddechu, że są dewastatorami świata/ że nie istnieją
sami na tej planecie. W kółko, wciąż, do znudzenia… wiem. Ale
to ważne, to najważniejsze! Jeśli zginą ptaki, to zginiemy i my.
Samoljik i Wajrak przypominają nam o tym, że na końcu któregoś z
kryminałów niestety może być prawdziwy trup.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem:</b>
ekologiczny komiks kryminalny, w którym występują ptaki miejskie.
O przyrodzie, która jest na wyciągniecie ręki (no może nie
dosłownie – wróble są szybkie, a sowy pokazują się nocami).
<b>Zwroty akcji, sympatyczni bohaterowie i humor</b> (także
puszczenie oczka do dorosłych) to jego mocne strony. No i
ilustracje, ale to przecież oczywiste!
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Zdaniem
Majki (</b><b>10</b><b>):</b> Jak zwykle najbardziej podobały mi się
<b>rysunki</b>! I te wszystkie fajne słowa jak „schowu”, „zerku
zerku”, czy „deptu deptu” użyte w dymkach dodatkowo.
</p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib4f1QIQ-jgO1BbFrsnxSYYEaFxhxAsZLlWabHBaE72CK9SK7cXLG47DFu5v38kwj6mNJ55qDdrHVl618_Bo0IWKkVW5wwAeA9c97c0lhj09NwDGyGuGFzifCj7mAqxT6ciojOg69wQ5gJCC3Srqe3b6UHsiWbVGtV2hUUxUbvPyk116zZIXUoC_MR/s4240/20230402_123216.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEib4f1QIQ-jgO1BbFrsnxSYYEaFxhxAsZLlWabHBaE72CK9SK7cXLG47DFu5v38kwj6mNJ55qDdrHVl618_Bo0IWKkVW5wwAeA9c97c0lhj09NwDGyGuGFzifCj7mAqxT6ciojOg69wQ5gJCC3Srqe3b6UHsiWbVGtV2hUUxUbvPyk116zZIXUoC_MR/s320/20230402_123216.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglaidZ6BUKvFgTUr-WlIwFVmNjIbbqFJ1fwvL7YZBkX5_Qa4xhz776sHbYksFH31myAVFDyghRdFZTKQLcEg-7pAgxi9JQURAQYfv6_IO9fzRt-3WON6rvQLopEv-N0rOCeNU7mAHTtSt-fNGBD9fFhMM977R-uEPmOEeOZpJWUwFxJbLqzxQuRBES/s4240/20230402_123227.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglaidZ6BUKvFgTUr-WlIwFVmNjIbbqFJ1fwvL7YZBkX5_Qa4xhz776sHbYksFH31myAVFDyghRdFZTKQLcEg-7pAgxi9JQURAQYfv6_IO9fzRt-3WON6rvQLopEv-N0rOCeNU7mAHTtSt-fNGBD9fFhMM977R-uEPmOEeOZpJWUwFxJbLqzxQuRBES/s320/20230402_123227.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXye8_vz7kUitbxfs-sYaykYccir_IduBAhs1uwgw874g1xCBrA9NzSS_8FRCZzUNMC1HE6PJChZuLsWucs3IlUm70_zliHG3Ok2S_rxdpMsPLA4JPREq3IDENrAwkWdsu68YBTH8i8Ho1go4lqCw6FfcxCaSytCUbkEJQ5nSjdeRvQpRYP0mi6DlM/s4240/20230402_123243.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXye8_vz7kUitbxfs-sYaykYccir_IduBAhs1uwgw874g1xCBrA9NzSS_8FRCZzUNMC1HE6PJChZuLsWucs3IlUm70_zliHG3Ok2S_rxdpMsPLA4JPREq3IDENrAwkWdsu68YBTH8i8Ho1go4lqCw6FfcxCaSytCUbkEJQ5nSjdeRvQpRYP0mi6DlM/s320/20230402_123243.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAfWmYu7zxo-MWA_crUu41MNOqnIQQaZz38yyaAlOcMMqKAMIwjl6Lq4HOMPjMDHd6XJJI7v0ifahxOnKaRupD2ZSv4V8rhSdjelZrABl2Ez44miRWFczHsdoA53Q5_3lisejWPLegTAnPSWTArzRfG_Z8CXC03fW3JhRgfzbYqKbDbsSefE59FIo4/s4240/20230402_123251.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAfWmYu7zxo-MWA_crUu41MNOqnIQQaZz38yyaAlOcMMqKAMIwjl6Lq4HOMPjMDHd6XJJI7v0ifahxOnKaRupD2ZSv4V8rhSdjelZrABl2Ez44miRWFczHsdoA53Q5_3lisejWPLegTAnPSWTArzRfG_Z8CXC03fW3JhRgfzbYqKbDbsSefE59FIo4/s320/20230402_123251.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9fDWaMAg62KI6Y7hlvhdfK-8UcBdW2EPUAnXIwJx0gVDEbhuOiROugL3ECQ_Ju7MGA8abaa0SHMDwQGWBt6dyoaDJK8ZTkgFGSzA3Ys-2Ig8qXfhR4NJmiL80YlDl3NjLZ3cgapjs4TwbBSAsUDlleWkSgN3Xqm0phyWJkPAojgVtrjET5qhDLqE/s4240/20230402_123302.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEie9fDWaMAg62KI6Y7hlvhdfK-8UcBdW2EPUAnXIwJx0gVDEbhuOiROugL3ECQ_Ju7MGA8abaa0SHMDwQGWBt6dyoaDJK8ZTkgFGSzA3Ys-2Ig8qXfhR4NJmiL80YlDl3NjLZ3cgapjs4TwbBSAsUDlleWkSgN3Xqm0phyWJkPAojgVtrjET5qhDLqE/s320/20230402_123302.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbUBav0cUfOx3QzHgncFGNQd16Dek4P5PmBnEa5FgisPX612BTRV6NvCuLIfl9BG94bPFzKQafKT9lm_Foudd_y7CBdTbF6uIwpFfQfPFE0HJkJ7ML6ULo2Uav9ilx4zXjUzI9PJmSME46y1vsgNO1pf0r0sk2ZWKqzrGnl1lfW_lrUomAQ66EUQ0h/s4240/20230402_123329.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="4240" data-original-width="4240" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbUBav0cUfOx3QzHgncFGNQd16Dek4P5PmBnEa5FgisPX612BTRV6NvCuLIfl9BG94bPFzKQafKT9lm_Foudd_y7CBdTbF6uIwpFfQfPFE0HJkJ7ML6ULo2Uav9ilx4zXjUzI9PJmSME46y1vsgNO1pf0r0sk2ZWKqzrGnl1lfW_lrUomAQ66EUQ0h/s320/20230402_123329.jpg" width="320" /></a></div><br /><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>5
rzeczy, za które pokochacie ten komiks</b><b>:</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">1.
rysunki – Tomasz Samojlik jest w wyśmienitej formie, a ptaki
rysuje wprost śpiewająco!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">2.
humor – uwielbiam poczucie humoru tego duetu i nienachalne
przemycanie treści „tylko dla dorosłych”</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">3.
akcja – w tym komiksie ani przez chwilę nie jest nudno!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">4.
bohaterowie – do tych bohaterów można się przywiązać, można
ich pokochać, można im kibicować, ale na niektórych można nawet
krzyczeć podczas lektury – tak cię wkurzają!
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">5.
ogromna dawka wiedzy – dodatkowe rozdziały o ptakach w mieście
nie są szkolnym wykładem o przyrodzie, Samojlik+Wajrak gwarantują
same ciekawostki!
</p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">...</p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">{Współpraca barterowa z wydawnictwem Agora dla dzieci]</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-52793167241329657832022-05-06T00:31:00.003+02:002022-05-06T00:31:54.201+02:00711. JEDNA Z TYCH NAJ<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAjiw_mPCCShAglFoVhjDb9qpSquiF7jisTLEfswXYTJEecW0FbXZaKQaPw5mybEKEeyBssvO1PSgukYy-BcdfIJ0AOX3nPG5slKDgsoxonzPo2qo2ZCWdLvj98Yl64pzQ11rJWRI_AzwZr3t07edrTlgBVFUqTSDnw3EsKDRY5PlrB1NXa2IZAFKg/s800/tajemne-bractwo-pana-benedykta-b-iext108126855.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="570" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAjiw_mPCCShAglFoVhjDb9qpSquiF7jisTLEfswXYTJEecW0FbXZaKQaPw5mybEKEeyBssvO1PSgukYy-BcdfIJ0AOX3nPG5slKDgsoxonzPo2qo2ZCWdLvj98Yl64pzQ11rJWRI_AzwZr3t07edrTlgBVFUqTSDnw3EsKDRY5PlrB1NXa2IZAFKg/s320/tajemne-bractwo-pana-benedykta-b-iext108126855.jpg" width="228" /></a></div><br />TRENTON
LEE STEWART<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„TAJEMNE
BRACTWO PANA BENEDYKTA”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁ.
KAJA MAKOWSKA)</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">WYDAWNICTWO
DWUKROPEK, WARSZAWA 2021</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Wszystko
zaczyna się od ołówka i godziny trzynastej. Nie dwóch ołówków,
nie trzynastej zero dwie. I od tłumu dzieci, które zakładają, że
są utalentowane. <br />
<b>A właściwie wszystko zaczyna się od
ogłoszenia w gazecie. </b>„Jesteś utalentowanym dzieckiem
szukającym wyjątkowych możliwości?” I kilka terminów testów.
Na jednym z nich pojawia się Reynard Muldoon – w skrócie Reynie.
To wychowanek domu dziecka. Tak zdolny i bystry, że dyrektor musiał
dla niego zatrudnić osobistą nauczycielkę. Reynie przechodzi
pierwszy etap testu i zjawia się z jednym ołówkiem o godzinie
trzynastej w wyznaczonym miejscu. A właściwie to z połową ołówka,
bo po drodze pomaga pewnej dziwnej, nieco szalonej dziewczynce, która
upuszcza swój własny ołówek do studzienki ściekowej… Kilka
zagadek i testów później (oraz odpowiedzi na pytanie: „Czy
jesteś odważny?”) Reynie znajduje się w jednym pokoju z trójką
innych dzieciaków: chudym, wysokim Tyczką, który wciąż (w akcie
zdenerwowania) czyści okulary, wysportowaną Kate, która zawsze
nosi przytwierdzone do paska wiadro (tak, wiadro….) i naburmuszoną,
wiecznie niezadowoloną, uszczypliwą Constance.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Ta
czwórka ma uratować… a zresztą, nic nie powiem, bo zepsuję
świetną zabawę</b> i nieco osłabię napięcie, jakie towarzyszy
przewracaniu kolejnych stron tej książki.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">A
przewraca się je szybko, coraz szybciej, żeby dowiedzieć się, co
będzie dalej. Ale zanim dalej, to właściwie jeszcze trzeba
rozwikłać początek tej historii… dlaczego tylko jeden ołówek?
No i… wiadro? Naprawdę wiadro? A kim jest tytułowy pan Benedykt?
Jak wyjść z labiryntu? Dlaczego wybrańcom potrzebna będzie
odwaga? No i… dlaczego właśnie ta czwórka?</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Pytania
mnożą się i nie dzielą. Jest ich coraz więcej. I domysłów,
które okazują się błędne. <b>I zwrotów akcji – litery skaczą,
bo pędzą jak szalone, by nadążyć za tą akcją. </b>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">W
tej książce najbardziej doceniam dwie rzeczy. Po pierwsze
<b>absolutnie nietuzinkowe postacie!</b> Każdy z bohaterów i
bohaterek tej książki ma swoje zdanie, cechy charakterystyczne,
fascynującą historię, dużo oleju w głowie i niesamowity spryt.
Każda jest „jakaś”, a dzięki temu nie można się z nimi
nudzić. <b>Podoba mi się, że są inteligentni – jakże rzadko w
książkach przygodowych (rzekłabym nawet, że sensacyjnych!) liczy
się siła mózgu, a nie siła mięśni!</b> A tu ważne jest
główkowanie, logiczne myślenie, pamięć, ciekawość świata i…
alfabet Morse'a! Konstrukcja tej powieści jest misterna i
filigranowa, ale nic się nie zawala, wszystko pasuje do siebie
świetnie i trzyma się na mur-beton.<br />
Drugą rzeczą, którą
doceniam, jest tłumaczenie. <b>Kaja Makowska została laureatką
<a href="https://www.plebiscytlokomotywa.pl/kopia-start" target="_blank">plebiscytu blogerów Lokomotywa</a> za przekład tej powieści i wcale
się tej nagrodzie nie dziwię.</b> Nie dość, że są tu żarty
słowne, zagadki, powiedzonka, wierszyki, nie dość, to jeszcze tu
wszystko coś znaczy! Nazwy, imiona, skróty… Jest tego całe
mnóstwo! A Kaja poradziła sobie wyśmienicie! (w posłowiu tłumaczy
niektóre decyzje translatorskie dokładnie, więc można prześledzić
tok rozumowania tłumaczki i docenić jej kunszt tłumaczeniowy w
dwójnasób).</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">To
książka bardzo oryginalna. <b>Jest sensacją, jest science-fiction,
jest (momentami) powieścią obyczajową.</b> Jest nieprawdopodobna
(czy na pewno…?), ale jednocześnie bardzo prawdziwa. I jest o tym,
że ostatecznie w życiu jedynce, co się liczy, to drugi człowiek.
A to przecież najpiękniejsze przesłanie, jakie można wyczytać w
literaturze.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem:</b>
powieść o czwórce dzieciaków, które biorą udział w pewnej
specyficznej, tajemniczej misji (dość powiedzieć, że muszą dbać
o to, by zło nie rozprzestrzeniło się na cały świat). Szaleńcze
tempo, nieprawdopodobne zwroty akcji. I emocje, które wychodzą z
czytelnika oczami, uszami, a najbardziej buzią: „<b>Mamo, jeszcze
tylko jeden rozdział!</b> Jeszcze tylko pół! Nie możesz teraz
skończyć! Czytaj dalej!”. <br />
[Drugi tom zamówiłam właśnie
w przedsprzedaży. „Chcę być pewna, że będzie zaraz jak będzie
premiera! I jak tylko przyjdzie, to odkładamy to, co będziemy wtedy
czytać i zaczynamy drugą część!” - podsumowuje Majka]</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Zdaniem
Majki (9,5):</b> „Tajemne bractwo Pana Benedykta” było <b>jedną
z najlepszych książek, jakie czytałam.</b> Była mega, dlatego, że
było tam dużo zwrotów akcji, dużo miejsc, w których nie chciało
się przestać czytać. I fajne było to, że ta czwórka nie miała
jakichś nadprzyrodzonych mocy, tylko prawdziwe.</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-62017422085870134482022-04-27T23:54:00.014+02:002022-04-28T07:09:44.258+02:00710. GRAFIK. GRAFICZKA.<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/migranci.html" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="1300" data-original-width="1300" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXW4fduDJSE_jQCVU5gfBuHbyNPn-aTvWvR7MZpMzUJFd7k7obh936DqRDk7ddmclf982WIm0VLI6atq7tBsBUQWEYpwVL38RSlPkqGFpwOez3328i3cAJ8lj2ZGYGSKTvdCBZOXj48masJCHV0YTDwma-m_AmuX6odvLDxe6TyocJ2eFmh2uXPWfk/w200-h200/migranci.png" width="200" /></a></div><br />ISSA WATANABE<p></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„MIGRANCI”</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">WYDAWNICTWO DWIE
SIOSTRY, WARSZAWA 2022</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><strong><b>Cały
dochód wydawnictwa ze sprzedaży książki zostanie przekazany
na rzecz </b></strong><strong><a href="https://ocalenie.org.pl/"><span style="color: #d2373b;"><span style="text-decoration: none;"><b><span style="background: transparent;">Fundacji
Ocalenie</span></b></span></span></a></strong><strong><b>, zajmującej
się pomocą uchodźcom, migrantom i repatriantom w Polsce.</b></strong>
</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Chyba już wszyscy
napisali, o czym tak głośno milczy ta książka. <br />
Ale dziś
obchodzimy Światowy Dzień Grafika i Graficzki, więc chciałabym i
ja. Kilka słów zaledwie. Żeby nie naruszyć delikatnej tkanki tej
książki (nie powiedzieć za dużo, narzucić interpretację,
wskazać coś, co należy odkryć samemu).</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Grupa zwierząt
idzie. Ja widzę w nich smutek, zmęczenie, rezygnację. Dzieci.
Dorośli. Seniorzy. W rękach/łapach wiadro, tobołek, kołdra,
walizka, inna ręka/łapa. Wzajemna pomoc. Więź. <b>Chcą, czy nie, to
więź.</b> Także z obcymi. Właściwie chyba nikt nie jest obcy.
Wszyscy stają się od razu częścią tej grupy. I zarażają się
smutkiem, zmęczeniem, rezygnacją. Ale też chyba, mimo wszystko,
nadzieją. Inaczej przecież by nie szli. To nie jest „tylko”
instynkt. To nie tylko ucieczka. To też droga ku czemuś, co czeka.
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>To nie jest książka
dla dzieci. To książka dla wszystkich.</b> Przyzwyczailiśmy się
myśleć, że obraz mówi tylko do najmłodszych odbiorców,
zapominając, że to najbardziej uniwersalny język świata.
Oczywiście, są niuanse, które będą zrozumiane tylko w obrębie
odbiorców z danej wspólnoty kulturowej (przykład, który
przychodzi mi do głowy jako pierwszy: w Chinach biel oznacza śmierć,
w Indiach żałobę, nam kojarzy się z niewinnością), ale
„Migranci” nie mają w stopce tłumaczki/tłumacza. <b>To oznacza,
że Issa Watanabe, peruwiańska graficzka i ilustratorka, napisała
książkę w swoistym esperanto. Celowo użyłam słowa „napisała”,
bo obraz to też opowieść. </b>„Migranci” są pełnowymiarową
historią z początkiem, środkiem, punktem kulminacyjnym i
zakończeniem. Nie brakuje tu liter. Tym bardziej, że czytając ją,
nie ma się słów. Tym bardziej, że ma się tak ściśnięte
gardło, że głos nie przechodzi. <b>Dobrze jest tę książkę
pomilczeć. Nie można jej przemilczeć. </b>Zwłaszcza dziś, zwłaszcza
teraz, na osi historii, na której przyszło nam być zaznaczonymi.
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Poruszająca do
trzewi historia o tym, że wszyscy jesteśmy migrantami. </b>Bez słów,
bo słowa czasem psują wszystko. Do wspólnego przeżywania. Do
współodczuwania. Jako zapalnik do buntu. Może ktoś obejrzy
„Migrantów” i pójdzie zmieniać świat?</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwV0WVY4Cgr5Xm3EyyDStbBfv8qzDn8Q8eJXiT6QsNLml-mMw_Q9trRHeLZCJgQnCZNRGXip1BHdYcs2z55os2ECZf1z1V4qH50-obHhnpDscChkYIYJ6j4SaRR033UWteMCb9K63w_AWQEhB-6CeCxCSNxf5--SgK1vY7CsUnzzBZBdPPAVSPWI1F/s5664/20220427_183923.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwV0WVY4Cgr5Xm3EyyDStbBfv8qzDn8Q8eJXiT6QsNLml-mMw_Q9trRHeLZCJgQnCZNRGXip1BHdYcs2z55os2ECZf1z1V4qH50-obHhnpDscChkYIYJ6j4SaRR033UWteMCb9K63w_AWQEhB-6CeCxCSNxf5--SgK1vY7CsUnzzBZBdPPAVSPWI1F/s320/20220427_183923.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqlzwmx2rxVyEXlFXpYAf7lv4kqiDCN4gFE2u5SW6LPsg55GMo4rhoE1n8DLEEJ0GQ_5d5Z_U2rPU9uAILC-8D7W8X2TOpzB489ONMCveW2YDbC9HmzW3fJPGIH58SLOG32GUmvI6ugvSsF8zZMnpkCA7gY569MTIwXnuYVHaNPY0h5mll7JHk0Qpk/s5664/20220427_183938.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqlzwmx2rxVyEXlFXpYAf7lv4kqiDCN4gFE2u5SW6LPsg55GMo4rhoE1n8DLEEJ0GQ_5d5Z_U2rPU9uAILC-8D7W8X2TOpzB489ONMCveW2YDbC9HmzW3fJPGIH58SLOG32GUmvI6ugvSsF8zZMnpkCA7gY569MTIwXnuYVHaNPY0h5mll7JHk0Qpk/s320/20220427_183938.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3NEhqmGm2sUjtSa3LVavRuXyu2k9tjb12BjQ6sLEYvC5PK5p8jIWfHFA0deyahStAOncN2QDXlwz-oLca_cEJWFCRA6Yrvu2DUVx3B0zx_KR-WdqVZ1Na-l6-9DMFn0ui279CnnTaCJJQu8MSjrZXtTH4hoBv6ap_4hpGTFJ8eMD-tEcB5Mx86mns/s5664/20220427_183947.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3NEhqmGm2sUjtSa3LVavRuXyu2k9tjb12BjQ6sLEYvC5PK5p8jIWfHFA0deyahStAOncN2QDXlwz-oLca_cEJWFCRA6Yrvu2DUVx3B0zx_KR-WdqVZ1Na-l6-9DMFn0ui279CnnTaCJJQu8MSjrZXtTH4hoBv6ap_4hpGTFJ8eMD-tEcB5Mx86mns/s320/20220427_183947.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKhqXOkAbvJVxT6m1Zit-CIa1-GnZ9JhHtlpewYyMWcX1S5XL9bPwEWm3y6RNAPAq_49rK5vMbyQ7a73FF0HIYYBVEipwZkX776Mos7kxWc3sxmbe6opLvUdE6qXjcYlQQPDosPLWZfL5rS7wCCM4_OffIf9VZk1o4qFP3g2HehceAlg2OlHaqvdu-/s5664/20220427_183958.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKhqXOkAbvJVxT6m1Zit-CIa1-GnZ9JhHtlpewYyMWcX1S5XL9bPwEWm3y6RNAPAq_49rK5vMbyQ7a73FF0HIYYBVEipwZkX776Mos7kxWc3sxmbe6opLvUdE6qXjcYlQQPDosPLWZfL5rS7wCCM4_OffIf9VZk1o4qFP3g2HehceAlg2OlHaqvdu-/s320/20220427_183958.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBcaOMLVV9Exf4zf2QQFo_QCata9qgwgYF2w5JYopE3BiOb1vhUA7oXu5xsRzyCd-PjDRxSVvUgzPAN12NL8H03LDI0Ia4QXiS0_XWZak_g5uI1EXJbES8PlfpoBpz1b-wNod-1DMJJf-q5-nD0N-ogIL6XOCPWHlRElBDne1Q5gSfuHIf_XASYbRn/s5664/20220427_184045.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBcaOMLVV9Exf4zf2QQFo_QCata9qgwgYF2w5JYopE3BiOb1vhUA7oXu5xsRzyCd-PjDRxSVvUgzPAN12NL8H03LDI0Ia4QXiS0_XWZak_g5uI1EXJbES8PlfpoBpz1b-wNod-1DMJJf-q5-nD0N-ogIL6XOCPWHlRElBDne1Q5gSfuHIf_XASYbRn/s320/20220427_184045.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvWVMiD435zWRhoCOG3qy-HYivExaCFQqoS7Qhoqd8KDwYnM6VDg4XtfXLY9PigqwOXgG-IiMXZOpI0UBZTjOtwZRAk5VfMt1CI6k_JTXsgABPk9f990lpdHHUGvKhKm-ki54kU62kA015fNF6lQWmjCXX_l7f8jkchRjCKcfgx_pHanWhmKPf2ChQ/s5664/20220427_184059.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvWVMiD435zWRhoCOG3qy-HYivExaCFQqoS7Qhoqd8KDwYnM6VDg4XtfXLY9PigqwOXgG-IiMXZOpI0UBZTjOtwZRAk5VfMt1CI6k_JTXsgABPk9f990lpdHHUGvKhKm-ki54kU62kA015fNF6lQWmjCXX_l7f8jkchRjCKcfgx_pHanWhmKPf2ChQ/s320/20220427_184059.jpg" width="180" /></a></div><br /><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-90626506055772958962022-03-08T23:53:00.007+01:002022-03-09T00:20:00.411+01:00709. NAJBARDZIEJ ZNANA DZIEWCZYNKA ŚWIATA. NOWE FAKTY<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi0fMuF6deBY1Bi-uwX6RNlnqiSKhx8qLIh4hRyY27pKh9GNbgSLIjq6dtqUgNZeZlLvyFyrj_bX7h8d8x8CbyMcwtxMfpgP5kYYhi3mbAFHGI1k6dmiQN6DZ_mpUtTCTipfyAleaPrVqDz9MqQRt8IPFiBdg6D1DeLCrzoosutCmO3kGp-jkJNS184=s1200" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="789" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi0fMuF6deBY1Bi-uwX6RNlnqiSKhx8qLIh4hRyY27pKh9GNbgSLIjq6dtqUgNZeZlLvyFyrj_bX7h8d8x8CbyMcwtxMfpgP5kYYhi3mbAFHGI1k6dmiQN6DZ_mpUtTCTipfyAleaPrVqDz9MqQRt8IPFiBdg6D1DeLCrzoosutCmO3kGp-jkJNS184=s320" width="210" /></a></div><br />LUCY
MAUD MONTGOMERY<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„ANNE
Z ZIELONYCH SZCZYTÓW”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁUM.
ANNA BAŃKOWSKA)</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">MARGINESY,
WARSZAWA 2022</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Przyzwyczajamy
się.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Budujemy
wokół siebie (czasem nieświadomie) mur. Często zapominamy o
drzwiach, ba!, nawet o oknach. Być w środku tej budowli nazywa się
„być w strefie komfortu”. Wyjść to poczuć dyskomfort,
niekomfort, bezkomforcie. Oj, jak to boli, uwiera, przeszkadza,
niepokoi!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Anna
Bańkowska „ośmieliła się” zmienić imię jednej z
najpopularniejszych dziewczynek na świecie z Ani na oryginalne Anne</b>
– to chyba dlatego w posadach zadrżały światy polskich
czytelników. A głównie czytelniczek. Tych, które się z Anią
przyjaźniły, w których domu mieszkała na półce z książkami –
piąta od góry, trzecia od lewej, które farbowały się na rudo,
żeby wyglądać jak Ania, które znały każde zdanie z książki. A
także tych, które Anię kojarzyły bardziej jako Megan Follows i
zakochane były w Jonathanie Crombie. <b>Duża część odrzuciła
nowe tłumaczenie.</b> „Zamach na dzieciństwo” - tak można w
skrócie podsumować argumenty, jakie wysuwali przeciwko Annie B.,
która zabiła Anię Shirley. <br />
<b>Obrony</b> podjęło się już
wielu adwokatów i adwokatek – wśród nich tłumaczki, tłumacze,
językoznawcy i językoznawczynie, montgomerolodzy i mongomerolożki,
ale na szczęście także czytelnicy i czytelniczki.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Po
pierwsze język.</b> Już dawno, bardzo dawno temu, ktoś mądry
powiedział, że „wszystko płynie” I, hej!, od tego czasu się
nie zatrzymało! Język też się przepoczwarza, transmutuje i
przeinacza. <b>Kto z młodych czytelników wie dziś, co oznacza
słowo facjatka?</b> Tłumaczenie Rozalii Bernstainowej (najbardziej
znane) ukazało się w roku… 1911! <b>111 lat to dużo dla języka.</b>
Za dużo dla książki dla młodzieży. Dorosłemu jest łatwiej. Ma
za sobą więcej przeczytanych książek i opisów przyrody (ukochane
„Nad Niemnem”), przełączy sobie w głowie pstryczek i przejdzie
przez ten shirley'owy świat potykając się tylko czasami. Młody
czytelnik, czytelniczka wywróci się na pierwszej stronie i po
prostu nie będzie czytał dalej. <b>A ja uważam, że dzisiejszy
czytelnik potrzebuje opowieści i Anne. I zasługuje na to, by ją
otrzymać. </b>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Po
drugie fakty.</b> Anne nie mieszkała na wzgórzu. Musimy się z tym
pogodzić. Oczywiście dalej możemy sobie wyobrażać, że aby dojść
do swojego domu musi pokonać wzniesienie. Nikt nam tego nie zabroni.
Nie wejdzie do naszej głowy i nie zrówna wzgórza z ziemią. Ale
„szczyty” to termin architektoniczny i odnosi się do fragmentu
ściany na wysokości poddasza. <b>Bańkowska naprawiła błędy.</b>
Sięgnęła do oryginału i przetłumaczyła tę książkę tak, jak
na to zasługuje. Rzetelnie. I z wszelkimi potrzebnymi łatkami.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Na
przykład posadziła roślinność, którą posadziła w książce
sama autorka.</b> Nie zamieniała „majowników” na
„przylaszczki”. <br />
Bernstainowa tłumaczy: „Tak mi żal
ludzi mieszkających w krajach, gdzie nie ma przylaszczek”.<br />
A
Bańkowska uściśla: „Tak mi żal ludzi, którzy mieszkają tam,
gdzie nie ma majowników”.<br />
Czyżby polski kompleks? Bo
przylaszczki przecież w Polsce rosną (chociaż tylko jeden
gatunek), a majowniki nie… Sprawdzałam – nie są nawet do siebie
podobne…</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Albo
cytaty… <b>Nagle okazuje się, że „Anne z Zielonych Szczytów”
to książka pełna literatury.</b> Ileż tu wierszy! Ileż tu prozy!
Ileż tropów literackich! Bernstainowa pomijała źródła (czyżby
ich nie znała?), nie cytowała, zasłonę milczenia spuszczała na
niektóre tytuły, padające w tekście, a w pamiętniku Ani, miast
dobrej poezji, pojawiały się rymowane wierszyki. <b>Bańkowska
uźrółowiła tę historię i dała nam szansę, by czytać
dokładnie te same książki, którymi zachwycała się rudowłosa
mieszkanka Wyspy Księcia Edwarda!</b> No bo na przykład pan
Phillips, oddający swoje KWIATY Prissy Andrews u Bernstainowej mówi
„Piękno dla piękna!”. A u Bańkowskiej wraz z MAJOWNIKAMI daje
Prissy słowa: „Niech wonne kwiaty otoczą ten kwiat”, co jest
cytatem z… „Hamleta”. Albo Marilla, która u Bańkowskiej
„niczym Księżna z 'Alicji w Krainie Czarów', lubiła prawić
morały”, u Bernstainowej „miała przygotowaną wiązankę nauk
moralnych”.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Takich
smaczków jest do odkrycia mnóstwo!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Jedna
z najlepszych redaktorek jakie znam, <a href="https://www.instagram.com/ulaobara/" target="_blank">Urszula Obara</a>, <b>zaproponowała
świetny sposób na czytanie Ani: najpierw Bernstainowa, a zaraz
potem Bańkowska.</b> Tak też zrobiłam i polecam taki sposób
czytania. Dzięki temu zobaczyłam, jak wiele błędów popełniła
ta pierwsza, jak wielu kontekstów nas pozbawiła, jak - wiem, mocne
słowa! - <b>zubożyła tę książkę</b>! Nie wiem, czy tłumaczenie
Bańkowskiej jest idealne, ale na pewno pełniejsze. No i
strawniejsze. Ta historia dalej czyta się pięknie. Teraz nawet
jeszcze piękniej!
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Po
trzecie tłumacze.</b> Oni, ona naprawdę wiedzą, co robią! Anna
Bańkowska ma na swoim koncie ponad sto tłumaczeń literackich! Jest
współzałożycielką Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury,
polonistką z wykształcenia i bez przerwy przygląda się językowi,
badając go, słuchając go, mówiąc nim, czytając go. I czytając
O języku. <b>Jest profesjonalistką. I ma na to papiery!</b>
Dlaczego po prostu jej nie zaufać? Tłumacze i tłumaczki, z którymi
miałam okazję porozmawiać o nowym tłumaczeniu „Anne” pytali:
dlaczego ktoś nas uczy, jak mamy wykonywać swoją pracę?
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">„To,
co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało”. <b>Anne
nie przestała być uroczą, czarującą dziewczynką o rudych
włosach.</b> Wciąż ma tę niesamowitą wyobraźnię. Wciąż
pakuje się w kłopoty. Wciąż jest dumna i honorowa. Wciąż kocha
Dianę. Wciąż kocha Marillę (która kiedyś nazywała się Maryla)
i Matthew (czyli Mateusza). Wciąż wzruszają do łez jej losy jako
sieroty. Wciąż jest porywcza i zapominalska. Wciąż jest po prostu
sobą! <b>Więc ja stoję murem za Anne. I za Anią. Ale Bańkowską.</b>
</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-79779483004076805422022-03-07T21:40:00.002+01:002022-03-07T22:06:54.369+01:00708. NAJTRUDNIEJSZA KSIĄŻKA W ŻYCIU<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='442' height='368' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dy0kizwOD5_jV8otgNEKNnt7IKhAIR09f23oaws5ssEugNKs9WeMo8jkvcbTooycuHUThuPNles024Knh7TEg' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div><p></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm; text-align: center;">[w filmie wystąpili:
Esben, Marysia, Aarica i Slivia]</p><p><br /></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">RADEK MAL<span style="font-family: Liberation Serif, serif;">Ý</span></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„<span style="font-family: Liberation Serif, serif;">POPIELICZKI”</span></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">(TŁ.
JULIA RÓŻEWICZ)</span></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">AFERA,
WROCŁAW 2022</span></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">ILUSTROWAŁA
ANDREA TACHEZY</span></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Małe popieliczki</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ale dużo mogą
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">jedna, druga,
trzecia, czwarta</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">idą książki
drogą.</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Jest ich razem
dziewięć</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">i choć są malutkie</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">uczą dzieci liczyć</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">z całkiem dobrym
skutkiem.</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Słodkie i puchate</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">z wielkimi oczami</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">podbijają serca</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">dziecka, taty, mamy.</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Chce się z nimi
czytać</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">do snu i po wstaniu</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">chciałoby się
nawet</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">w wannie przy
kąpaniu.
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Książka-harmonijka</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">bardzo wytrzymała</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">domem popieliczek</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">z radością się
stała.</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Myślę sobie nawet</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">że nie tylko ludzie</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">chcą czytać tę
książkę</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">na pohybel nudzie.</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">Pewnie nawet myszka</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">duża albo mała</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">z ciekawością
wielką</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">by ją przeczytała.
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>I jeszcze
anegdota:</b></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Nurtuje mnie jedna
rzecz… Między trzema a pięcioma popieliczkami jest żart słowny
(o fabryce popiel<strike>n</strike>iczek). Piszę do Julii Różewicz,
tłumaczki: „Julia, a w oryginale to też była taka fabryka?”<br />
A
Julia na to: „no coś ty! Po czesku wszystko było zupełnie
inaczej! Przede wszystkim popieliczki w oryginale były…
<a href="https://www.goodreads.com/book/show/37758454-dev-t-plch-v-pelechu" target="_blank">orzesznicami</a>! Więc ilustratorka pozwoliła nam je przekolorować.
Musiałam tę książkę napisać niemal od nowa! To najtrudniejsza
książka mojego życia, chociaż ma tylko 12 stron!”. Niemal
widzę, jak zaczyna się uśmiechać, choć przecież jesteśmy po
dwóch stronach ekranu i na dwóch końcach Polski. Po chwili dodaje:
„Ale dla tych oczek warto było!”</p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Też się uśmiecham.
Bo tak, warto było!</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgBLIwSSwKRz0CJs2W7NUvMg1YafWw3H-NAdVTSqt9tpodluoVW3BleDchNMkUC0CXu218E0MVF_xhGE0_CDe3Kw8jFVb0OgGVsxEI9QtpUFPiq5rEFH7WvcZIqTlgWSbAqgFXkl4VHD5xgYntwmBjWkj-mfA4qMrzzgNBQDG_7MALUniC7xag8eE2h=s3454" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3454" data-original-width="3112" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgBLIwSSwKRz0CJs2W7NUvMg1YafWw3H-NAdVTSqt9tpodluoVW3BleDchNMkUC0CXu218E0MVF_xhGE0_CDe3Kw8jFVb0OgGVsxEI9QtpUFPiq5rEFH7WvcZIqTlgWSbAqgFXkl4VHD5xgYntwmBjWkj-mfA4qMrzzgNBQDG_7MALUniC7xag8eE2h=s320" width="288" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgvYIjbWsMSZmtJDzz9U6omgp8_lEYgJ7zgmibbYhqta2CWLWsHgU-vk0SOnnxnFY6zDhbPnclNI3VcJqWKRzY4fnNPCQ8_yERY_XvNKyz4vPGs_-hLmGRkAs_8f8vDP8Qnm5FX3FxFmmRa8gTJ_JwYjVhZde8VQaE4tAc10juHguPJvjlyiKuKuU-z=s3226" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3226" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEgvYIjbWsMSZmtJDzz9U6omgp8_lEYgJ7zgmibbYhqta2CWLWsHgU-vk0SOnnxnFY6zDhbPnclNI3VcJqWKRzY4fnNPCQ8_yERY_XvNKyz4vPGs_-hLmGRkAs_8f8vDP8Qnm5FX3FxFmmRa8gTJ_JwYjVhZde8VQaE4tAc10juHguPJvjlyiKuKuU-z=s320" width="316" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEivba83tUOYJOdGy_UGO8jN3ym9UddSHwmTBMq44bQ_Vg-KK07hpNfnNFxonfOoL7Lq__8FqWoC8wagYAFqCclTCcmL6ctqRRB6BQKBmW0lUZAnHGFEfVFYM0nHLFX8qPyjOhLMjcFCfsd8Fdq0AGVwCKLoAKj6bdSnVMdOQkuO9kD-oJYGkfhENn32=s5664" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="3184" data-original-width="5664" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEivba83tUOYJOdGy_UGO8jN3ym9UddSHwmTBMq44bQ_Vg-KK07hpNfnNFxonfOoL7Lq__8FqWoC8wagYAFqCclTCcmL6ctqRRB6BQKBmW0lUZAnHGFEfVFYM0nHLFX8qPyjOhLMjcFCfsd8Fdq0AGVwCKLoAKj6bdSnVMdOQkuO9kD-oJYGkfhENn32=s320" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEguMUOdehDfciefFEXD1dnsTpmK_yCKam0pktK6NswCJ3uF3Fs_ewxehxrjnl0Ktb8tXBIscVIgK9DsNKRDUNWp4OdkAnWfVgT5JsKMuv2Era8-AAgHQ5ZbUrxWigerLB0RhrNB27eHbieOPqbWtQe38ZHp7v6JZevIfcPcTSFMluSCw0W9r9Rr8Suh=s5664" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEguMUOdehDfciefFEXD1dnsTpmK_yCKam0pktK6NswCJ3uF3Fs_ewxehxrjnl0Ktb8tXBIscVIgK9DsNKRDUNWp4OdkAnWfVgT5JsKMuv2Era8-AAgHQ5ZbUrxWigerLB0RhrNB27eHbieOPqbWtQe38ZHp7v6JZevIfcPcTSFMluSCw0W9r9Rr8Suh=s320" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi3F7Tulq2ombTRGlVoA--aXqjv1oCpWAategS_TvuSdjBMkXK51Vb9VP12e0PiwA9PRJnaEG3YNBGW0ujlQ9H__Ows4OjmCNDcQQTGflbpCdDCa7CKFhIUA08IjFGtMqng3wbxuraJbrZx4uVacTZJfToNBSWZAChb4RSB9ZphYaNf5st16HZEGYcH=s5664" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="5664" data-original-width="3184" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEi3F7Tulq2ombTRGlVoA--aXqjv1oCpWAategS_TvuSdjBMkXK51Vb9VP12e0PiwA9PRJnaEG3YNBGW0ujlQ9H__Ows4OjmCNDcQQTGflbpCdDCa7CKFhIUA08IjFGtMqng3wbxuraJbrZx4uVacTZJfToNBSWZAChb4RSB9ZphYaNf5st16HZEGYcH=s320" width="180" /></a></div><br /><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">A wiecie, że
popieliczki mogą komuś pomóc? <a href="https://fpc.org.pl/" target="_blank">Fundacja Powszechnego Czytania</a>
uruchomiła zbiórkę funduszy na zakup książek dla ukraińskich
dzieci, które trafiają do Polski. Oprócz pieniędzy zbierają
również książki. Mogą to być książki w języku ukraińskim
albo po polsku, tylko, że z małą ilością tekstu, albumy lub
książki obrazkowe, bez słów. Nasze popielczki już czekają by
zajrzeć w oczy jakiemuś dziecku i oczarować je tak, jak nas. </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-84261426915220143782022-01-02T10:58:00.001+01:002022-01-02T21:04:56.326+01:00707. TYDZIEŃ Z TRUCHLINEM 2. SZYBKI WYWIAD: KAREL OSOHA<p>„Truchlin”
jest wyjątkowy, bo ma ilustracje. Nie jest to oczywiste w przypadku
książek dla młodzieży. Przepytałam więc Karela Osohę, który
narysował ten wyjątkowy świat, o jego inspiracje i sposób pracy z
tekstem.</p>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg9AdMQo8ZQ-xONa-Ea2UNrig24C5eWXTKz_0g_1eXSGxYZaPqSlSGuOzPilXDkRTqY3QEI49vsbeI7JSom-xYEHmcdJhiOKFDt33IGORkNJszLbdELMJRDE0opPwoVIcsMAwLER8zMmD576kT0mVhBc38JivvKhP438v6nGCu0LuPsR_Axl8s3_kGX=s4608" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="3456" data-original-width="4608" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEg9AdMQo8ZQ-xONa-Ea2UNrig24C5eWXTKz_0g_1eXSGxYZaPqSlSGuOzPilXDkRTqY3QEI49vsbeI7JSom-xYEHmcdJhiOKFDt33IGORkNJszLbdELMJRDE0opPwoVIcsMAwLER8zMmD576kT0mVhBc38JivvKhP438v6nGCu0LuPsR_Axl8s3_kGX=w640-h480" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Karel Osoha</td></tr></tbody></table><br /><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
<b>1.
</b><b>Czy od razu wiedziałeś, jak będą wyglądać Jirka i En?</b></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 1.27cm;">
<br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Bohaterowie nie
zmienili się właściwie od chwili, kiedy wysłałem do wydawnictwa
pierwsze szkice. <b>Próbowałem w przybliżeniu oddać to, co opisał
autor.</b> Wystarczyło. Sądzę, że gdybym miał stworzyć
bohaterów filmu lub innego medium, musiałbym zaprojektować więcej
wersji i nadać im więcej cech charakterystycznych, żeby byli
rozpoznawalni z każdej odległości, tu, w przypadku książki,
wystarczyło narysować zwyczajną dziewczynę i zwyczajnego
chłopaka.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>2. Jak wygląda
Twoja praca z tekstem? Czytasz cały i potem szkicujesz, czy obrazy
pojawiają się już podczas lektury?</b></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 1.27cm;">
<br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Czasami szkicuję
już w trakcie czytania, ale prawdziwe projekty ilustracji wysyłam
dopiero, gdy przeczytam książkę do końca. <b>Zawsze trzeba wybrać
motywy atrakcyjne wizualnie i kluczowe dla fabuły.</b> W przypadku
Truchlina, wydawnictwo poprosiło mnie także o zilustrowanie jakiejś
sceny akcji.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>3. </b><b>Jakich
ilustratorów podziwiasz, jakimi się inspirujesz, kim są Twoi
mistrzowie?</b>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 1.27cm;">
<br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Obserwuję głównie
prace twórców komiksów, bo <b>sam też zajmuję się głównie
komiksem</b>. Są to: Rebecca Mock, Jillian Tamaki, Emma Rios, Paul
Pope, Daisuke Igarashi.</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-70254619540101444932021-12-30T20:53:00.000+01:002021-12-30T20:53:15.411+01:00706. TYDZIEŃ Z TRUCHLINEM 2. SZYBKI WYWIAD: ANNA RADWAN-ŻBIKOWSKA<p>Ponieważ
tłumacz/ka też autor/ka, zadałam pytanie o „Truchlin” także
Annie Radwan-Żbikowskiej, dzięki której możemy czytać tę
powieść w języku polskim.</p>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiz2nVG_DGpiGQKIUig93IKszxXsoCoKdRKTqrYhunZfRgBFbFTgMYJL_VZs4EPOhMzcJeOeUa2FbKt-9hQIyUKa0rrOjsJfNHs0bDZOKZgh_l_8GfAXuMBGq-iDSq-xcmeaEgzwoN9Bf1JrxhUzVt-29Msj304bDFocFxATnhWb8qyVGr0L27LS_Ic=s3648" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="2736" data-original-width="3648" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiz2nVG_DGpiGQKIUig93IKszxXsoCoKdRKTqrYhunZfRgBFbFTgMYJL_VZs4EPOhMzcJeOeUa2FbKt-9hQIyUKa0rrOjsJfNHs0bDZOKZgh_l_8GfAXuMBGq-iDSq-xcmeaEgzwoN9Bf1JrxhUzVt-29Msj304bDFocFxATnhWb8qyVGr0L27LS_Ic=w640-h480" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Anna Radwan-Żbikowska</td></tr></tbody></table><br /><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>1.
</b><b>Co było najtrudniejsze w pracy nad „Truchlinem”?</b></p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 1.27cm;">
<br />
</p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Uważanie,
żeby nie przedobrzyć. Jak się tłumaczy coś dla młodszych
czytelników, to aż się prosi, żeby do akcji pędzącej na łeb,
na szyję dołożyć jeszcze dialogi okraszone slangiem, trochę
żartów słownych i nawiązań popkulturowych. <b>Bardzo cienka
linia dzieli tu fajny przekład od przestylizowanego tekstu kogoś,
kto udaje młodzież.</b> Starałam się nie ulegać pokusie.</p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 1.27cm;">
<br />
</p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>2.
Czy to jest książka, która Cię oczarowała, pochłonęła,
pokochałaś bohaterów, czy wręcz przeciwnie?</b></p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 1.27cm;">
<br />
</p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Pochłonęła
mnie bardzo! Bohaterowie są z krwi i kości, bardzo mnie cieszy, że
ich relacje nie są w ogóle stereotypowe. <b>Kocham to, jak
uniwersalna jest ta opowieść: o zaufaniu, odpowiedzialności, o
tym, że trzeba rozmawiać i wyrażać emocje.</b> I fantastyczna
jest sprawczość młodych bohaterów, biorą sprawy w swoje ręce i
nie oglądają się na dorosłych. Bardzo bym chciała, żeby
Truchlin naprawdę istniał – odbyłam już dobrych parę spacerów
po Pradze śladami bohaterów.</p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 1.27cm;">
<br />
</p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>3.
Jak to się stało, że tłumaczysz literaturę czeską?</b></p>
<p align="left" class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</p>
<p class="western" style="font-weight: normal; line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span lang="cs-CZ">Pierwsze próby tłumaczeń literackich miałam
już </span><span lang="cs-CZ"><b>na studiach na krakowskiej
slawistyce.</b></span><span lang="cs-CZ"> Opowiadanie Miloša
Macourka tłumaczyliśmy dosłownie na drugim lektoracie z czeskiego
i była to świetna zabawa, chociaż efekty oczywiście dyskusyjne.
Myślę, że już wtedy mogłam połknąć bakcyla. To dla mnie
</span><span lang="cs-CZ"><b>ogromna radość i zaszczyt</b></span><span lang="cs-CZ">,
że tamto studenckie marzenie udaje mi się teraz realizować.</span></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-82696877527428178832021-12-29T21:14:00.001+01:002021-12-29T21:14:32.534+01:00705. TYDZIEŃ Z TRUCHLINEM 2. SZYBKI WYWIAD: VOJTĚCH MATOCHA<p><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">Z
okazji premiery drugiej części serii „Truchlin” zadałam trzy
nurtujące mnie pytania autorowi Vojt</span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">ě</span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">chowi
Matosze.</span></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiDI9wQ6CuyiIgVIR7zacZso5XSC-F6nWbg4tEUNVOlD4lTtEg-Tm9dy-hrzHS5SDgFb7uQaRvjb9KObRAAAehn5bv4ybeTsPuXCKGWqqWn2m0KbCbMwrD1kUuk4m10vEkkZs5HNfF1rlnKHNdWeZTRhbhrDpVAm-cxDX5wHL_CMeOL4h1SYM8pnd16=s2048" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="1365" data-original-width="2048" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/a/AVvXsEiDI9wQ6CuyiIgVIR7zacZso5XSC-F6nWbg4tEUNVOlD4lTtEg-Tm9dy-hrzHS5SDgFb7uQaRvjb9KObRAAAehn5bv4ybeTsPuXCKGWqqWn2m0KbCbMwrD1kUuk4m10vEkkZs5HNfF1rlnKHNdWeZTRhbhrDpVAm-cxDX5wHL_CMeOL4h1SYM8pnd16=w640-h426" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif; text-align: left;">Vojt</span><span style="font-family: Liberation Serif, serif; text-align: left;">ě</span><span style="font-family: Liberation Serif, serif; text-align: left;">ch Matocha</span></td></tr></tbody></table></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ"><b><br /></b></span></span></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ"><b>1.
</b></span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><b>Skąd
pomysł na Truchlin, na świat, który powstał w tej książce?</b></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span lang="cs-CZ">W
naszym świecie jest już niewiele miejsc owianych tajemnicą, gdzie
wciąż można przeżyć przygodę. Rodzice są nieustannie blisko
dzieci, wystarczy zatalefonować i pędzą z pomocą. Dlatego
stworzyłem Truchlin, dzielnicę, w której z jakiegoś
tajemniczego powodu nie działa nic, co jest </span><span lang="cs-CZ">na</span><span lang="cs-CZ">
prąd, w związku z czym cały jej </span><span lang="cs-CZ">obszar</span><span lang="cs-CZ">
utknął w </span><span lang="cs-CZ">XIX</span><span lang="cs-CZ">
wieku. To miejsce, w którym bohaterowie są skazani na siebie,
miejsce, gdzie wciąż mogą doświadczyć czegoś na własnej
skórze. </span><span lang="cs-CZ"><b>Zawsze fascynowały mnie
granice między światem rzeczywistym a fikcyjnym, i bardzo spodobał
mi się pomysł, by prawdziwe dzielnice Pragi jakimś cudem się
rozstąpiły, i aby w tajemniczy sposób dołączyła do nich jedna
wymyślona</b></span><span lang="cs-CZ">, dlatego na mapie Pragi
wyrosły nagle dwa truchlińskie wzgórza, które wznoszą się nad
miastem, i podczas gdy nocną Pragę rozświetlają reflektory
samochodów i sklepowe witryny, Truchlin pozostaje ciemny, cichy i
tajemniczy.</span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b><span lang="cs-CZ">2.
</span>Ta część Pragi jest pełna agresji, brutalna. Dlaczego
zdecydowałeś się przedstawić taki świat w książce dla
młodzieży?</b></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span lang="cs-CZ">Przecież
to nieprawda! Truchlin, dzielnica w sercu Pragi, zdecydowanie nie
jest brutalna, wręcz przeciwnie! </span><span lang="cs-CZ"><b>To
azyl dla ludzi</b></span><span lang="cs-CZ">, którzy uważają, że
wielki, otaczający ich świat jest zbyt głośny, zbyt szybki, zbyt
kolorowy, może także zbyt „agresywny“, jak zauważyłaś.
</span><span lang="cs-CZ">P</span><span lang="cs-CZ">rzenoszą się
na Truchlin, bo pragną spokoju, ciszy, życia bez pośpiechu.
Oczywiście, bohaterowie książki spotkają na Truchlinie złych
ludzi, ale dzielnica sama w sobie nie jest złym miejscem, tym
bardziej brutalnym! Przeciwnie, </span><span lang="cs-CZ"><b>okolica
jest </b></span><span lang="cs-CZ"><b>na swój sposób piękna,</b></span><span lang="cs-CZ"><b>
magiczna, poetycka</b></span><span lang="cs-CZ">. Bohaterowie książki
też nie od razu dochodzą do tego wniosku: najpierw idą na Truchlin
z niepokojem, obawami, ale stopniowo zaczynają rozumieć to
miejsce, wnika im pod skórę. Później organizują sobie tam nawet
kryjówkę na strychu starej willi, to właśnie tam </span><span lang="cs-CZ">tworzą</span><span lang="cs-CZ">
swój </span><span lang="cs-CZ"><b>własny, mały wszechświat</b></span><span lang="cs-CZ">,
urządzają sobie gniazdko, przynoszą gramofon na korbkę i spędzają
w nim wspólnie jesienne wieczory.</span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b><span lang="cs-CZ">3.
</span>Uchyl rąbka tajemnicy: co jeszcze czeka Jirkę i En?</b></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">Pod
koniec drugiej części czytelnik odkrywa dużą rzecz, a relacja
Jirki i En znajduje się w pukncie zwrotnym. Jirka raz na zawsze chce
zerwać wszystkie więzy łączące go z Truchlinem, podczas gdy En
niespodziewanie </span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">ma
do tej dzielnicy</span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">
bliżej niż kiedykolwiek wcześniej. Czuje się samotna i zdradzona
przez wszystkich, łącznie z Jirką. </span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ"><b>Tak
więc w ostatniej, trzeciej części, ich drogi się rozchodzą, by
znów mogli poszukać wspólnej drogi do siebie nawzajem.</b></span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">
Ponadto zagrożone jest samo istnienie Truchlina. Niegdyś nieciekawa
dla reszty miasta okolica, zostaje nagle miejscem oblężonym,
odizolowanym, znienawidzonym, niezrozumianym. </span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">Wtedy
to</span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">
wychodzi na jaw pewna </span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ"><b>stara
tajemnica</b></span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">,
niezauważana przez cały wiek, która łączy współczesność z
czasami dawnego genialnego wynalazcy, Nápravníka, którego losy są
ściśle związane z losem Truchlina. Niestety </span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ"><b>więcej
już nie mogę zdradzić</b></span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">,
bo zdradziłbym za dużo. </span></span><span style="font-family: Wingdings, serif;"><span lang="cs-CZ"></span></span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;"><span lang="cs-CZ">
</span></span>
</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-66536764459270592942021-11-06T12:14:00.005+01:002021-11-06T12:14:44.245+01:00704. SŁOWO NA „P”<p><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZckmh3u6EXxxoHend4YkP3ajDBMA4zYsYUcIhy8jSrtfC8nz84a-DPXDs3g5dtxxsJgrqrybMl6z90xZ9c2u59suqcOj7yli-1dUFDCvNHeaOzp8el-AvSW-vbYHEdLv8Sho2pkGFyxM/s600/dPrzechwytywanie.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="429" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZckmh3u6EXxxoHend4YkP3ajDBMA4zYsYUcIhy8jSrtfC8nz84a-DPXDs3g5dtxxsJgrqrybMl6z90xZ9c2u59suqcOj7yli-1dUFDCvNHeaOzp8el-AvSW-vbYHEdLv8Sho2pkGFyxM/w143-h200/dPrzechwytywanie.png" width="143" /></a></div><br />METTE
VEDS<span style="font-family: Segoe UI;">Ø</span><p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„KWIECIEŃ
PLECIEŃ”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁ.
EDYTA STĘPKOWSKA)</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">WIDNOKRĄG,
PIASECZNO 2021</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Istnieje
bardzo dużo słów zaczynających się na „p”. Na przykład:
pewność (siebie), precle, ptaki czy pelargonie. Ale istnieje też
presja, panika czy psychiatra.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Pi
jest świetną uczennicą, zaczęła właśnie szkołę średnią, ma
kochających rodziców, dwie przyjaciółki, ogródek przed domem,
brata za granicą, który dostał stypendium. Per-fek-cyj-nie (bardzo
ważne słowo na „p”)!</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">„To
wtedy, w dwudziestej pierwszej minucie angielskiego, przestaję być
Pi Marią Simonsen i staję się tą z pierwszej B, która osunęła
się na linoleum.” (s.6)<br />
Ma wygłosić referat. Jest doskonale
przygotowana. Ale się martwi, bo jakiś czas temu, gdy mówiła coś
po angielsku na lekcji, kątem oka zobaczyła wykrzywione miny
kolegów, usłyszała szepty. „Na pewno oceniają moją wymowę”
- pomyślała.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Zaczęło
się.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">/Nie
mogę złapać oddechu, boję się, boli mnie brzuch, ściany falują,
serce wali tak szybko, tak szybko, tak szybko…./</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Upada.
Traci przytomność, zostaje wezwana karetka. <br />
<b>Diagnoza:
napad paniki. Co teraz?</b> Czy to choroba psychiczna? Czy to się
leczy? Czy to minie? Pyta głównie mama, nawet nie sama Pi. Sama Pi
marzy o tym, żeby zostawić ją w spokoju. W pokoju. Zwolnienie z
lekcji na kilka tygodni to dla niej jak zaczerpniecie wielkiego,
porządnego haustu powietrza. W swoich czterech ścianach czuje się
bezpieczna. Nagle zaczyna się kręcić karuzela, na której Pi
znalazła się nie całkiem z własnej woli – psychiatra,
psycholog, wszelkie alternatywne formy leczenia (łącznie z
chromoterapią!)… Ale czy na pewno jest lepiej? Chyba nie do końca,
skoro Pi odlicza dni do powrotu do rzeczywistości ze strachem…</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Odpręża
się tylko wtedy, gdy znajduje się w pobliżu Bianki – samotnej
matki, jej upośledzonej córki Vicky i starszej sąsiadki Gillian
Brown, która przeprowadziła się do Danii z Londynu i która bez
ustanku miesza duński z angielskim. A Pi świetnie się z nią
dogaduje, rozumiejąc każde słowo…</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>To
książka o każdym, każdej z nas. </b>O oczekiwaniach, które
staramy się spełnić. Czasem za bardzo i wtedy walą się na nas
ściany i tracimy przytomność na lekcji angielskiego (na
konferencji, na rozmowie o pracę, na występie…). O naszym bracie,
który zawsze wydawał się lepszy, mądrzejszy, doskonalszy… O
tym, jak baliśmy się poprosić za granicą o gałkę lodów, bo
była w nas wielka obawa, że sprzedawca nas nie zrozumie, a wszyscy
w kolejce wybuchną śmiechem…. <b>O tym, jak świat nam wmówił,
że MUSIMY BYĆ DOSKONALI. A przecież nikt nie jest. I jednocześnie
o tym, że KAŻDY jest doskonały.</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">„Kwiecień
plecień” ujął mnie tym, że o przyczynach problemów Pi nie mówi
wprost. Są ważne, są między wierszami („To po prostu takie
frustrujące. Moja śliczna córeczka nie zasłużyła, aby spotkało
ją coś takiego.” (s.52)), ale najważniejsze jest to, jak sobie
poradzić. Bo u każdego może to wyglądać nieco inaczej. <b>Pi ma
być uniwersalnym symbolem tego, żeby nie bać się mówić o
problemach</b> (kolejne słowo na „p”), nie wstydzić się prosić
o pomoc („p”!), także profesjonalistów (to żaden wstyd iść
do psychologa czy psychiatry!). I żeby szukać tego, co nas
uszczęśliwia. Nawet, jeśli nie będziemy w tym perfekcyjni lub
jeśli swoimi wyborami nie będziemy wpisywać się w wyobrażenia
innych na nasz temat.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>To
ważna książka.</b> Nie znam drugiej na taki temat, tak zgrabnie
napisanej, tak szczerej. To nie jest arcydzieło, jest może trochę
zbyt bajkowa. Sąsiadki są tu bowiem jak dobre wróżki. A dobre
wróżki są w bajkach a nie na ulicach Danii czy Polski. Co prawda
zakończenie nie jest cukierkowe i lęki nie mijają jak za
dotknięciem czarodziejskiej różdżki (zakończenie jest otwarte,
ale nie wykluczone, że Pi pójdzie inną niż dotąd drogą, może
zmieni szkołę, może w ogóle nie wróci do szkoły). Ale wciąż
jest ciut zbyt różowo. Nie mniej jednak temat jest na tyle
niezgłębiony, że biorę wszystko, co jest i klaszczę, a właściwie
przyklaskuję, jeśli wciąż ma być na „p”.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem:
</b><span style="font-weight: normal;">Pi, uczennica pierwszej klasy
szkoły średniej, ma wszystko, co wymieniamy, gdy ktoś pyta o
perfekcyjne życie. Ale z jakiegoś powodu to „perfekcyjne” staje
się problemem. Dziewczyna czuje, że nie wypełnia ramek słowa
„idealna” i zaczynają się jej problemy – zaburzenia lękowe,
z którymi nie radzi sobie sama – musi poprosić o pomoc
specjalistów. „Kwiecień plecień” to zapis procesu powrotu do
stabilności psychicznej. </span><b>To wartka, sprawnie napisana
historii nastolatki, którą może być nasza córka czy syn. </b><span style="font-weight: normal;">Albo
ja dorosły człowiek! Ważna książka, z której płynie ważne
przesłanie - sama, sam nie poradzisz sobie z tak wielkimi
problemami. Poproś o pomoc! </span>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-78038812008786745532021-10-25T23:57:00.003+02:002021-10-26T00:13:05.789+02:00703. TO NIE JEST TAKIE PROSTE<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEYO8tUj2gDis0YDri0Qlauj8OI2X8DAg-R3b8V9wVee-wQemR-7wwoMcYGefKxTp7V5nPuVEKP4EQ5TWvLd6T-UYMXZo2ArAYFTsPVKFQCrHwF9VH6aslMfYDqgZV4IAH6V_iBn7asuY/s596/56950792o.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="428" data-original-width="596" height="144" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEYO8tUj2gDis0YDri0Qlauj8OI2X8DAg-R3b8V9wVee-wQemR-7wwoMcYGefKxTp7V5nPuVEKP4EQ5TWvLd6T-UYMXZo2ArAYFTsPVKFQCrHwF9VH6aslMfYDqgZV4IAH6V_iBn7asuY/w200-h144/56950792o.jpg" width="200" /></a></div><br />SCENARIUSZ
I RYSUNKI DAV<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„W
CIENIU DRZEW. JESIEŃ PANA ZRZĘDKA”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">SERIA
MÓJ PIERWSZY KOMIKS</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁ.
ERNEST KACPERSKI)</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">EGMONT,
WARSZAWA 2021</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGH3SbOYKEF2-LdcgkwNdraT-LaJCcwPCpmJY0gsy0LoMgp4WfOAcEteDC5mhkCVibPBPZ37MAFPW2U-ZjiSt58GILmOyJwMTrC5E2DxA1_RiPA1GLMM0ma0s2ycpsyrL2i_wXwIXBIF0/s828/57947137o.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="828" data-original-width="630" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjGH3SbOYKEF2-LdcgkwNdraT-LaJCcwPCpmJY0gsy0LoMgp4WfOAcEteDC5mhkCVibPBPZ37MAFPW2U-ZjiSt58GILmOyJwMTrC5E2DxA1_RiPA1GLMM0ma0s2ycpsyrL2i_wXwIXBIF0/w152-h200/57947137o.jpg" width="152" /></a></div>SCENARIUSZ
BRIGITTE LUCIANI<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">RYSUNKI
EVE THARLET</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„PAN
BORSUK I PANI LISICA. SPOTKANIE”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">SERIA
MÓJ PIERWSZY KOMIKS</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁ.
ERNEST KACPERSKI)</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">EGMONT,
WARSZAWA 2021</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">No
dobra… to czytanie komiksów wcale nie jest takie oczywiste.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Są
jakieś okienka (które najpierw? które potem?), są jakieś dziwne
białe plamki z literami w środku, są rysunki (ufff, nie ma opisów
przyrody!), a do tego pomiędzy tymi okienkami jest biało… Co z
tym zrobić? Jak się do tego dobrać, jak wyłuskać pestkę?
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Pestką
komiksu jest to białe, to pomiędzy, to poza kadrem, to, co dzieje
się w głowie czytelnika. </b>Nienarysowane. Sztuką jest nauczyć
się widzieć, co się dzieje pomiędzy jednym a drugim kadrem (to są
właśnie te okienka…). A jeśli czegoś się uczymy, musimy mieć
do tej nauki materiały.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Moimi
ukochanymi <b>komiksami do nauki „komiksowania”</b> jest seria
<a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2013/11/125pluszowy-na-tropie.html" target="_blank">Detektyw Miś Zbyś na tropie</a> oraz <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2017/10/447-wilczy-weekend-i-jeden-szop-na.html" target="_blank">absolutnie najpierwsze komiksy od Tadam</a>.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Teraz
łokciami rozpycha się tu nowa seria: Mój pierwszy komiks od
Egmontu (<b>rekomendacja wiekowa 5+</b>). Serdecznie witamy nowych!
Wszyscy się zmieszczą! Wszystko, co oswaja komiksy i wychowuje
komiksowego czytelnika – bardzo mile widziane! Bo komiksy trzeba
sobie oswoić. Szczególnie dotyczy to rodziców, którzy nie do
końca są przekonani o wartości takiej sztuki. Te, o których dziś
mowa, zrobią to bardzo szybko – są po prostu śliczne! <b>Słodkie
jak wata cukrowa!</b> Klasyczna kreska (Dav dziękuje artystom
Disneya za nieustanną inspirację), stonowane kolory, duże,
„disnejowskie” oczy, wszystko miękkie i milusie. Ale w środku
trochę pazura jest! Oraz całkiem sporo kadrów i dymków, które
trzeba sobie uporządkować.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Co
to za pazur?</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">W
<a href="https://egmont.pl/Moj-pierwszy-komiks-5-.-W-cieniu-drzew.-Jesien-pana-Zrzedka.-Tom-1,56947737,p.html" target="_blank">„Jesieni Pana Zrzędka”</a> to sam Pan Zrzędek. Fabuła jest dość
prosta i przewidywalna – borsuk Zrzędek jest wściekły na cały
świat. Idzie zima – to pewnie dlatego. Zaplanował sobie zmiatanie
liści sprzed swojego domku, ale wciąż ktoś mu przeszkadza: a to
jeż wpadnie na ostatnią szklaneczkę przed snem, a to niesforne
wiewiórcze dzieci rozsypią już zagrabiony stos liści, albo mała
myszka przyjdzie z prośbą o pomoc. Latawiec! Utknął na drzewie!
Czy pożyczy mi Pan miotłę? Proszę! Ślicznie proszęęęęę…
(tu oczy pełne łez…). Potem do tego wszystkiego jest deszcz.
Naj-go-rzej! Wszyscy byliby Zrzędkami, nikt by nie wytrzymał. A Pan
Zrzędek co na to? No właśnie – <b>Pan Zrzędek przez cały
scenariusz wydaje z siebie tylko jeden dźwięk „Ech!”.</b>
Oczywiście intonacja jest rożna w zależności od sytuacji, nie
mniej jednak… to mistrzostwo! Pan Zrzędek z miejsca, od pierwszego
przeczytania został moim idolem! Oczywiście, spokojna głowa,
wszystko kończy się dobrze i ostatnie „Ech” Pana Zrzędka jest
jakby… błogie? No nie, nie przesadzajmy! To w końcu Pan Zrzędek!
Na pewno sięgnę po kolejny tom serii.
</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizsFG0t1CrGOS0TBB3IEO41aSyYEuDDt8bXUcQ8uVw4rZ2cTC9VVyorhFilT0sJdYlaWU20mgeZOUOEZBed9sOh1COLzFx4ZvYr6jE-B0246yVBosIwkKCeurXq-N1aw8o4Luq_4Yd6Ok/s2048/20211023_155447.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizsFG0t1CrGOS0TBB3IEO41aSyYEuDDt8bXUcQ8uVw4rZ2cTC9VVyorhFilT0sJdYlaWU20mgeZOUOEZBed9sOh1COLzFx4ZvYr6jE-B0246yVBosIwkKCeurXq-N1aw8o4Luq_4Yd6Ok/s320/20211023_155447.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT8-0zXk_PiUQ2DbcHkWdEx0sZOq4ASNDR9D1owDXvHE9YicN9VX7rm-U4pj925LbWPhKDlinhBM1EdLZQXqQCXJRlfykdZrzn2N8DovW_V4tzQeuShZYuNmJa9c9eeml0NU0c5IyZJII/s2048/20211023_155501.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT8-0zXk_PiUQ2DbcHkWdEx0sZOq4ASNDR9D1owDXvHE9YicN9VX7rm-U4pj925LbWPhKDlinhBM1EdLZQXqQCXJRlfykdZrzn2N8DovW_V4tzQeuShZYuNmJa9c9eeml0NU0c5IyZJII/s320/20211023_155501.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPgsrA_1Uy9QWdJFQ3DLocnn_Pd_d944dTmeNVLrlZDkZCveDXQjJiu9QLxVkPA9X5PoJ5tTQOisxhKhOZfCmbYseEm2Lr50-bgRxKqdSaooCJylWclSsw6gTdvQGHOzG4YzkjHlfUK2s/s2048/20211023_155513.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPgsrA_1Uy9QWdJFQ3DLocnn_Pd_d944dTmeNVLrlZDkZCveDXQjJiu9QLxVkPA9X5PoJ5tTQOisxhKhOZfCmbYseEm2Lr50-bgRxKqdSaooCJylWclSsw6gTdvQGHOzG4YzkjHlfUK2s/s320/20211023_155513.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbsUw5nneVrZnelxHstnS4Adjq3jK8_kkvENrnxh2ydpm8rkO9L6zbRgMNFoO1RHuc51lXrZE5p4qPXWVA9c2Jbt0hAhAMxv0sPO6GIf7WVJBtVvkOuzKPZy7tXnxhJ65LAZ3enaK0nEg/s2048/20211023_155521.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbsUw5nneVrZnelxHstnS4Adjq3jK8_kkvENrnxh2ydpm8rkO9L6zbRgMNFoO1RHuc51lXrZE5p4qPXWVA9c2Jbt0hAhAMxv0sPO6GIf7WVJBtVvkOuzKPZy7tXnxhJ65LAZ3enaK0nEg/s320/20211023_155521.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcsRr0VJ4h0I3b0L2rhG3H2UrPEURm43W2UXMmBnnwc-DJG1kXD5Hh1ctVNX7T5ZQPfpP9YoC1xHEtuaXblFHrpjA6y_kS0oBUnjdznviPpnllDrJDMVAujmRNGG2hWiV3S656grL2oTE/s2048/20211023_155538.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcsRr0VJ4h0I3b0L2rhG3H2UrPEURm43W2UXMmBnnwc-DJG1kXD5Hh1ctVNX7T5ZQPfpP9YoC1xHEtuaXblFHrpjA6y_kS0oBUnjdznviPpnllDrJDMVAujmRNGG2hWiV3S656grL2oTE/s320/20211023_155538.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiROgU4mJQ-ZRT0MgX0dC1Pz-9D5mlWHfvoaxzvLKvh4VqPmaOP5KyOYaGuylntXjtyLymn-7ex02syZFsZw8iMkNyXlNz9rMM1tdYPn66oJ-eLy6rA2vlYYKvHH3lctQFWEYJeGOleVKU/s2048/20211023_155555.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiROgU4mJQ-ZRT0MgX0dC1Pz-9D5mlWHfvoaxzvLKvh4VqPmaOP5KyOYaGuylntXjtyLymn-7ex02syZFsZw8iMkNyXlNz9rMM1tdYPn66oJ-eLy6rA2vlYYKvHH3lctQFWEYJeGOleVKU/s320/20211023_155555.jpg" width="180" /></a></div><br /><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">A co
w <a href="https://egmont.pl/Moj-pierwszy-komiks-5-.-Pan-Borsuk-i-pani-Lisica.-Spotkanie.-Tom-1,56947716,p.html" target="_blank">„Panu Borsuku i pani Lisicy”</a>? Spotkanie. Ech (zapożyczyłam od
Pana Zrzędka), tu też nie jest łatwo! <b>To komiks, który,
szczególnie w dzisiejszych czasach, można czytać głębiej.</b> W
norce żyją sobie spokojnie stateczny, cierpliwy Pan Borsuk i jego
trójka dzieci – malutka Malinka oraz dwóch braci: Borek i
Szperaczek. Pani Borsukowa niestety odeszła po ciężkiej chorobie,
ale tata Borsuk jako tako sobie radzi. To szczęśliwy dom. Pewnego
dnia, w porze kolacji, do borsuczej nory trafia Pani Lisica i jej
córka Róża. Myśliwi odkryli ich norę i musiały uciekać.
Błąkały się cały dzień, aż trafiły do borsuczego domu. Pan
Borsuk przyjmuje gościnie z radością i dzieli się wszystkim, co
mają: miejscem w norce, jedzeniem i jeżynowym winem (spokojnie,
tylko z mamą Lisicą). Wkrótce podejmują z Panią Lisicą decyzję,
że powiększą norkę i zamieszkają razem. Ale Szperaczek, Borek i
Róża nie są z tego zadowoleni. Nie chcą się ze sobą dzielić,
nie umieją bawić się razem. <b>„Jesteśmy różnych gatunków.
Nie wolno wszystkiego mieszać.”</b> Prawda, jakie to aktualne?
Dzisiaj, teraz, w tym momencie? I zawsze wtedy, gdy dziecko ma
problem z dzieleniem się swoją przestrzenią czy zabawką. I zawsze
wtedy, gdy <b>jakaś rodzina zszywa się jak patchwork</b>… To
ładny komiks. Prosty, ale z przesłaniem. Nienachalnym, ale takim,
od którego można wyjść do dalszych rozmów. Taki grunt pod
„musimy porozmawiać”.</p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMQGLRyrD3wCD6lMOrRoTLqRwrt1fRYJESkQqw28DV3u01S3PnJriHRCtfAOjUKDZK-gEwoIm2gc2DJ8YzfBI3lZ6z-lq84hgbrdg9cs_vs_QAS58Ojx1M-rZ77TOoEjTWrrrYoDfWKKE/s2048/20211023_155625.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiMQGLRyrD3wCD6lMOrRoTLqRwrt1fRYJESkQqw28DV3u01S3PnJriHRCtfAOjUKDZK-gEwoIm2gc2DJ8YzfBI3lZ6z-lq84hgbrdg9cs_vs_QAS58Ojx1M-rZ77TOoEjTWrrrYoDfWKKE/s320/20211023_155625.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXRzZtHPfLynIrcF4QApr2nOVc6KIunfgu6PGG5sS2t4cZGIfoZ9_rZ11fHPiimgyoMH7v4g3waxWwoUjJ6E47mEnNW_3OzA7UTf57eDudSaMxfSPQj6vO4ARl_zpIub8JQ0b1x2S7Bc/s2048/20211023_155637.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnXRzZtHPfLynIrcF4QApr2nOVc6KIunfgu6PGG5sS2t4cZGIfoZ9_rZ11fHPiimgyoMH7v4g3waxWwoUjJ6E47mEnNW_3OzA7UTf57eDudSaMxfSPQj6vO4ARl_zpIub8JQ0b1x2S7Bc/s320/20211023_155637.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6BllJ7TwPUWUG_jukHHd-DOm6CtPjEsBXqThv1eftabyIW82SU7SLRtBJp-YnrWjJt7j_JP065M41b39ImemAXrLtVWwWCZNBLB9hLlf0Mflwk61A4l3C-yF5rBWISt5zL27QK5jtvSQ/s2048/20211023_155705.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6BllJ7TwPUWUG_jukHHd-DOm6CtPjEsBXqThv1eftabyIW82SU7SLRtBJp-YnrWjJt7j_JP065M41b39ImemAXrLtVWwWCZNBLB9hLlf0Mflwk61A4l3C-yF5rBWISt5zL27QK5jtvSQ/s320/20211023_155705.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhutD_bbWceoROi-7OTRyxaJRgZUsLyI36_Oz8qAvhSzSj8NGBpEJ8goawP-RaG1Qyz_mJP84MtTk4PUJzSiBEiIiPy-JVi_ZgUUjUXmVnaBiShSLH5r6Pnx_GtXhO6iFDIWP6TBFgkOTA/s2048/20211023_155728.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhutD_bbWceoROi-7OTRyxaJRgZUsLyI36_Oz8qAvhSzSj8NGBpEJ8goawP-RaG1Qyz_mJP84MtTk4PUJzSiBEiIiPy-JVi_ZgUUjUXmVnaBiShSLH5r6Pnx_GtXhO6iFDIWP6TBFgkOTA/s320/20211023_155728.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNWceO6jihlF_sfcxQUzv_6BtxmtAEcUdrj1Tsw4DLV5At1JzGPn6PI-yG4GNnuUE7xPyEQ50YQuHggBF_hYqVl4owfxOFPECuIV95CMTg8RAAUi4iiu7qyRaS_4Wko-ke8INlY4wq-YQ/s2048/20211023_155811.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNWceO6jihlF_sfcxQUzv_6BtxmtAEcUdrj1Tsw4DLV5At1JzGPn6PI-yG4GNnuUE7xPyEQ50YQuHggBF_hYqVl4owfxOFPECuIV95CMTg8RAAUi4iiu7qyRaS_4Wko-ke8INlY4wq-YQ/s320/20211023_155811.jpg" width="180" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKBbSgoi6Eqfkd5-6hHglxRBQx4lRwHxjsgt6ig9RIzA8BnmhX_EDowRIEghSGt8aqXUXxXxlcHZgMxSuH_IR-9T5zZoniadl7_z5k8FYu8rYDtQgSpnUrY-dS-3m_RfJOdtkMnssEkHc/s2048/20211023_155947.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKBbSgoi6Eqfkd5-6hHglxRBQx4lRwHxjsgt6ig9RIzA8BnmhX_EDowRIEghSGt8aqXUXxXxlcHZgMxSuH_IR-9T5zZoniadl7_z5k8FYu8rYDtQgSpnUrY-dS-3m_RfJOdtkMnssEkHc/s320/20211023_155947.jpg" width="320" /></a></div><br /><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem:
</b>komiksy dla początkujących czytelników. Dodam, że w obydwu
albumach <b>czcionka jest czytelna</b> i nie powinna sprawiać
trudności tym, którzy do tej pory nie czytali pisma innego niż
drukowane. Proste, ładne historie, które kończą się dobrze i
pozostawiają czytelnika z promiennym uśmiechem. Można czytać po
wierzchu, a można wejść do środka i sobie podyskutować (na
przykład o uchodźcach). <b>Słowo, które przychodzi mi na myśl,
gdy czytam te komiksy, to „delikatność”</b>. Jest łagodnie i
bez eksperymentów. W sam raz na Mój pierwszy komiks.</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-55135682999067075362021-01-12T23:06:00.012+01:002021-01-13T18:10:28.204+01:00702. TYDZIEŃ Z NATURĄ: POD ZIEMIĄ SŁYCHAĆ GŁOSY<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.muchomor.pl/pl/p/Rozumiemy-sie-bez-slow/232" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="2047" data-original-width="1598" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg210hnMPyJ9kaC71lVk8Q6yxalulY_eduM4ELQsH0EZ3bKf8uKcYIHGW2r60lKDmCMPxpY4-fKHo8BMokQMc0Z968PFOehxle90nsudJ99z9S4g38V94917wssbZwBbBbJmNv9CQkmaTk/s320/000okladka_przod.jpg" /></a></div> KATARZYNA
RADZIWIŁŁ<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„ROZUMIEMY
SIĘ BEZ SŁÓW”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">MUCHOMOR,
WARSZAWA 2020</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁA
JOANNA GĘBAL</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Jesteśmy
zależni od natury.</b> Chcemy, czy nie. Czy to sobie uświadamiamy,
czy wolimy odsuwać od siebie tę prawdę, jako niewygodną.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>A
natura wokół nas gada, gada, gada…</b> Owszem, trochę też o nas
– o tym, jak się nas ustrzec, a nawet pozbyć. Bo stanowimy
zagrożenie. Wiele gadek natury skupia się na przetrwaniu. A
przynajmniej te, które nieco rozgryźliśmy. Bo okazuje się, że
zdolność porozumiewania się nie przynależy jedynie gatunkowi
ludzkiemu. Że gadają ze sobą świerszcze, że gadają ze sobą
delfiny, że gadają ze sobą głuptaki przylądkowe.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">W
obliczu katastrofy klimatycznej powinniśmy dążyć do jak
najszerszej wiedzy o świecie zwierząt i roślin. Poznać,
zrozumieć, uratować. <b>A kto będzie ratował świat, jak nie
dzieci?</b> Trzeba im więc pokazać piękno i niesamowitość
przyrody. Zawsze zdumiewa nas, gdy odkrywamy, że roślina czy
zwierzę jest w czymś podobna do nas, do ludzi (ech, ta nasza
potrzeba wyjątkowości!). Można więc na przykład opowiedzieć jak
rozmawiają ze sobą akacje, wieloryby czy pszczoły. <b>Że w całej
naturze istnieje komunikacja, tylko słonie nie używają słów.</b>
Ale trąby i ziemskich wibracji. Wilk – wiadomo! - wyje (a jego
wycie może trwać nawet 9 minut!), ale też sika. Ale już nie takie
oczywiste jest, że kacze jajka ze sobą rozmawiają. A raczej małe
kaczątka, które w tych jajkach mieszkają. Kiedy pierwsze zaczyna
się wykluwać, daje znać pozostałym, że już czas, żeby żadne z
rodzeństwa się nie spóźniło, żeby wszystkie zdążyły się
wykluć na czas. A konie? Porozumiewają się rżeniem – to jasne.
Ale także miminką. Potrafią zrobić 17 min (a człowiek tylko o 10
więcej!). Jeszcze? Pewnie, że jeszcze. I ja się wcale nie dziwię.
Ale więcej to już nie ja. I nie tu. To już niech mówią Katarzyna
Radziwiłł tekstem i Joanna Gębal świetnymi ilustracjami, w
wielkiej księdze, która syczy, buczy, stęka, jęczy i wysyła
sygnały pod ziemią.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem</b>:
książka o mowie. Ale nie o słowach. A przynajmniej nie o ludzkich.
Tylko o pawich, papuzich, jaszczurzych, a nawet rybich (wbrew pozorom
ryby też „mówią”!) czyli <b>o sposobach komunikacji w świecie
fauny i flory</b>. Pięknie ilustrowana, fascynująca lektura,
napisana prosto i przystępnie. Młodsi, początkujący czytelnicy
docenią na pewno duże litery i <b>krótkie rozdziały (po
przeczytaniu których zostaje mnóstwo wiedzy)</b>. Ale starsi też
będą zachwyceni, zdumieni i zaczarowani. No bo jak to? Serio
kukurydza z jednego końca pola ostrzega o niebezpieczeństwie tę z
drugiego końca?
</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-57436417735084734882021-01-11T21:21:00.035+01:002021-01-12T09:46:34.907+01:00701. PANOWIE, KOCHAM PANÓW!<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.facebook.com/kulturagniewu/photos/a.270920876367476/3418460618280137/" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="1166" data-original-width="1654" height="283" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_klUI8neE83t_PYnh1Fk6-OMMEoGAKQOTdKbDKHCR6hE5A0-OSR_EqWURno1Qx8PXQSyoNZd5OBCptddryfRRaPedgUeD7wr96Q9FAduHGD8Cr0TOsUIVnIDKdRDgiL2DV_o3Qj3IsJ0/w400-h283/137681380_313436810050603_3315225359281914102_n.jpg" width="400" /></a></div><br /><p></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Kultura Gniewu
świętuje dwudzieste urodziny</b>. Świętuje hucznie i bardzo
pomysłowo. Między innymi, słynnym już i budzącym wielkie emocje,
<b>TOP5</b> (<a href="https://www.facebook.com/kulturagniewu/photos/a.270920876367476/3247018028757731/" target="_blank">pierwszy odcinek 5 listopada</a>). Fani komiksów, także ze
świata pozakomiksowego, wskazują pięć swoich ulubionych komiksów
Kultury.
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Gdy dostałam
zaproszenie do tej „zabawy”, to spadłam z krzesła.</b>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Po pierwsze Kultura
Gniewu to jedno z najważniejszych dla mnie wydawnictw. Trzech
pasjonatów założyło wydawnictwo, które w ciągu dwudziestu
(zaledwie!) lat, rozrosło się do komiksowego imperium (tak wygląda
komiksowe imperium w Polsce!). Chłopaki zrobili to własnymi rencyma
i podziwiam ich za to! Cenię ich zapał, ogrom pracy, jaki włożyli
w KG, <b>ich wkład w rozwój polskiego komiksu i popularyzację
komiksu w Polsce</b>, cenię ich podejście do wydawniczego światka,
cenię ich dbałość o formę, jakość oraz ich spokój na targach
książki, gdzie przewija się tłum oglądających i macających
(widziałam ich w akcji, serio!, są jak mnisi, którzy praktykują
ZEN).
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">A po drugie do tej
zabawy zaprosili naprawdę nie byle kogo: pisarki, pisarzy,
rysowniczki, rysowników, teoretyków komiksu, dziennikarkę,
nauczyciela roku, muzyka, wydawczynię, a nawet Rzecznika Praw
Obywatelskich. No i mnie. To dla mnie naprawdę wielki zaszczyt móc
wybrać swoją kulturogniewową topkę.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">A dlaczego „zabawa”
napisałam w cudzysłowie? Bo to była męka, męka! <b>Jak wybrać
TYLKO pięć spośród tylu dobrych rzeczy?</b> Wypisałam sobie
długą listę i gryzłam się z tym, co z niej wykreślić. Każde
wykreślenie to były palpitacje serca i nierówny oddech.
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">W końcu kliknęłam
„wyślij” i od razu pożałowałam, bo odrzuciłam <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2014/06/nie-tylko-o-jedzeniu.html" target="_blank">„Ucztę u królowej”</a> (jak mogłam o niej zapomnieć?), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2015/10/282-o-niewyobrazalnym.html" target="_blank">„Trzy cienie”</a> (to
komiks, którego już nie mogę czytać kolejny raz, bo potem nie śpię
nocami z żalu, ale jest taki piękny!), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2019/02/599-wzorce-rodzicielskie.html" target="_blank">„Wielkiego złego lisa”</a>
(naprawdę? nie było miejsca dla lisa w tej stajence?), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2013/11/125pluszowy-na-tropie.html" target="_blank">„Misia Zbysia”</a> (a to przecież najlepszy komiks do rozpoczynania przygody
z czytaniem komiksów!), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2017/08/4341-sierpnia.html" target="_blank">„Bajkę na końcu świata”</a> (a przecież
tak kocham tego psa i tę rezolutną dziewczynkę i tak czekam na
każdy kolejny tom!), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2014/05/177-beztroska-za-plecami.html" target="_blank">„Regulamin na lato”</a> (nigdzie w literaturze
lato nie pachnie właśnie tak, jak w tym picturebooku), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2020/01/644-ungungunurumunur.html" target="_blank">„Opowieściz głębi miasta”</a> (to takie ważne spojrzenie na zwierzęta
w naszym życiu, no i w końcu nie dałam żadnego Tana!), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2014/05/186o-prawdziwosci-obrazow-kilka.html" target="_blank">„Łaumę”</a>
(usprawiedliwia mnie tylko obecność „Kościska” na liście),
<a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2018/07/530-agnieszka-swietek-na-poniedziaek.html" target="_blank">„Obiecanki”</a> (a przecież Agnieszka Świątek pewnie dostała
zasłużoną szóstkę), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2018/10/551komiksowy-weekend-dziewczyna-o.html" target="_blank">„Jane, lis i ja”</a> (a to przecież komiks
o tym, że słowa mają moc!), <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2017/09/445-wilczy-weekend-spaam-z-ksiazka.html" target="_blank">„Czerwone wilczątko”</a> (które jest
tak piękne, że wsunęłam je pod poduszkę, gdy szłam spać, żeby
mieć je cały czas blisko)...
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>A jednak wybrałam.</b> <br />
…<a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2019/05/619-weekend-z-komiksami-niedziela.html" target="_blank">”Encyklopedię Wczesnej Ziemi”</a>, bo wciąż
uważam ją za jedną z najpiękniejszych książek o miłości…</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">…<a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2016/11/363-do-samej-wyklejki.html" target="_blank">„Kościsko”</a>,
bo to ważny głos w dyskusji o związku człowieka z naturą i swoją
przeszłością…</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">…”Szpinak
Yukiko” (jedyny w tym zestawieniu komiks dla dorosłych i to BARDZO
dla dorosłych), bo mimo że ta historia miłosna jest tak banalna,
to jak to jest narysowane, jakie emocje przekazuje obrazem!…</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">...<a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2019/01/584-jeszcze-dziura-w-piasku.html" target="_blank">”Pewnego lata”</a>,
bo to piękna książka o wchodzeniu w dorosłość i dowiadywaniu
się, jak wiele rzeczy może cię zabić…</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">...<a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2015/09/278-ryjowka-po-raz-pierwszy-ryjowka-po.html" target="_blank">”Ryjówkę przeznaczenia”</a>, bo Tomasz Samojlik jak nikt inny wkłada do głowy
wiedzę przyrodniczą pod przykrywką historii o superbohaterach,
którzy mają niecałe dziesięć centymetrów...</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Na koniec jeszcze
tylko trzy słowa do trzech chłopaków z Kultury Gniewu: <b>kocham
Was, Panowie!</b> I jeszcze w gratisie: Kultura Gniewu jest de best!</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-59050050797245006962020-11-26T23:24:00.009+01:002020-11-27T21:29:10.909+01:00700. WE WŁOSY ZAPLĄTANA<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://dziwimisie.pl/tornado-jumi" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="567" height="200" src="https://cdn.shoplo.com/73214576/products/th2048/aaac/2-okladka-zapowiedzi-www.jpg" width="142" /></a></div>KLAUDIA
PIRÓG<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„TORNADO
JUMI”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">WYDAWNICTWO
DZIWIMISIE, SIECHNICE 2020</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁA
MAŁGORZATA HERRERA</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">To
zaczyna się niewinnie. Rajstopy gryzą. Szczotka ciągnie za włosy.
Zginęła skarpetka. Od stóp idzie prąd. Wspina się po kostkach,
kolanach, udach, coraz wyżej i szybciej, dociera do ust i wyrywa z
gardła wielki krzyk! U Jumi jest podobnie. Tylko sto, nie!, tysiąc
razy mocniej, bardziej, głośniej, więcej! Na obiad nie ma lodów.
Rysunek nie do końca się udaje. Szczoteczka do zębów nie jest
czerwona. Jumi denerwuje się tak, że jej bujne, rude loki zaczynają
się kręcić i unoszą ją ponad ziemię. <b>Ta złość ją
nakręca, nie liczy się już nic innego.</b> I wszyscy w popłochu
uciekają. Jumi zostaje ze swoją złością sama. Zatraca się w
niej, zatapia, jest ślepa na wszystko inne. Gdy to uczucie w końcu
mija, gdy włosy się uspokajają i Jumi opada na ziemię, zazwyczaj
przychodzą wyrzuty sumienia, żal i tęsknota. <b>Jumi chce być
taka, jak inne dzieci, ale nie potrafi panować nad swoją złością.</b>
Musi na przykład podbiec do Pawełka i wyrwać mu niebieski balonik.
To silniejsze od niej. Potem jest tylko żałość. I chęć
naprawienia tego, co zepsuła.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Tylko,
że znów… Na obiad nie ma lodów. Rysunek nie do końca się
udaje. Szczoteczka do zębów nie jest czerwona. I włosy przejmują
kontrolę.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>O
czym jest ta książka? O samotności.</b> Jumi złości się, więc
nie ma przyjaciół. Jumi złości się, bo nie ma przyjaciół.
Wszyscy się jej boją, unikają, bo jej złość jest tak potężna.
A jest tak potężna, bo karmi się samotnością, niezrozumieniem.
Jumi nie ma komu opowiedzieć o swoim gniewie, umniejszając go,
gasząc. Nie ma do kogo w tym gniewie się przytulić. Nie ma nikogo,
kto złapie rozszalałe włosy, ułoży w warkocz, uspokoi małą
dziewczynkę i powie, że już dobrze. <b>To książka o silnych
emocjach i o nauce, jak panować nad nimi tak, żeby nie zniszczyły
nam życia.</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Tekst
tekstem – mądry, ważny – mam wrażenie, że szczególnie teraz,
gdy dzieci zamknięte w domach nie radzą sobie z emocjami i dużo
częściej niż zwykle unoszą się na swoich włosach ponad ziemię
– potrzebny, ale ilustracje… To jest majstersztyk! I największa
siła tej książki. Są spektakularne, piękne, w nich widzę te
emocje, o których opowiadają literki. Tu iskrzy! Tu rozsadza
strony! <b>Tu włosy wyłażą ze stron, wkręcają się w palce
przewracając kartki, elektryzują się i przejmują kontrolę.</b>
Tu w oczach Jumi widać ten gniew, tę złość, to niezadowolenie.
Mogłabym się na nie gapić i gapić – i nie przestawać. Porwały
mnie, gdy tylko mignęła mi gdzieś zapowiedź książki. I trzymają
wciąż w swojej mocy. Jestem oczarowana i nie chcę dać się
odczarować. Jumi zła jest tak samo piękna, jak Jumi spokojna –
zamierzam ją kochać w każdej postaci.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem</b>:
Niewielkich rozmiarów książeczka o wielkich sprawach. Historyjka o
Jumi, która nie potrafi sobie poradzić z własną złością.
Poddaje się jej zbyt łatwo, złość całkowicie przejmuje nad nią
kontrolę i sprawia, że wokół Jumi nie ma nikogo, kto mógłby jej
pomóc poradzić sobie z emocjami. Książka o niebłahych sprawach,
napisana w dość lekki, bajkowy sposób. <b>Ilustracje zwalają z
nóg! </b>
</p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeWvg9Y-VMSYlpY0u5KvGiGVfLzzmUffggHjakQoDx3S5mIeylyM0qgc5pByMjmkTDKHeJwc6gRzAF7Hzv2vhL9SxlMwjIUny9EiamRF_jD5tiX-pFJm0EdkovnyWCOK1iaoiOtpTPbRY/s2048/20201126_122201.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgeWvg9Y-VMSYlpY0u5KvGiGVfLzzmUffggHjakQoDx3S5mIeylyM0qgc5pByMjmkTDKHeJwc6gRzAF7Hzv2vhL9SxlMwjIUny9EiamRF_jD5tiX-pFJm0EdkovnyWCOK1iaoiOtpTPbRY/s320/20201126_122201.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirTjSINQTVXh6Q_bzNknv-g7DeUDwKOFuk01vI6jq0wmjk2ePkcj5w1ZSEGycFmmqsCb6BBP8cPgdIqAvliyWKpdYdEDUNpp3NgzeuRtwMBiHkRATaqN_BUX9xd6Pmh7v31FEGnZUYxDg/s2048/20201126_122257.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirTjSINQTVXh6Q_bzNknv-g7DeUDwKOFuk01vI6jq0wmjk2ePkcj5w1ZSEGycFmmqsCb6BBP8cPgdIqAvliyWKpdYdEDUNpp3NgzeuRtwMBiHkRATaqN_BUX9xd6Pmh7v31FEGnZUYxDg/s320/20201126_122257.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBip1wVPJV8QCZzks2IShi5TnboeDW_H6reiaGHDM_YHRAfC81GpGzFFlGjDaZH6Oq9_4C4DZXLMLkGhyphenhyphensBX6CUjc3fJyvqVQuM46Se8VncfU1gSWOUBqvG8sxrxUgSqgAAp7fp4JAFZM/s2048/20201126_122338.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBip1wVPJV8QCZzks2IShi5TnboeDW_H6reiaGHDM_YHRAfC81GpGzFFlGjDaZH6Oq9_4C4DZXLMLkGhyphenhyphensBX6CUjc3fJyvqVQuM46Se8VncfU1gSWOUBqvG8sxrxUgSqgAAp7fp4JAFZM/s320/20201126_122338.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxnFe50EbgilF-zFKtSKaiGy-mybXTJnHdG33fnxcMTD50ET68lyu9XKN3BBHkHJll3CeEG9g81vS_j_7OBgmj-Yj6vaJ5zt0GXuWRz9GvDhTa6fmXUaFAA8jO6gLWjm5hYHDWCyr2AMw/s2048/20201126_122356.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxnFe50EbgilF-zFKtSKaiGy-mybXTJnHdG33fnxcMTD50ET68lyu9XKN3BBHkHJll3CeEG9g81vS_j_7OBgmj-Yj6vaJ5zt0GXuWRz9GvDhTa6fmXUaFAA8jO6gLWjm5hYHDWCyr2AMw/s320/20201126_122356.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzG4Cjjf2EjBti15eE6qn4z_NWKmO1UL6NFSF8BiQDzQ0O97-dBTgnAyPAX8WZwLsQtJg-QLZ0CElQPnwVdV_oqIZGU2Qjv6_dnrhng3rYUVtK81T4WSFXWG_OJGXcfjKPJ1OYkvvVfLA/s2048/20201126_122443.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjzG4Cjjf2EjBti15eE6qn4z_NWKmO1UL6NFSF8BiQDzQ0O97-dBTgnAyPAX8WZwLsQtJg-QLZ0CElQPnwVdV_oqIZGU2Qjv6_dnrhng3rYUVtK81T4WSFXWG_OJGXcfjKPJ1OYkvvVfLA/s320/20201126_122443.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjySwUD8Xi2ciwUIYh-riBhcI6ojGLqWcbMq6xAIxbh68TxlOT3P9_3RlCPAr3Qtx3t5HWDHgKclI3KJIe6FC29eAYYwaT3dCBvlGArzTQIzIoiJjGGN8YMPJyLk2ST_W_vernZvqZcfaM/s2048/20201126_122513.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjySwUD8Xi2ciwUIYh-riBhcI6ojGLqWcbMq6xAIxbh68TxlOT3P9_3RlCPAr3Qtx3t5HWDHgKclI3KJIe6FC29eAYYwaT3dCBvlGArzTQIzIoiJjGGN8YMPJyLk2ST_W_vernZvqZcfaM/s320/20201126_122513.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpwbjWUSDgo1B9qmXvzSBcoch5VSESuLwYJGijWyWAC9Qdzo9fTUzzf90pTacEgL77IT5yKKk4Yhcf-0zNfXCZp67FSTuC8UHg5MTCKx6UPfmhIN7cr1dJ9KGpT0pNOF3Mkpu2KI-ax0o/s2048/20201126_122632.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpwbjWUSDgo1B9qmXvzSBcoch5VSESuLwYJGijWyWAC9Qdzo9fTUzzf90pTacEgL77IT5yKKk4Yhcf-0zNfXCZp67FSTuC8UHg5MTCKx6UPfmhIN7cr1dJ9KGpT0pNOF3Mkpu2KI-ax0o/s320/20201126_122632.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhio-4ymHmfbiv8WHmALRHT7ZMBYGn6kHwJ-4xGTghTHoo6DrNAvBMHnNda3i6oFuDmbczeUJ9_vqyDbboWMJgjXB5ijQvJ9N6HU9XDJESWJxzaTgu4ryWP5MHVfEXhyHczdzr06mzjuRY/s2048/20201126_122656.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhio-4ymHmfbiv8WHmALRHT7ZMBYGn6kHwJ-4xGTghTHoo6DrNAvBMHnNda3i6oFuDmbczeUJ9_vqyDbboWMJgjXB5ijQvJ9N6HU9XDJESWJxzaTgu4ryWP5MHVfEXhyHczdzr06mzjuRY/s320/20201126_122656.jpg" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-61390829806561597302020-11-21T23:49:00.012+01:002020-11-24T23:12:25.115+01:00699. TYDZIEŃ Z DWOMA SIOSTRAMI: W WEEKEND ROZWIĄZUJEMY KRYMINALNĄ ZAGADKĘ<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-wyjasnij_to_lotko.html" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="602" height="200" src="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/thumb.html?w=1200&h=1200&src=/dwiesiostry_files/Image/ksiazki/wyjasnij_to_lotko/wyjasnij_to_lotko.jpg" width="151" /></a></div>MARTYNA
SKIBIŃSKA<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„WYJAŚNIJ
TO, LOTKO!”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">DWIE
SIOSTRY, WARSZAWA 2020</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁA
AUTORKA</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Lotka
mam jedenaście lat, przyjaciółkę Wandę, siostrę bliźniaczkę,
młodszego brata, niezorganizowaną mamę i spokojnego tatę, chodzi
do piątej klasy, ubiera się tylko na czarno i czyta kryminały,
szczególną estymą darząc serię o inspektorze Mrocku (czytuje te
książki pod ławką na nudnych lekcjach). <b>Jej życie nie
obfituje w żadne spektakularne wydarzenia, dopóki pewnego zwykłego,
zdawałoby się, poniedziałku, w szkole nie psuje się elektroniczny
dzwonek.</b> Dzwoni co dziesięć minut, nauczyciele przestają
panować nad uczniami i w końcu wszystkie lekcje tego dnia zostają
odwołane. A to dopiero początek. Bo we wtorek w szkole pojawia się…
W środę natomiast… A w czwartek z kolei…
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Co
to, to nie! Oczywiście, że nie zdradzę, jakie nieprzewidziane
okoliczności dezorganizują życie szkolne, rozsadzają od środka
system edukacji i sprawiają, że nikt nie jest w stanie prowadzić
normalnych lekcji. Zdradzę jedno – o to, że szkoła nie może
funkcjonować normalnym trybem: od poniedziałku do piątku, 45 minut
lekcji, 10 minut przerwy, „dzwonek jest dla nauczyciela nie dla
uczniów”, „nie siadać na parapetach”, nakazy, zakazy,
„wstań”, „usiądź” i „do odpowiedzi” – zostaje
oskarżona Lotka. Żeby ratować swoje dobre imię i żeby móc nadal
ukrywać się w tłumie w swoich ciemnych ubraniach i czytać pod
ławką kryminały, <b>Lotka rozpoczyna prywatne śledztwo</b>. Jej
nos detektywki-amatorki podpowiada, że za tymi wydarzeniami
faktycznie nie stoi przypadek, tylko któryś z uczniów. Ewentualnie
woźny, niezbyt zadowolony z elektronicznego dzwonka, który wyręcza
go w pracy. Teraz dziewczyna musi tylko zdobyć dowody, wskazać
winnego i sprowadzić rozbrykaną szkołę na poprzednie, utarte
szlaki. Okazuje się jednak, że to nie takie proste jak w książkach.
<b>A do tego szkoła w nowym wydaniu nie jest </b><b>w sumie </b><b>taka
zła…</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Całkiem
przyjemna to była lektura. Co prawda domyśliłam się niemal od
razu „kto zabił”. Ale od wątku kryminalnego bardziej
zainteresował mnie wątek naprawiania edukacji, efektu wow w
nauczaniu (autorem tej „metody” jest Przemek Staroń),
niekonwencjonalnych metod przekazywania wiedzy. <b>Autorka pokazuje,
że polska szkoła kuleje na jedną nogę, a z drugą też nie jest
najlepiej</b>. Że wymaga reformy, że nie może wyglądać tak, jak
50 lat temu, bo zmienili się uczniowie i świat dookoła. Obnaża
śmieszności i odwieczną walkę uczniów z nauczycielami i
nauczycieli z uczniami. Te ciągłe podjazdowe bitwy, oparte na
jakimś skostniałym, starym planie. A przecież można stanąć po
tej samej stronie okopu i okaże się wtedy, że dzieci są żądne
wiedzy, że uczą się chętnie, zdobywają nowe umiejętności. <b>To
nie jest szkoła idealna, ale przez tydzień szkoła Lotki jest
szkoł</b><b>ą</b><b>, która w stronę ideału wyciąga schody,
okna, dach i piwnice</b>.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Czytelniczka
lat osiem była bardzo ciekawa, jak rozwiąże się zagadka
kryminalna. Można więc powiedzieć, że każda znalazła w tej
powieści coś dla siebie. Obydwie nas nudziły fragmenty z kryminału
o inspektorze Mrocku, który czyta Lotka. Niepotrzebnie wybijały z
rytmu lektury. Na skrzydełku książki czytam, że autorka jest
„doradczynią firm odpowiedzialnych społecznie” i chętnie
widziałabym ją na stanowisku doradczyni szkoły, jako instytucji. A
<b>ten kryminał wrzuciłabym pod choinkę dyrektorkom i dyrektorom
szkół</b> – może zaczerpnęliby jakieś pomysły na metamorfozę
swoich placówek?
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b><br /></b></p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem</b>:
Kryminał dla młodszej młodzieży. Zabawny, poprawny, skonstruowany
według prawideł sztuki. Zarazem gotowy podręcznik reorganizacji
szkół polskich. Młodszy czytelnik weźmie z tej książki
kryminalną intrygę, starszy krytykę systemu edukacji. Obydwoje
odrzucą wstawki z rzekomego kryminału, który czyta główna
bohaterka (wskazówka: można pominąć fragmenty zapisane kursywą).
Dowcipne rysunki to dodatkowy smaczek.</p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQX4gXXcJbaNQRDQjSeaF3TY9AXmC3KDCk9sm4pOAi6N-hkXzrg7KAvlScLYc6i9br3T6vnbDPJLIQgMOXRHAp7Avlbbl_a4ad91K5f8tj54pl0bZnU6b1yOI0GisdAcjSNH0grtYYwBA/s2048/20201119_094541.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQX4gXXcJbaNQRDQjSeaF3TY9AXmC3KDCk9sm4pOAi6N-hkXzrg7KAvlScLYc6i9br3T6vnbDPJLIQgMOXRHAp7Avlbbl_a4ad91K5f8tj54pl0bZnU6b1yOI0GisdAcjSNH0grtYYwBA/s320/20201119_094541.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijOgsuHnW99KO63B-1hUlYuZaY9SNBHFZQDXDdDtrUBSSNuSApLi1DRDJTSIDNQRd0RWV8nA_BtaVKewDHXI8_K-txgiLLJhWXblN7TAK3XPDtCS4QPmu0HCKD3jlcPmw3R_hJn9wClcI/s2048/20201119_094604.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijOgsuHnW99KO63B-1hUlYuZaY9SNBHFZQDXDdDtrUBSSNuSApLi1DRDJTSIDNQRd0RWV8nA_BtaVKewDHXI8_K-txgiLLJhWXblN7TAK3XPDtCS4QPmu0HCKD3jlcPmw3R_hJn9wClcI/s320/20201119_094604.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0PEPwxTjNFXrgrvlkfs0u3Iaa_BtPkhhJ1KXh0QrwnncfJ2J5EpQNMoeFZ3_lhP_rhFKKA5GpdjgPtSdqCoI_ae8IwCDNjqXQTIpQDSGWN2lGMIDDmLCSreXtiMLgGftM9pn25zK_2t4/s2048/20201119_094617.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0PEPwxTjNFXrgrvlkfs0u3Iaa_BtPkhhJ1KXh0QrwnncfJ2J5EpQNMoeFZ3_lhP_rhFKKA5GpdjgPtSdqCoI_ae8IwCDNjqXQTIpQDSGWN2lGMIDDmLCSreXtiMLgGftM9pn25zK_2t4/s320/20201119_094617.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlZlCILB0-KXB5vDKv14U1FwJfoq_-V7YtYxXppRCB42JALU4QF6K4EqL7rZr4ndj7-t7P2C8JAylWpO2tlTjp5PRakeu8DbA_q13fY44RIuXFF9qoZwDT0bsdoe3Hlo_zsf2KAH-e_1Y/s2048/20201119_094630.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlZlCILB0-KXB5vDKv14U1FwJfoq_-V7YtYxXppRCB42JALU4QF6K4EqL7rZr4ndj7-t7P2C8JAylWpO2tlTjp5PRakeu8DbA_q13fY44RIuXFF9qoZwDT0bsdoe3Hlo_zsf2KAH-e_1Y/s320/20201119_094630.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdOdyHREDGRttz_5MzuE07sTqK2jnAuxH2GpN4pM5FoNW-GK1BrqYkNPlIIVfUWrl1WvjM9Tmc7ZntdSAU6Ufrg-vFuuNBJ6s4qzgsaGfMvwb1o2OLyF8Mueln496Q2avpHGZz3X9vcs4/s2048/20201119_094713.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdOdyHREDGRttz_5MzuE07sTqK2jnAuxH2GpN4pM5FoNW-GK1BrqYkNPlIIVfUWrl1WvjM9Tmc7ZntdSAU6Ufrg-vFuuNBJ6s4qzgsaGfMvwb1o2OLyF8Mueln496Q2avpHGZz3X9vcs4/s320/20201119_094713.jpg" /></a></div>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-54570805188198982822020-11-20T23:37:00.012+01:002020-11-24T18:40:44.562+01:00698. TYDZIEŃ Z DWOMA SIOSTRAMI: W PIĄTEK PRZYGOTOWUJEMY SIĘ DO ŚWIĄT<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-8__2_i_sztormowy_wiatr.html" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="681" height="200" src="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/thumb.html?w=1200&h=1200&src=/dwiesiostry_files/Image/ksiazki/8_2_i_sztormowy_wiatr/82_i_sztormowy_wiatr.jpg" width="170" /></a></div>ANNE-CATH.
VESTLY<p></p><p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„8+2
I SZTORMOWY WIATR”</p><p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁ.
MILENA SKOCZKO)</p><p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">DWIE
SIOSTRY, WARSZAWA 2020</p><p>
</p><p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁA
MARIANNA OKLEJAK</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Mili
Państwo, to już.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">„<b>Zbliżały
się święta Bożego Narodzenia. No, były może nie tuż-tuż, ale
na tyle blisko, że należało już zacząć o nich myśleć”</b>.
[s.5]
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Tak
jest w domku w lesie. Tak jest teraz, tu, w pokoju, w którym siedzę
i piszę te słowa. Postanawiam więc wziąć przykład z Maren,
Martina, Marty, Madsa, Mony, Milly, Miny i małego Mortena. Ośmioro
dzieci z domku w lesie zaczyna główkować. Chcą podarować
rodzicom porządny prezent w tym roku. To musi być coś ręcznie
robionego (w domku w lesie takie prezenty ceni się najwyżej). I
mimo że zastanawianie się nad prezentami dla wszystkich członków
rodziny to najprzyjemniejsze, co można robić, to jednak w dzieciach
narasta frustracja, gdy nie mogą nic wymyślić. <b>Jednak na
najlepsze pomysły wpada się czasem przypadkiem i tak było tym
razem</b>. Zmęczyli się i Marta westchnęła, że chętnie
usiadłaby na ławce. Ale ławki nie było. Mads podłapał pomysł –
ławka! Mogłaby stanąć przed domem! I pomysł gotowy! I już
ośmioro dzieci myśli, kombinuje, tworzy w głowie plan, rozdziela
zadania… Czy na pewno ośmioro? Jest jeden, najmłodszy, który w
sumie bardzo się cieszy, że przed domem stanie ławka dla rodziców,
ale… on marzył o koniu! Już nawet narysował projekt. Uwzględnił
w nim drabinę i starą beczkę i… no tak, ławka. Solidna, służąca
wszystkim, praktyczna, trwała… <b>Tylko, że mali chłopcy nie
porzucają tak łatwo swoich marzeń.</b> Mali chłopcy wymykają się
z domu, idą do miasteczka, do sklepu po pustą starą beczkę, a gdy
ukryta w lesie na noc beczka przymarza do podłoża i nie mogą sobie
poradzić z jej oderwaniem, wołają na pomoc Babcię.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">A to
naprawdę dopiero początek tego, co dzieje się w tym tomie!
<b>Zresztą, wiadomo, gdy do akcji wkracza Babcia, to nie będzie
nudno.</b> Babcia jest moją ulubioną postacią z serii 8+2.
Nietuzinkowa, pomysłowa, radosna optymistka, która zrobi wszystko
dla swoich wnuków. <b>W ostatniej części pięknie pokazana jest
więź Babci i Mortena</b> – świat, który sobie stworzyli,
intymny, wsobny, taki, gdzie mieści się tylko ich dwoje. Mają
swoje tajemnice, rozumieją się bez słów, razem są w stanie
zawojować świat. Zrobić konia z beczki. Wymknąć się do miasta,
żeby kupić w sklepie bułki i mleko, albo... wpaść w ręce
policji! <b>Wzruszyłam się ich porozumieniem, ich przyjaźnią na
dobre i na złe.</b> Wydaje mi się, że Morten już nigdy nie będzie
miał takiej przyjaciółki, jak Babcia.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Nostalgicznie
w tym tomie, choć jak zawsze jest pełen humoru i nieprawdopodobnych
(a jednak zupełnie możliwych i niewykluczonych!) sytuacji.</b>
Nostalgicznie, bo kończy się jakiś etap – Morten znajduje
przyjaciela innego niż Babcia. Nostalgicznie, bo tata mówi:
„możliwe, że zbyt dużo czasu spędzamy we własnym gronie i
zapomnieliśmy już, jak mili i nudni bywają ludzie.”, co jest
zapowiedzią otwarcia się na nowe, wyjścia z domku w lesie i może
nawet spędzania mniejszej ilości czasu razem? Zawsze to będzie
najbardziej zżyta i najlepsza rodzinka w Norwegii, ale może już
nie będą tą rodzinką, co do tej pory?</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>No
i nostalgicznie, bo to już ostatni tom przygód „8+2”.</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">To
naprawdę już koniec. Mama, Tata, Babcia, ośmioro dzieci, pies
Rurek i krowa Mućka oraz ciężarówka i domek w lesie żegnają.
Pozostawiają po sobie trochę łez – ze śmiechu, bo to jedna z
najzabawniejszych, najbardziej szalonych rodzinek w literaturze, ale
też łzy tęsknoty. Bo już za nimi tęsknimy. Na szczęście jest
na to jedna rada. <b>Łzy wysychają dość szybko, bo przecież
można... zacząć czytać od początku. </b>Siedem tomów – czy
pamiętacie jeszcze skąd się wzięła ciężarówka, domek w lesie
i skąd w ogóle wzięła się Babcia?
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem</b>:
Siódmy, ostatni tom popularnej <a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/katalog/serie/8__2/" target="_blank">serii „8+2”</a> o wielodzietnej
norweskiej rodzinie, która mieszka w lesie z psem, krową i…
Babcią. To seria o rodzinie, w której najważniejsze są miłość,
zrozumienie, wzajemna pomoc i przyjaźń. <b>I której zdarzają się
rzeczy zupełnie takie same, jak każdej innej rodzinie na ziemi, ale
kończą się całkowicie inaczej. </b>Przeważnie dość
spektakularnie. Jest zawsze dużo śmiechu. Tym razem przygotowują
się do świąt Bożego Narodzenia (co i Wam radzę już planować…),
a wyniknie z tego pościg, bardzo podejrzliwe spojrzenia sąsiadów
oraz aresztowanie przez policję. <b>Tak, można czytać osobno nie
znając pozostałych przygód tej zwariowanej rodziny. Ale po co?</b>
</p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibzp-Zl3zQoMFC0CMEYxDVMIEwVm9tlOTFNHhW4hhcggsN21R7dZ4ESwk2V64eLN_64kbcJ7OF_8NoWzc7zcWdADnSNDR4X_kYQr4Zb0Ep7p8yyD49-_TqydZN3LQoBTAZQ0us2x-1brQ/s2048/20201119_094248.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibzp-Zl3zQoMFC0CMEYxDVMIEwVm9tlOTFNHhW4hhcggsN21R7dZ4ESwk2V64eLN_64kbcJ7OF_8NoWzc7zcWdADnSNDR4X_kYQr4Zb0Ep7p8yyD49-_TqydZN3LQoBTAZQ0us2x-1brQ/s320/20201119_094248.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyOiACJojKjwv8Mat1FGhlmmtyK_SXZbpXc0EFM0QsTFIY2cq4a-RsNx4iuvKkIiaFJ6CfwpL7kN-zxmuGpS8cG-XBzbbHOoe43f7YOLxlRzJ-dHCFTywFd13ePWjcr9ZJ1OecfTLguMk/s2048/20201119_094304.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyOiACJojKjwv8Mat1FGhlmmtyK_SXZbpXc0EFM0QsTFIY2cq4a-RsNx4iuvKkIiaFJ6CfwpL7kN-zxmuGpS8cG-XBzbbHOoe43f7YOLxlRzJ-dHCFTywFd13ePWjcr9ZJ1OecfTLguMk/s320/20201119_094304.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTQMnrlqwn2gDFwVOBVXhdZ-MSybPvduuRnbbe22zAm3-vLk3GaM-KLmkM_PAClKM29xju5FTGu718Yo0EpjKwdelgrzjbCqV_-iRewmM9EISrM7A4IkkjGQkxKvgYeUscMUxNfwoD-Vo/s2048/20201119_094316.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTQMnrlqwn2gDFwVOBVXhdZ-MSybPvduuRnbbe22zAm3-vLk3GaM-KLmkM_PAClKM29xju5FTGu718Yo0EpjKwdelgrzjbCqV_-iRewmM9EISrM7A4IkkjGQkxKvgYeUscMUxNfwoD-Vo/s320/20201119_094316.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGs7_8z3wUJz6P-dWqktSxa3M0qaRdxqb7_waxljdqeDPHWOqXUX8UHNXZ6rM6A_hlSJWG3rvL8zLQOYAaJ05HVtqj0b5gZLN9SuK5hTv9MNaDMAFiG763_FPBxVd8qXjA7xyZdyJjrd0/s2048/20201119_094329.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGs7_8z3wUJz6P-dWqktSxa3M0qaRdxqb7_waxljdqeDPHWOqXUX8UHNXZ6rM6A_hlSJWG3rvL8zLQOYAaJ05HVtqj0b5gZLN9SuK5hTv9MNaDMAFiG763_FPBxVd8qXjA7xyZdyJjrd0/s320/20201119_094329.jpg" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-29286742523583128092020-11-19T23:33:00.014+01:002020-11-24T16:38:15.006+01:00697. TYDZIEŃ Z DWOMA SIOSTRAMI: W CZWARTEK SIĘ SMUCIMY I RADUJEMY JEDNOCZEŚNIE<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-co_robia_uczucia.html" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="651" height="200" src="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/thumb.html?w=1200&h=1200&src=/dwiesiostry_files/Image/ksiazki/co_robia_uczucia/co_robia_uczucia.jpg" width="163" /></a></div>TINA
OZIEWICZ<p></p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„CO
ROBIĄ UCZUCIA?”</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">DWIE
SIOSTRY, WARSZAWA 2020</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁA
ALEKSANDRA ZAJĄC</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Gdybym
miała powiedzieć co jest najważniejsze w człowieku, to
powiedziałabym: uczucia. </b>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Tylko
co to właściwie jest? Jak wyglądają uczucia? Jak opowiedzieć
dziecku, co się czuje, gdy jest się smutnym? Jak pomóc mu nazwać
to, co każe mu zaciskać dłonie w pięści i krzyczeć? Jak
podzielić się wdzięcznością, gościnnością i nadzieją?
Nadzieja na przykład „robi kanapki na drogę”. A „współczucie
zbiera ślimaki z chodnika”. A co robi szczęście? „Leci gdzieś
w bańce mydlanej niesionej wiatrem”.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">To
poezja. Okazuje się, że nagle czytamy poezję! To nie wiersze
ułożone w rytmy, rymy i wersy. <b>Ale Tina Oziewicz przedstawia
świat bardzo po poetycku.</b> Nieoczywistościami. Ale takimi, które
trafiają nawet do poezjoodpornych. I tych, co wolą świat dzielić
na czarne i białe, ignorując szarości.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">No a
oprócz Oziewicz i jej słów, jest jeszcze Aleksandra Zając, która
te słowa zamknęła w formie graficznej. Zamknęła idealnie. <b>No
bo co to jest za książka! Nie mam słów!</b> Piękna! Jakiż
banał! Ale chyba go użyję, bo nie umiem tak sięgać istoty
rzeczy, jak Oziewicz. Książka, obok której nie można przejść
obojętnie, choć wygląda bardzo niepozornie.
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>To
doskonały wstęp do rozmowy o emocjach.</b> A wiecie co? Rozmawiamy
o nich zdecydowanie za mało. Dlaczego? Może nie umiemy ich nazwać?
Moja córka często mówi, że czuje coś w środku, ale nie umie
powiedzieć co. I nawet nie wie, czy chce jej się od tego płakać,
czy śmiać. A może się wstydzimy swoich uczuć? Wstydzimy się
powiedzieć: „jestem wesoły”, „jestem zachwycony”, „jestem
szczęśliwy”. Ale chyba jeszcze trudniej przychodzi nam mówienie
„jestem smutny”, „jestem zawstydzony”, „czuję zawiść”.
Tutaj uczucia są przyjaznymi, sympatycznymi istotkami. <b>To trochę
zamysł jak w kultowym „Było sobie życie” - sprowadzamy uczucia
do formy i dzięki temu lepiej możemy zrozumieć, co się z nami
dzieje.</b> A w konsekwencji to zaakceptować.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">To
ważne, że wszystkie uczucia w tej książce są dobre. Także
złość, także strach, także niepokój. Wmawia się nam, że nie
powinniśmy ich czuć. Ale każda emocja jest po coś. Od strachu do
oswojenia. Od żalu do radości. Nie możemy cały czas się
uśmiechać, bo popękają nam kąciki ust.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Polecam
poczytać z dzieckiem, obejrzeć z dzieckiem, przegadać z dzieckiem,
poprosić dziecko, żeby określiło, jak się czuje. A potem, gdy
wszystkie istoty poniżej pełnoletności już zasną, spróbować
ułożyć własne wiersze o tym, co ma się w środku. <b>Bo gdybym
miała wskazać książkę, która jest i dla małych i dla dużych,
to na pewno byłaby ta. </b>
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem</b>:
Przepiękny picturebook o uczuciach. <b>O tym, co się dzieje w
środku człowieka, gdy czuje.</b> Co? Miłość, radość,
nostalgię, współczucie, kompleksy… Niebanalny, zachwycający,
zupełnie wyjątkowy. <b>Zawiera zabawy słowem, celne spostrzeżenia
i lokowanie produktu – rozumienie człowieka jako sumy uczuć.</b>
Jeśli w tym roku mielibyście przeczytać/obejrzeć z dzieckiem czy
sami tylko jedną książkę obrazkową, to niech to będzie ta.
</p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdm4L4NXL_tcj1XgCfayttdanHHgcGQa2vJcSKHHidz-GGlQ9AdgxwVSx5WX4WO_G28SH7eNsGpRdZPLxClXOz0SERoOc2IEsRoexuR1mOYfMBDAK0-GhU4f-4MTfNikY_opBiB72cYuY/s2048/20201119_094136.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdm4L4NXL_tcj1XgCfayttdanHHgcGQa2vJcSKHHidz-GGlQ9AdgxwVSx5WX4WO_G28SH7eNsGpRdZPLxClXOz0SERoOc2IEsRoexuR1mOYfMBDAK0-GhU4f-4MTfNikY_opBiB72cYuY/s320/20201119_094136.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiAt4OtFKC0YlQit_ylpqNQ4VRegfkFtZMPuJfbgiomCejGZA2YqIXZ4NoZbQfZvD348tTL4s0SjLfg5Jnkkx3ygUJgBT0qgCilpCWmHQCeTJXNxMQCb_zD8RbKPipomYnFpEsk_QK3BQ/s2048/20201119_094143.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiAt4OtFKC0YlQit_ylpqNQ4VRegfkFtZMPuJfbgiomCejGZA2YqIXZ4NoZbQfZvD348tTL4s0SjLfg5Jnkkx3ygUJgBT0qgCilpCWmHQCeTJXNxMQCb_zD8RbKPipomYnFpEsk_QK3BQ/s320/20201119_094143.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiILqBvNmgbL3ifaYdPgyy1FzSngC9EVaPCprM1QUepPL62U9ppQqmqw1YO-xs6edAAFAB6UslJTvJfu9MRyvAgPrJqF36GVTafu7nnSU5HqukDStjLaess1yy-D7o7biKOF4LCkGbucvk/s2048/20201119_094149.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiILqBvNmgbL3ifaYdPgyy1FzSngC9EVaPCprM1QUepPL62U9ppQqmqw1YO-xs6edAAFAB6UslJTvJfu9MRyvAgPrJqF36GVTafu7nnSU5HqukDStjLaess1yy-D7o7biKOF4LCkGbucvk/s320/20201119_094149.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD-G3M_tessJun-Ujcc2aGjiwbt1wQ1zoAzNQaVU3u92RqGS-toDXJiIeCrj21wqzWGsB3wqq285DP9lcKSO2Exw2tM1QFlDzDH46JFaWMan7F6X23hh7jwYdiQ69ugiURgOvdYEklxzo/s2048/20201119_094205.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD-G3M_tessJun-Ujcc2aGjiwbt1wQ1zoAzNQaVU3u92RqGS-toDXJiIeCrj21wqzWGsB3wqq285DP9lcKSO2Exw2tM1QFlDzDH46JFaWMan7F6X23hh7jwYdiQ69ugiURgOvdYEklxzo/s320/20201119_094205.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-59767689346846074522020-11-18T23:45:00.008+01:002020-11-19T10:20:03.843+01:00696. TYDZIEŃ Z DWOMA SIOSTRAMI: W ŚRODĘ PISZEMY LISTY<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-z_pozdrowieniami_zyrafa.html?psearch[prodkey]=%C5%BCyrafa" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="569" height="200" src="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/thumb.html?w=1200&h=1200&src=/dwiesiostry_files/Image/ksiazki/z_pozdrowieniami_zyrafa/z_pozdrowieniami_zyrafa.jpg" width="142" /></a></div>MEGUMI IWASA<p></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„Z POZDROWIENIAMI,
ŻYRAFA”</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁ. ANNA ZALEWSKA)</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">DWIE SIOSTRY,
WARSZAWA 2020</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁ J<span style="font-family: Liberation Serif, serif;">Ö</span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">RG
M</span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">Ü</span><span style="font-family: Liberation Serif, serif;">HLE</span></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Gdy byłam mała nie
było internetu, a więc błyskawicznej formy kontaktu. Gdy chciałam
napisać do przyjaciółki, poznanej na kolonii, która mieszkała
200 km ode mnie, musiałam użyć długopisu, koperty i znaczka. A
później czekać na odpowiedź. Czasem krótko, a czasem całymi
tygodniami. Otwierałam skrzynkę, zaglądałam do środka i czułam
podekscytowanie, albo wielkie rozczarowanie. Zależy, czy w środku
były rachunki, czy wytęskniony list. Ale oczekiwania na kopertę z
własnym imieniem i nazwiskiem, nie można porównać z niczym innym
na świecie.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Chyba właśnie
takie radosne podekscytowanie czuje pan Żyrafa. Pan Żyrafa mieszka
na sawannie w Afryce. Niebieskie niebo, żółte słońce, wszystko
jak z obrazka. Nu-dy! Ale jak to? Zwyczajnie. Jak się cieszyć takim
krajobrazem, jeśli jest się samotnym? <b>A najwyraźniej nuda pana
Żyrafy wynika z samotności.</b> Nie ma najlepszego przyjaciela. Ba!
Nie ma żadnego przyjaciela. Ale postanawia wziąć sprawy w swoje
ręce (kopyta) i napisać list. Zobaczył bowiem dzisiaj ogłoszenie,
zawieszone na gałęzi akacji – że Znudzony Pelikan podejmie się
dostarczenia dowolnej przesyłki w dowolne miejsce. Więc pan Żyrafa
pisze list i zleca Pelikanowi dostarczenie go pierwszemu zwierzęciu,
które spotka za horyzontem. W liście pisze, że jest Żyrafą, że
mieszka w Afryce i że bardzo jest ciekawy, kim jest adresat listu. <b>A
adresat jest czarno-biały, ma dwie nogi, dziób i dwa skrzydła, ale
nie lata.</b> Prowadzi szeroką, bujną i obfitą korespondencję ze
swoimi krewnymi i narzeczoną i pobiera nauki u uczonego Wieloryba.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Tak, to Pingwin.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">I tak, między panem
Żyrafą a Pingwinem rodzi się <b>piękna, magiczna przyjaźń,
oparta na słowach, na interpretacji, na porozumieniach i
nieporozumieniach.</b></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Te nieporozumienia
wywołują szczery śmiech – przetestowany na ośmiolatce, która
śmiała się w głos. Szczególnie, gdy na podstawie opisu z listu,
pan Żyrafa zaprojektował dla siebie kostium Pingwina.
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>To książka o
przyjaźni i o mocy słowa.</b> Niby prosta, ale jednak z delikatnym
dotknięciem, muśnięciem zaledwie, filozoficznym. To książka
japońska, czuję między literami powiew innego wiatru (doskonała –
moja ulubiona - postać nauczyciela Wieloryba! Wspaniała scena, w
której Pingwin ma sprawdzić, jakiego koloru jest morze!) Czytając
ją, poczułam się trochę jakbym wysyłała listy za horyzont i w
tej formie dostawała odpowiedzi. Czuję, że nadawca listu jest ode
mnie bardzo różny, że mówi w innym języku, ale przyjaźnimy się
mimo różnic i bardzo czekam na jego listy!
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem</b>:
opowieść o tym, jak znudzony Pan Żyrafa z sawanny w Afryce
znajduje sobie korespondencyjnego przyjaciela Pingwina. <b>Ciepła,
mądra opowieść z filozoficzną kropelką atramentu.</b> Zabawna -
ośmiolatka chichra się w głos! Co ważne – może czytać ją
również sama, bo to <b>idealny tekst dla niezbyt jeszcze
zaawansowanych czytelników</b> – duże litery, prosta fabuła,
świetny skład (rozmieszczenie tekstu i ilustracji na stronie).
Bardzo miły list z dalekiej Japonii.
</p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAPa6qq6hamQvw4f_zKfUchFT-QqmJHOkvsdZA0FYD8TBETIaaXFTMRWczlsCwCPgKsW-ryGbQ59O0hAHojDKzUnsrv3zfIOAJYvaB1jlrOVyBUQuoPhzsI5jpbQ80Zftads00jAxBOQ/s2048/20201119_093849.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimAPa6qq6hamQvw4f_zKfUchFT-QqmJHOkvsdZA0FYD8TBETIaaXFTMRWczlsCwCPgKsW-ryGbQ59O0hAHojDKzUnsrv3zfIOAJYvaB1jlrOVyBUQuoPhzsI5jpbQ80Zftads00jAxBOQ/s320/20201119_093849.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixM3TTKkNB7XNyjOdDLfnAXcxcHP8rfk57nQDFWUuyjL4lwWtGkpKmU_BABwm2eBpXL88rDKpgLx70jbGsb0OHXBzZcGmILl4f98E7PuN8SoNG_Deia_hXzn17u88MCG6nVKU47l0qoHw/s2048/20201119_093859.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixM3TTKkNB7XNyjOdDLfnAXcxcHP8rfk57nQDFWUuyjL4lwWtGkpKmU_BABwm2eBpXL88rDKpgLx70jbGsb0OHXBzZcGmILl4f98E7PuN8SoNG_Deia_hXzn17u88MCG6nVKU47l0qoHw/s320/20201119_093859.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyTTt4t_dXJCzpoO7TXXrsiKq-05TMpL67MnAb2Fks3rdSt10T66yAqiofLCuh74AHrx6joQjnWvIbSnpVlZsIGvNCaEhyhRc0Zdb_OYppJ0Y1BNArhhlv3KflPWSlIOw0L1KTbiygjuk/s2048/20201119_093927.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyTTt4t_dXJCzpoO7TXXrsiKq-05TMpL67MnAb2Fks3rdSt10T66yAqiofLCuh74AHrx6joQjnWvIbSnpVlZsIGvNCaEhyhRc0Zdb_OYppJ0Y1BNArhhlv3KflPWSlIOw0L1KTbiygjuk/s320/20201119_093927.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTaIvzh51M7fhFY3inux53LtljdySt-86VF9qxie8aGDDjqm2p-EyXJwzhUwZUmNtsm-6YBS7vuqyVPXCBbEP1nyk_TSmk4BZnOTxS1Av4O4kf3P6WK49jfrer52SNV6m_IR7mjFCDXGE/s2048/20201119_093948.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTaIvzh51M7fhFY3inux53LtljdySt-86VF9qxie8aGDDjqm2p-EyXJwzhUwZUmNtsm-6YBS7vuqyVPXCBbEP1nyk_TSmk4BZnOTxS1Av4O4kf3P6WK49jfrer52SNV6m_IR7mjFCDXGE/s320/20201119_093948.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxoAo_yAOyo0AwJGAaJrM86vxOrloDAPgbR7qpVBhAR5dggJ_sZqmPWboxep9gaPwjpqyJCK_k31wH_dawbnP0pGSRmbO5iCx0IvZzZg1ApGOM2tHfgvZHkA2b1H2LPbX7JYKHoS9VMh8/s2048/20201119_094000.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxoAo_yAOyo0AwJGAaJrM86vxOrloDAPgbR7qpVBhAR5dggJ_sZqmPWboxep9gaPwjpqyJCK_k31wH_dawbnP0pGSRmbO5iCx0IvZzZg1ApGOM2tHfgvZHkA2b1H2LPbX7JYKHoS9VMh8/s320/20201119_094000.jpg" /></a></div><br /><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-21308459341062994732020-11-17T23:16:00.014+01:002020-11-19T10:16:45.159+01:00695. TYDZIEŃ Z DWOMA SIOSTRAMI: WE WTOREK IDZIEMY NA IMIENINY<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/katalog/serie/mistrzowie_ilustracji/prod-imieninowa_przygoda.html" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="653" height="200" src="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/katalog/serie/mistrzowie_ilustracji/thumb.html?w=1200&h=1200&src=/dwiesiostry_files/Image/ksiazki/imieninowa_przygoda/imieninowa_przygoda.jpg" width="163" /></a></div>WŁADYSŁAW
KOZŁOWSKI<p></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„IMIENINOWA
PRZYGODA”</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">DWIE SIOSTRY,
WARSZAWA 2020</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁA OLGA
SIEMASZKO</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Są imprezy
imieninowe, które wspomina się z roku na rok - „A pamiętasz,
jak…?”. Są i takie, które odbyły się i uleciały z pamięci.
Było, owszem, smaczne ciasto, było sympatycznie, ale nie zatrzymuje
się ich w pamięci.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Jednak imieniny
Trusi z 1968 roku to przyjęcie, które będzie się wspominać
latami!</b> Jeszcze po 52 latach ! I pewnie dłużej, skoro Dwie
Siostry wznowiły tę książkę w serii <a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/katalog/serie/mistrzowie_ilustracji/pager.html?pg_0=1" target="_blank">Mistrzowie Ilustracji</a>.
Pamiętne to imieniny nie tylko dlatego, że uwieczniła je na
ilustracjach sama Olga Siemaszko, ale dlatego, że Władysław
Kozłowski zrelacjonował cały ich przebieg – miłe początki,
powitania, „Sto lat” i tańce-łamańce, którymi zawiaduje
dziadziuś od adapteru. No i prezenty. Oraz ten jeden, <b>zupełnie
wyjątkowy prezent</b>: „prześliczne klipsy z kory brzozowej, przy
nich wisiorki jarzębinowe”, które zrobił dla Trusi majster
dzięcioł. Trusia od razu wkłada je na uszy. I po jakimś czasie
okazuje się, że jeden z klipsów zniknął. <b>Afera na przyjęciu
zajęczycy!</b> Skradziony kolczyk! Kto jest winien? Czyżby to
sroka? Wszak to ona zwykle gromadzi błyskotki… Zaczyna się
<b>śledztwo</b> na przyjęciu. Sala balowa przeradza się w scenę
zbrodni. Czy detektyw pies, który znalazł się wśród zaproszonych
gości, rozwiąże zagadkę zaginionego klipsa?</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Ładna, miła,
słodka książeczka.</b> Dzięki ilustracjom Olgi Siemszako bardzo
retro, <b>w starym, klasycznym stylu</b>. Czysta rozrywka, choć z
niuansikiem dydaktycznym (patrz: sprawa sroki). Dobrze jest czasem
przeczytać do snu taki tekst, który nie wywołuje gęsiej skórki,
nie podnosi włosów na głowie, ale sprawia, że się <b>uśmiechamy</b>.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Teraz możemy
powiedzieć, za klasykiem, „i ja tam byłem, miód i wino piłem”.
Bo lektura tej książki to tak trochę jakby usiąść w kąciku
imieninowego rozgardiaszu, podskubywać tort, obserwować zgiełk i
zamieszanie i kołysać się w takt walca, który dziadzio puścił z
adapteru:</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">„Oj, było, było</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">na co popatrzeć,</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">gdy w takt krążyli</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">lekko</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">raz, dwa, trzy,
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">raz, dwa, trzy,</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">raz, dwa, trzy...”</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Skrótem</b>:
urocza rymowana książeczka o przyjęciu imieninowym zajęczycy
Trusi. Z tortem, ponczem, mnóstwem gości oraz… <b>wątkiem
kryminalnym</b>! Wydana w serii Mistrzowie Ilustracji – ilustrowana
staromodną kreską przez Olgę Siemaszko, jedną z najwybitniejszych
polskich ilustratorek. I Autor i Ilustratorka należą do <b>„kliki
'Świerszczyka'”</b>, więc to klasa sama w sobie. Warto zajrzeć
na to przyjęcie. Chociażby po to, by sprawdzić, kto zjadł kawałek
tortu i czy sroka jest winna zarzucanych jej czynów!
</p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxxlUa57aQWiCMMEv5mp8fPitA6qdRxLP0w8j1owzy2qXh-XPI0pX-j-j_8Z1UVp-57N_zBpahMLI0jm-90qRlo72gElgwU1FQUs1J8E0_t3GNN_StLO_XFQj_nj9IDVHDlVlauX-xGc/s2048/20201119_094031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqxxlUa57aQWiCMMEv5mp8fPitA6qdRxLP0w8j1owzy2qXh-XPI0pX-j-j_8Z1UVp-57N_zBpahMLI0jm-90qRlo72gElgwU1FQUs1J8E0_t3GNN_StLO_XFQj_nj9IDVHDlVlauX-xGc/s320/20201119_094031.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsZsCJ_9VnbIZUfxjBkAY51iT3gHXDVJ8xC8sYqC2HzV2Arm69BzJ8KTMf0imdv649nbn6KNnyqntmz8oawKcOKxtZ6VujMI06_yM4T8psHLOkiQJdfY5e4xmm3TcgThZr7f5ofMDD8ms/s2048/20201119_094047.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsZsCJ_9VnbIZUfxjBkAY51iT3gHXDVJ8xC8sYqC2HzV2Arm69BzJ8KTMf0imdv649nbn6KNnyqntmz8oawKcOKxtZ6VujMI06_yM4T8psHLOkiQJdfY5e4xmm3TcgThZr7f5ofMDD8ms/s320/20201119_094047.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgO7VIwPYh5rXhDan559MqRJJ3DOF8i9IgQZfDutx0XuC2Kx9jmUyRmA9YHB9g0Sf_4g7ZmlRYg2g0K2l73KIlutsa7cBwwBNuKpcWLloMwiEZGKbrxVpWcBKuDfRGa-zhFqEJrGdEmpk/s2048/20201119_094104.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgO7VIwPYh5rXhDan559MqRJJ3DOF8i9IgQZfDutx0XuC2Kx9jmUyRmA9YHB9g0Sf_4g7ZmlRYg2g0K2l73KIlutsa7cBwwBNuKpcWLloMwiEZGKbrxVpWcBKuDfRGa-zhFqEJrGdEmpk/s320/20201119_094104.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp_vCqRilOzkQhFGlWt_i5525OZqXpzU_nZsawe2eHDta5WXu4WLPf1yU3h6kqy7c2G7-GSK7cY99CYHM1bGXGYpHikz3KutLXAlAPrXqd8cOcZEpuXioZODYYIMJ6dn5FLlr8aI0FLKM/s2048/20201119_094119.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgp_vCqRilOzkQhFGlWt_i5525OZqXpzU_nZsawe2eHDta5WXu4WLPf1yU3h6kqy7c2G7-GSK7cY99CYHM1bGXGYpHikz3KutLXAlAPrXqd8cOcZEpuXioZODYYIMJ6dn5FLlr8aI0FLKM/s320/20201119_094119.jpg" /></a></div><br /><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-15012678905927205952020-11-16T23:49:00.004+01:002020-11-17T09:56:02.147+01:00694. TYDZIEŃ Z DWOMA SIOSTRAMI: W PONIEDZIAŁEK SIĘ TOLERUJEMY<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.wydawnictwodwiesiostry.pl/katalog/prod-wszyscy_sie_licza.html" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="269" height="200" src="https://ecsmedia.pl/c/wszyscy-sie-licza-w-iext58595545.jpg" width="154" /></a></div>KRISTIN ROSKIFTE<p></p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">„WSZYSCY SIĘ
LICZĄ”</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">(TŁ. MILENA
SKOCZKO)</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">DWIE SIOSTRY,
WARSZAWA 2020</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">ILUSTROWAŁA AUTORKA</p>
<p style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Siedzisz w
autobusie. Obok ciebie dziewczyna z długimi, kolorowymi tipsami.
Próbuje włożyć do malutkiego portfela drobne monety. Nie idzie
jej to dobrze. Zerkasz na swoje króciutkie paznokcie, ten
najmniejszy u lewej dłoni – obgryziony. Ale bez problemu wyjmujesz
z portmonetki 5 złotych, nawet grosik.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Siedzisz w
poczekalni u lekarza. Dwa krzesełka dalej chłopak z kolczykiem w
uchu. Ma tatuaż na szyi i postrzępione spodnie. Zakładasz nogę na
nogę i wygładzasz swoje w kant prasowane nogawki. Rozkładasz
gazetę z notowaniami giełdowymi i chowasz się za nią.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Siedzisz na placu
zabaw. Starsza córka huśta się na huśtawce, a ty trzymasz w
ramionach jej młodszą siostrę. Karmisz ją piersią. Na ławce
obok inna mama. W jej ramionach też dziecko. Też je karmi.
Przechyla butelkę z białym płynem. „Mleko modyfikowane”
przebiega ci przez myśl i nieznacznie odwracasz się od tamtej
ławki.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Nic nie wiesz o
dziewczynie z tipsami, o chłopaku z kolczykiem w uchu, o mamie z
butelką w ręku. A dziewczyna z tipsami, dokładnie tak samo jak ty,
poznała właśnie miłość swego życia. Chłopak z kolczykiem w
uchu, dokładnie tak samo jak ty, właśnie awansował. Mama „od
mleka modyfikowanego”, dokładnie tak samo jak ty, przegląda
właśnie w telefonie oferty z chustami do noszenia dzieci.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Ty i dziewczyna z
tipsami uśmiechacie się do siebie.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Ty i chłopak z
kolczykiem w uchu uśmiechacie się do siebie.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Ty i mama, obydwie
znad główek swoich dzieci, uśmiechacie się do siebie.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Gdyby wszystko i
wszyscy byli tacy sami, byłoby nudno. To banał. Powtarzany pewnie
od <b>16 listopada 1995 roku, kiedy to Zgromadzenie Ogólne ONZ
ustanowiło Międzynarodowy Dzień Tolerancji</b>. Tylko czy my tak
naprawdę zastanawiamy się nad banałami i nad ich sensem?</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Kristin Roskifte
pokazała tolerancję w doskonały sposób</b>. I zarazem trochę
przewrotny i nieoczywisty. W picturebooku. Z liczeniem w dodatku. Oto
na przykład plansza na której jest sześć osób – jadą windą.
I komentarz: „Sześć osób w windzie. Jedna z nich boi się, że
coś jej umknie. Dwie czują się samotne”. Patrzysz na sześć
osób i zastanawiasz się, która jest która. Ale odpowiedzi nie ma.
Nie widać tego na zewnątrz, na twarzy, w sposobie ubierania się,
czy w tym, jak stoją. „Trzynaście osób na kursie rysunku.
Dwanaście z nich przy rysowaniu zapomina o całym świecie. Jedna
wkrótce po raz pierwszy zostanie tatą.” Intensywnie wpatrujesz
się w mężczyzn – jest ich pięciu. Który to? Nie wiadomo….
„Sześćdziesiąt pięć osób na zjeździe bliźniaków. Dwie z
nich nigdy wcześniej nie były na takiej imprezie. Trzy nie są
bliźniakami. Cztery właśnie się w kimś zakochują”. Możesz
ewentualnie stwierdzić, kto nie jest bliźniakiem, choć i to nie na
pewno. Ale kto się w kimś zakochuje? I czy z wzajemnością? Tego
nie widać. To jest w środku. Może to ten mężczyzna, który głosi
nacjonalistyczne hasła i dziewczyna w burce? Coś ich łączy, choć
zawsze myślał, że to niemożliwe… Nigdy nie wiadomo. Dopóki
ktoś nie zaprosi cię do swojego świata, wnętrza, myśli.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Cenię tę
książkę za trzy rzeczy.</b> Po pierwsze za to, że nie mówi
wprost, nie upomina, nie nakazuje. To nie jest proste: „bądź
tolerancyjny, wczuj się w drugiego człowieka”. Ta tolerancja to
podszewka, ślad, trzeba do niej dojść samemu. Po drugie za odważne
obrazy - pogrzeb w książce dla dzieci? Więzienie w książce dla
dzieci? Poczekalnia w szpitalu? I jeszcze z informacją, że ktoś w
tej poczekalni się boi? Tak, to część życia – także
dziecięcego. Dlaczego więc w parku, w szkole, na boisku czy w
centrum handlowym można ludzi pokazać, a w sytuacjach smutnych i
stresowych już nie? Można! Pewnie, że można. Plus za galerię
sztuki i bibliotekę! <b>Po trzecie za zmuszenie do uważności i
myślenia.</b> Na samym końcu jest piękna plansza: są tu osoby z
książki i pytania: „Gdzie zostało zrobione to zdjęcie?”, „Jak
myślisz, kto go pocałował”, „Ile on ma lat?”, „Kto ma taki
tatuaż?”*. Okazuje się, że nie byłam dość uważna, że warto
wrócić, przyjrzeć się ponownie światu, że tylu rzeczy nie
odkryłam, nie musnęłam nawet! <b>To też przyczynek do rozmowy o
tolerancji – skoro nie wiesz: „Czym ona się zajmuje?”, „Jaki
problem z włosami ma ta kobieta?”, „czym ona się martwi?” -
jak możesz oceniać, jak możesz wydawać sądy?</b> Świat nam
umyka, przemyka, rozmywa się, pędzimy, nie zatrzymując się i nie
kontemplując. Pomiędzy tymi pytaniami o bohaterów picturebooka,
znajdziemy pytania filozoficzne, egzystencjalne, na przykład: „Jak
myślisz, jaki jest sens życia?”, „Czy istnieje życie na innych
planetach?”, „Co łączy wszystkich ludzi?”. To też są
„pytania do zatrzymania”. Nie na jeden raz. Nie na ocenę. Na
powracanie do nich, na dyskusje, na odkrycie, że czasem jesteśmy do
siebie bardzo podobni, a czasem zupełnie różni.</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Wyzbycie się
odruchu oceniania może prowadzić do tolerancji.</b> Do akceptacji.
Tolerancja nie równa się dzielenia czyichś poglądów, nie równa
się nawet ich zrozumieniu. To tylko pozostawienie przestrzeni
drugiej osobie na to, by była dokładnie taka, jaka chce, ubierała
się dokładnie tak, jak chce, śpiewała ulubione piosenki, kochała
tego, kogo chce i wierzyła w to, w co wierzy. Warto sobie
uświadomić, że pewnie z każdą z 7,7 miliarda osób na ziemi,
masz coś wspólnego, choćby jedną małą rzecz, choćby to, że
jesteś człowiekiem. I jesteś tak samo ważny, jak wszyscy
pozostali.</p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br /></p>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigjlqmDTg29x598rOAogsVfVCsOsvHGVTlv77U3IyMDUUKq1JT9DG99ZTs-xWRgpQyuqzSZacMWkY_DQbCgAbjb2pB36aHGOBUT4QCZgNU0ZROhIzxfunKHAQK4FIPT6qnhKVh2NQQvMc/s2048/20201117_084027.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEigjlqmDTg29x598rOAogsVfVCsOsvHGVTlv77U3IyMDUUKq1JT9DG99ZTs-xWRgpQyuqzSZacMWkY_DQbCgAbjb2pB36aHGOBUT4QCZgNU0ZROhIzxfunKHAQK4FIPT6qnhKVh2NQQvMc/s320/20201117_084027.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfOVZtlRLnHf5qi-VvQqGGQlRAkcD1_pgFQRsZB55FdosLWaB7E8JtpkydVMF4H5ccx6-ezDjWNQAQdbTwP_qeDTfruO1PigET6iiwSsZHEYKXGGZrePaqfpK9Y2Ic_X-8o1BSQlyXzLY/s2048/20201117_084049.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfOVZtlRLnHf5qi-VvQqGGQlRAkcD1_pgFQRsZB55FdosLWaB7E8JtpkydVMF4H5ccx6-ezDjWNQAQdbTwP_qeDTfruO1PigET6iiwSsZHEYKXGGZrePaqfpK9Y2Ic_X-8o1BSQlyXzLY/s320/20201117_084049.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhThKNeOUTF5puezK31y-It7W4co7TrskRD85ukn7ApwQGPB1BhwEYi218LhyphenhyphenhU0r1BaiAV8H_y3_-MVlkmr_GgyFkZ9iPxxtR3g0IXLFl2SPSroCkRkeMRu1k7PNmZ-XN_U2wJGP-Bs-c/s2048/20201117_084127.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1152" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhThKNeOUTF5puezK31y-It7W4co7TrskRD85ukn7ApwQGPB1BhwEYi218LhyphenhyphenhU0r1BaiAV8H_y3_-MVlkmr_GgyFkZ9iPxxtR3g0IXLFl2SPSroCkRkeMRu1k7PNmZ-XN_U2wJGP-Bs-c/s320/20201117_084127.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkysQdC-ekpY5VMNDCcpsF7VB_Ds9cb9xXyUpcE77QEFvgkx6IjBkV7DZW4AsPWT5uEhgl-_IH12qfhSNjrySsrnlEbpK0IANjFXQBxx0UEzhjRJCzNESbnf7RDGdmzUnB2ESQEYemazY/s2048/20201117_084231.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1152" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjkysQdC-ekpY5VMNDCcpsF7VB_Ds9cb9xXyUpcE77QEFvgkx6IjBkV7DZW4AsPWT5uEhgl-_IH12qfhSNjrySsrnlEbpK0IANjFXQBxx0UEzhjRJCzNESbnf7RDGdmzUnB2ESQEYemazY/s320/20201117_084231.jpg" width="320" /></a></div><br /><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">*jest też QR kod,
który prowadzi prościutko do odpowiedzi, gdybyśmy nie poradzili
sobie, oglądając książkę raz jeszcze, i jeszcze, i jeszcze...</p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-71844715291291880272020-09-21T23:53:00.016+02:002020-10-02T17:27:08.493+02:00693. SIEDEMNASTY Z WYDAWCAMI: WYTWÓRNIA<p></p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTAcpH07SCavydE8Gy8zJuKfI-yKsAdV8evn5ExLcL44aKgOKO9ujkUENxbktUe7sA_u84EfC3yxL76zJyyfN_jOq9YZUq9wSicsp9jf1NADuIAHQ1Q6wlPoTlmSJlflZERmciC0j55I/s940/Ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+w+nauce+j%25C4%2599zyka+obcego_+%25281%2529.png" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" height="536" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiTAcpH07SCavydE8Gy8zJuKfI-yKsAdV8evn5ExLcL44aKgOKO9ujkUENxbktUe7sA_u84EfC3yxL76zJyyfN_jOq9YZUq9wSicsp9jf1NADuIAHQ1Q6wlPoTlmSJlflZERmciC0j55I/w640-h536/Ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+w+nauce+j%25C4%2599zyka+obcego_+%25281%2529.png" width="640" /></a></div><br /><b><br /></b><p></p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>O
co chodzi w tej akcji?</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Za
małymi, niezależnymi wydawnictwami swoją ludzie z krwi i kości.
Często robią wszystko sami – wybierają książki z propozycji
wydawniczych, kupują prawa, szukają ilustratorów, dopinają
szczegóły umów i sami sprzedają książki podczas targów i
kiermaszy. Są prawnikami, redaktorami i księgarzami w jednym. Wielu
z nich miałam okazję poznać osobiście – to ludzie z pasją, z
poczuciem misji, absolutni fascynaci książek. Chciałam, żebyście
Wy też mieli okazję ich poznać.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>Dziś
gościmy Magdę Kłos-Podsiadło z Wytwórni.</b></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">1.
Dlaczego zdecydowałaś się założyć wydawnictwo?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">Nałożyło się kilka rzeczy.
Potrzebowałam zawodowego przełomu – to raz. Zostałam mamą –
to dwa. Intuicja, szczęśliwe zbiegi okoliczności – to trzy. </span>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">2.
Skąd pomysł na nazwę?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">Wytwórnia jest twórczym
warsztatem, miejscem twórców, eksperymentów, procesem. Ważne jest
też Wy. <b>To Wy jesteście dla nas ważni. Czytelnicy. </b></span>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">3.
Twoja ulubiona książka, wydana przez Ciebie?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">Zawsze ta, nad którą obecnie
pracujemy. W tych tygodniach to książka „Elementarz polskiej
kultury” Ewy Solarz, Karola Szafrańca i Małgorzaty Miśkowiec.
Przedstawiamy w niej 44 twórców i ich dzieła, które przekroczyły
granice, dosłownie i w przenośni, wyznaczały nowe kierunki, nowe
perspektywy. To jest nam bardzo bliskie. I to są historie, z których
się można wiele nauczyć. A w dodatku te dzieła musieli
zinterpretować współcześni ilustratorzy. <b>To bardzo
zaskakujące, zobaczycie!</b> Premiera pod koniec października.</span></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;"></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg86Itk8aQr-mA5ETh1O9b8-exxcXnuQV504uxhmf3U30CCUMuGLJ3hS7cjbrc9nBWyXLTUiVhf8Dm6-U-ZHtUpAjBuUYjltMM5vl2qgfL-QQ67QIE1SCCg41ODyZbdN3vipTkbE7qh798/s2048/Elementarz+polskiej+kultury_ok%25C5%2582adka_Wytw%25C3%25B3rnia+2020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1437" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg86Itk8aQr-mA5ETh1O9b8-exxcXnuQV504uxhmf3U30CCUMuGLJ3hS7cjbrc9nBWyXLTUiVhf8Dm6-U-ZHtUpAjBuUYjltMM5vl2qgfL-QQ67QIE1SCCg41ODyZbdN3vipTkbE7qh798/s320/Elementarz+polskiej+kultury_ok%25C5%2582adka_Wytw%25C3%25B3rnia+2020.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">4.
Jaki jest klucz, którym się kierujesz przy wyborze tytułów, które
wydajesz? Na co zwracasz szczególną uwagę?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">To się zmieniało na przestrzeni
tych lat, teraz już piętnastu! <b>Teraz myślę w pierwszej
kolejności, czy dana historia ma wpływ na nasze myślenie, czy jest
pod prąd lub czy autor, ilustrator idzie jakąś nową ścieżką,
bada nowy teren.</b> Nie interesują mnie przetarte szlaki.
Doświadczenie mi mówi, że te projekty są i mało
satysfakcjonujące, i giną w zalewie innych książek. Jest ich
teraz tak dużo, jak wszystkiego wokół. Więc jeżeli słyszę (a
słyszę!) opinię kogoś z zewnątrz „O, te książki są takie
inne” to znaczy, że to ma sens.</span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">5.
Czym cechuje się według ciebie dobra książka dla dzieci?</span></b></span></span></span></span></p>
<p align="left" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-left: 0.64cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">To przede wszystkim historia,
która sprawia, że chcesz przewrócić następną stronę i
<b>dowiedzieć się, co będzie dalej.</b> To sprawa tekstu, i obrazu
i relacji pomiędzy nimi. A jeśli to będzie opowieść, która
zmieni nas trochę, uczyni bardziej wrażliwymi, krytycznymi,
otwartymi, <span style="font-weight: normal;">po prostu lepszymi
ludźmi</span>, to już jest wspaniale. I to dotyczy książek w
ogóle, prawda? Dla dorosłych i dzieci.<span style="color: #2d2d2d;"><span style="font-family: Calibri, serif;"><span style="font-size: small;"><span style="background: rgb(255, 255, 255);">
</span></span></span></span></span>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">6.
Twoja książka-marzenie, którą bardzo chcesz wydać to…?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;">Ojej, moim marzeniem jest
książka, która swój początek ma wiele lat temu i zaczęła się
od przeczytanej krótkiej notatki w gazecie. Wróciliśmy do tego
pomysłu teraz, przed nami jeszcze długa prosta, a może nawet i
ostre zakręty, ale tak, jej powstanie jest moim marzeniem. <b>Opowiem
o niej więcej wkrótce, dobrze?</b> Tobie pierwszej, Mała Ka(f)ko!</span></p>
<p class="western" style="border-bottom: 1pt solid rgb(0, 0, 0); border-left: none; border-right: none; border-top: none; line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; padding-bottom: 0.07cm; padding-left: 0cm; padding-right: 0cm; padding-top: 0cm; padding: 0cm 0cm 0.07cm;">
<br />
</p>
<p align="justify" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-family: Calibri, serif;"><b><a href="http://www.wytwornia.com/" target="_blank">Wytwórnia</a></b></span><span style="font-family: Calibri, serif;">
</span><span style="font-family: Calibri, serif;">publikuje książki dla dzieci i
młodzieży od 2005 roku. Od początku jej misją był</span><span style="font-family: Calibri, serif;">
powrót do tradycji znakomitej polskiej ilustracji lat 60. i
wprowadzenia na polski rynek nowej jakości książki dla
niedorosłego odbiorcy.</span><span style="font-family: Calibri, serif;"><span lang="cs-CZ"><span style="background: rgb(255, 255, 255);">
</span></span></span><span style="font-family: Calibri, serif;"><span lang="cs-CZ"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">Małe
z</span></b></span></span><span style="font-family: Calibri, serif;"><span lang="cs-CZ"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);">e</span></b></span></span><span style="font-family: Calibri, serif;"><span lang="cs-CZ"><b><span style="background: rgb(255, 255, 255);"> świadomego
wyboru, autorskie wydawnictwo jest dziś w gronie najbardziej
postępowych, wyróżniających się wydawców w Europie</span></b></span></span><span style="font-family: Calibri, serif;"><span lang="cs-CZ"><span style="background: rgb(255, 255, 255);">
(nagrody Bologna Ragazzi Award, nominacja do BOP Prize w Bolonii).
</span></span></span><span style="font-family: Calibri, serif;">Nowoczesna
interpretacja klasyki, śmiałe rozwiązania graficzne, traktowanie
młodego czytelnika jako odbiorcy-partnera, zaangażowanie społeczne
i 15 lat konsekwentnej filozofii wydawniczej to znak firmowy
wydawnictwa. </span></span>
</p>
<p align="justify" class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-size: small;"><b>Od 15 lat Wytwórnia buduje
swój katalog współpracując z czołówką polskich grafików,
ilustratorów</b></span><span style="font-size: small;">:
Edgarem Bąkiem, Katarzyną Bogucką, Robertem Czajką, Małgorzatą
Gurowską, Moniką Hanulak, Agatą Królak, Martą Ignerską, Anną
Niemierko, Marią Dek, Mirellą von Chrupek. W Wytwórni publikują
swoje książki znakomite autorki Joanna Olech, Ewa Solarz, Anna
Czerwińska-Rydel i Sylwia Chutnik, a także twórcy ze świata:
Blexbolex i Marc Boutavant z Francji, Madalena Matoso z Portugalii,
Katsumi Komagata z Japonii, Marianne Dubuc z Kanady czy Marianna
Coppo i Beatrice Alemagna z Włoch. </span><span style="font-family: Calibri, serif;"><span style="font-size: small;">Książki
Wytwórni ukazały się w tłumaczeniach na język francuski, włoski,
niemiecki, norweski, hiszpański, portugalski, litewski, koreański i
chiński.</span></span></p>
<p align="justify" class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;"><b><br /></b></span></span></span></span></p><p align="justify" class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;"><b>Magdalena
Kłos-Podsiadło</b></span></span></span></span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;">
– współzałożycielka i redaktorka naczelna wydawnictwa
Wytwórnia. </span></span></span></span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;"><b>Promotorka
polskich twórców w kraju i na świecie, łowczyni talentów.</b></span></span></span></span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;">
Brała dział w międzynarodowym jury konkursu dla ilustratorów
„</span></span></span></span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;">Bologna
Illustrators Exhibition”</span></span></span></span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;"><i>,
</i></span></span></span></span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal; text-align: left;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;">prowadziła
prezentacje i warsztaty dla ilustratorów na zaproszenie Itabashi Art
Museum w Tokio. Kuratorka wystawy „Tu czy tam? Współczesna polska
ilustracja dla dzieci” prezentowanej w warszawskiej Zachęcie.
Współpracowała przy projektach literackich z Instytutem Adama
Mickiewicza, Rzecznikiem Praw Dziecka, kuratorka programu dla dzieci
Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie.</span></span></span></span></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p><br /><p></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-1345856647850207732020-08-17T23:08:00.000+02:002020-08-17T23:09:25.199+02:00692. SIEDEMNASTY Z WYDAWCAMI: WIDNOKRĄG<p> <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><tbody><tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7nD1JUDZbNDZhZBz5u49znFEYZCZu8L0JpXRES6AXFpo7QOID81Z-oPmW8Qgu1iYJ9xufggMpxAd00lhD8E7eKtMvW2BposbvVWdS44GKdBborfVEv6_O7pubYO70cbktkVeC0J85MVw/s940/Ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+w+nauce+j%25C4%2599zyka+obcego_+%25281%2529.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" data-original-height="788" data-original-width="940" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7nD1JUDZbNDZhZBz5u49znFEYZCZu8L0JpXRES6AXFpo7QOID81Z-oPmW8Qgu1iYJ9xufggMpxAd00lhD8E7eKtMvW2BposbvVWdS44GKdBborfVEv6_O7pubYO70cbktkVeC0J85MVw/s640/Ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+w+nauce+j%25C4%2599zyka+obcego_+%25281%2529.png" width="640" /></a></td></tr><tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">(na zdjęciu Ania Nowacka-Devillard, Dorot i Kasia stwierdziły, że nie mają dobrych zdjęć... Ech... kobiety...)</td></tr></tbody></table></p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b><br /></b></p><p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><b>O
co chodzi w tej akcji?</b></p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">Za
małymi, niezależnymi wydawnictwami swoją ludzie z krwi i kości.
Często robią wszystko sami – wybierają książki z propozycji
wydawniczych, kupują prawa, szukają ilustratorów, dopinają
szczegóły umów i sami sprzedają książki podczas targów i
kiermaszy. Są prawnikami, redaktorami i księgarzami w jednym. Wielu
z nich miałam okazję poznać osobiście – to ludzie z pasją, z
poczuciem misji, absolutni fascynaci książek. Chciałam, żebyście
Wy też mieli okazję ich poznać.</p>
<p class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;"><br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;"><b>Dziś
gościmy Ani</b><b>ę</b><b> Nowack</b><b>ą</b><b>-Devillard, Dorot</b><b>ę</b><b>
Górsk</b><b>ą</b><b> i Kasi</b><b>ę</b><b> Węgierek </b><b>z
Widnokręgu</b><b>.</b></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">1.
Dlaczego zdecydował</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">yście
</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">się
założyć wydawnictwo?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"><span style="background: #ffffff;">Zauroczyła
nas „Czarna książka kolorów”. Czekałyśmy aż w końcu ktoś
ją wyda po polsku, trwało to długo, więc w końcu tym kimś
stałyśmy się MY. Potem </span></span></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">stwierdziłyśmy,
że jest wiele książek niewydanych, tematów nieporuszonych,
historii nieopowiedzianych</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"><span style="background: #ffffff;">,
i tak powoli książka po książce stworzyłyśmy portfolio ponad 70
tytułów.</span></span></span></span></span></span></p><p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"></span></span></span></span></span></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><a href="https://www.wydawnictwo-widnokrag.pl/ksiazki/czarna_ksiazka_kolorow/" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="1370" data-original-width="2048" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5K-rgLxIaw8bf49dj6D0GVaGfglfexQsK7nDPTIRZj_iGVXFxgzsj2Y54Nchko9ZWvDoF7uaKZHC5TadaBBLFkn8Zl55amOFWPVd_QvONuilDVCLZ1LZe7OKdMnXQ6bzKgbQ_pBgZKag/s640/czarnaKsiazka-1.png" width="640" /></a></span></span></span></span></div><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: #ffffff;"><br /></span></span></span></span></span><p></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">2.
Skąd pomysł na nazwę?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"><span style="background: #ffffff;">Widnokrąg
to inaczej horyzont, szeroki, pełen wyzwań, przyciągający wzrok.
Bardzo nas się spodobał polski odpowiednik tego słowa, zawierający
dodatkowo słowo „widno”. Taki rozświetlony, widny krąg –
rozjaśniający umysły, wyjaśniający świat. </span></span></span></span></span></span>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">3.
</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">Wasza</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">
ulubiona książka, wydana przez </span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">Wasze
wydawnictwo</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: #ffffff;">To
najtrudniejsze pytanie, jakie można zadać wydawcy. </span></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">Każdą
książkę przygotowywałyśmy, pieściłyśmy, chciałyśmy, by była
piękna i mądra, gdy wyjdzie w świat…</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: #ffffff;">
Oczywiście są tytuły, które lubimy bardziej, inne trochę mniej,
ale niech to pozostanie nasza słodką tajemnicą.</span></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">4.
Jaki jest klucz, którym się kieruje</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">cie</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">
przy wyborze tytułów, które wydaje</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">cie</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">?
Na co zwraca</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">cie</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">
szczególną uwagę?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"><span style="background: #ffffff;">Chcemy
traktować naszych młodych czytelników poważnie i z należną im
uwagą, dlatego robimy wszystko, by nasze książki opowiadały
piękne, mądre historie, poruszały ważne tematy, a przy okazji
prezentowały wysoki poziom ilustratorski i edytorski. </span></span></span></span></span></span>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">A
poza tym, będąc małym wydawnictwem, mamy ten komfort, że możemy
wydać, to co naprawdę jest nam bliskie, nie zawsze kierując się
rachunkiem ekonomicznym.</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="font-weight: normal;"><span style="background: #ffffff;">
Najważniejsze by książka chwyciła nas za serce – przecież
potem spędzimy z nią wiele miesięcy – najpierw przygotowując do
druku, a potem zachęcając do jej czytania.</span></span></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">5.
Czym cechuje się według </span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">was</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">
dobra książka dla dzieci?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: #ffffff;">Musi
zainteresować dziecko! Czyli powinna zaskakiwać, bawić, rozwijać,
przyciągać wzrok warstwą graficzną. </span></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">Ilustracja
jest tu kluczowa, bo to często obraz stoi za decyzją o wyborze
danej książki.</span></b></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: #ffffff;">
I traktować dziecko poważnie – zarówno pod względem tematu jak
i tekstu i ilustracji. Powinna być też dopracowana w
najdrobniejszych szczegółach.</span></span></span></span><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: #ffffff;">
</span></span></span></span></span>
</p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><b><span style="background: #ffffff;">6.
Twoja książka-marzenie, którą bardzo chcesz wydać to…?</span></b></span></span></span></span></p>
<p style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;"><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="background: #ffffff;">Bestseller
i bestlooker w jednym. </span></span></span></span></span>
</p>
<p class="western" style="border-bottom: 1.00pt solid #000000; border-left: none; border-right: none; border-top: none; line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; padding-bottom: 0.07cm; padding-left: 0cm; padding-right: 0cm; padding-top: 0cm;">
<br />
</p>
<p class="western" style="line-height: 150%;"><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><b><a href="https://www.wydawnictwo-widnokrag.pl/" target="_blank">Widnokrąg</a>
</b></span></span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">–
</span></span></span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">Z
książkami Widnokręgu można się zaprzyjaźnić, poznawać świat
i odkrywać własne możliwości. Jedne przybliżają otaczającą
nas naturę, inne – świat nowych technologii, wydarzeń
historycznych, eksperymentów i prezentują inspirujące osoby. Są
też takie, które podejmują ważne, trudne tematy, by stały się…
bardziej przystępne i zrozumiałe, a jeszcze inne, są po prostu
wspaniałą przygodą!</span></span></span></span></span></span></span></p>
<p class="western" style="line-height: 150%;"><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">Bawimy
się formą, kształtem i kolorem – składamy książki w
harmonijki, dodajemy naklejki i kody QR oraz zadania aktywizujące,
dzięki którym czytanie staje się jeszcze ciekawsze, a wiadomości
same „wchodzą do głowy”.</span></span></span></span></span></span></span></p>
<p class="western" style="line-height: 150%;"><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: medium;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">Czytelnikom
– dzieciom, nastolatkom i rodzicom życzymy, by znaleźli wśród
naszych tytułów takie, od których nie będą mogli się oderwać.</span></span></span></span></span></span></span></p>
<p class="western" style="line-height: 150%;"><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;"><b><br /></b></span></span></span></span></p><p class="western" style="line-height: 150%;"><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;"><b>Ania
Nowacka-Devillard, Dorota Górska i Kasia Węgierek</b></span></span></span></span><span style="font-variant-east-asian: normal; font-variant-numeric: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Liberation Serif, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: 12pt;">
spotkały się ponad 15 lat temu w podwarszawskim Piasecznie i tam
też założyły Widnokrąg. Różnią się wykształceniem (Ania –
filolożka francuska, Dorota - etnolożka, Kasia - ekonomistka) i
charakterem. Za to są absolutnie zgodne w kwestii wyboru każdej z
książek do katalogu Widnokręgu. Wydały wspólnie już 70 tytułów,
bo w kwestii doboru literatury rozumieją się bez słów. Prywatnie
trzy przyjaciółki. W wolnych chwilach, oprócz czytania książek
nie tylko dla dzieci, lubią oglądać dobre filmy, spędzać razem
czas i być w ruchu, Ania dzięki wioślarstwu, Dorota rowerowi, a
Kasia jodze.</span></span></span></span></p>marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-39738931778597935162020-07-20T10:16:00.000+02:002020-07-20T10:16:00.771+02:00691. NIE-RAJ I NIE-BAJKA<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5atlYRunK5Gvv3sDWG2t0mfOKUcF3aRWOzOGUzudoOmUkCLAcYc9AcH5zwsID3rmu3goaFbFI_Hf7AYVLqIJrzvjz4szxpObSnmuWNyYf3XtdU9VGnsqJD9TsRIOAp9qDdcAcpRC746I/s1600/Hargrave_Wyspa+na+koncu+swiata_m.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1009" data-original-width="709" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5atlYRunK5Gvv3sDWG2t0mfOKUcF3aRWOzOGUzudoOmUkCLAcYc9AcH5zwsID3rmu3goaFbFI_Hf7AYVLqIJrzvjz4szxpObSnmuWNyYf3XtdU9VGnsqJD9TsRIOAp9qDdcAcpRC746I/s200/Hargrave_Wyspa+na+koncu+swiata_m.jpg" width="140" /></a></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
KIRAN MILLWOOD
HARGRAVE</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
„WYSPA NA KOŃCU
ŚWIATA”</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
(TŁ. MARTA
JASZCZUROWSKA)</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
WYDAWNICTWO
LITERACKIE, KRAKÓW 2020</div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
Wyspa Culion. Plaża,
ocean, w którym pływają delfiny i żółwie, ptaki, śpiewające
w koronach drzew, urokliwy krajobraz, słońce... To brzmi trochę
jak opis „raju na ziemi”, wycięty z folderu biura podróży.
Chcesz tam pojechać – teraz, zaraz, już! Pani z biura podróży z
zakłopotanym uśmiechem chowa folder ze zdjęciami rajskiej wyspy:
„to nie powinno się tu znaleźć, bo tam nikt nie jedzie z własnej
woli”. Wyspa Culion to dom dla ludzi trędowatych. Przypływają
tam łodziami, które szybko odbijają od brzegu, żeby wrócić do
świata zdrowych. Nie ma biletów powrotnych. To teraz ich dom. Także
miejsce, w którym zostanie pogrzebane ich ciało. Jeśli coś z
niego zostanie. Jeśli się nie rozpadnie. <b>Mama Amihan nie ma już
na przykład nosa… </b>Ale Ami nie przeszkadza to w miłości –
kocha swoją mamę taką, jaką jest. Ślepą, dziecięcą miłością.
Nie zna innego życia, bo jej mama przyjechała na wyspę będąc w
ciąży. Ami urodziła się na Culion. Sąsiedzi bez palców, bez
stóp, bez nosów to dla niej codzienny widok. Nie boi się podawać
im ręki. Nie boi się przytulać do swojej mamy. Wszyscy w wiosce
znają zasady – zdrowi wiedzą jak się chronić przez chorobą.
Ami stosuje je od dwunastu lat i wciąż się nie zaraziła. Nie jest
jedyną zdrową osobą na wyspie. Niedaleko nich mieszkają na
przykład bracia, z których jeden jest trędowaty, a drugi nie.
<b>Culion to po prostu mikroświat – trochę poza czasem i poza
przestrzenią. </b><br />
Nagle do tego świata wkracza urzędnik –
pan Zamora. Depcze kwiaty i ustalony porządek. Widzi siebie w
lśniącej zbroi, albo w przepasce superbohatera na oczach.
Złotousty, który powtarza ciągle: „Przybyłem was uratować”.
<b>Nie słucha, nie rozumie, że nikt nie chce być uratowany.</b>
Dzieli wioskę na pół – na czystych (sano) i zarażonych
(leproso). Nie baczy na to, gdzie przebiega granica – często w
samym środku czyjegoś domu, czasem po wspólnym łóżku. Granicą
zostają odcięte dłonie, które nie chcą puścić dłoni bliskich
– mamy, brata, dziecka… <b>Ami tak bardzo chce, żeby wszystko
było po staremu, że nawet ma nadzieję, że w testach wyjdzie jej
pozytywny wynik, że okaże się trędowata. </b>Nic z tego! „Sano”!
Musi pożegnać się z matką – zostanie wywieziona z wyspy jak
najszybciej, wraz z innymi dziećmi, do sierocińca gdzieś daleko,
daleko stąd. Ci, którzy są już dorośli mogą zamieszkać w
wiosce obok, chociaż kontakty z bliskimi nie będą wyglądać jak
dotąd. Ale dzieci nie mają nic do powiedzenia. Rząd dał im szansę
na lepsze życie, a pan Zamora zamierza dopełnić obowiązku
wywiezienia ich z wyspy. Jest skrupulatny, metodyczny i niezwykle
skuteczny. Policzył dokładnie tych, którzy zostają i tych, którzy
odchodzą. Nikt się nie ukryje… Rozrywa więzy rodzinne. Nie
wiadomo, czy Ami jeszcze kiedykolwiek zobaczy się z mamą.
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<b>To nie jest
książka, którą czytasz do poduszki, a potem suchą stopą
wchodzisz w sen.</b> To książka, którą czytasz, a potem zalewasz
poduszkę łzami. Łóżko ci tonie, bo nie da się powstrzymać tego
żalu. I tych łez z bezsilności. I zgrzytania zębów na
niesprawiedliwość. To książka o tym, że świat nie jest
czarno-biały. Że gdy w grę wchodzą uczucia – miłość,
przyjaźń, przywiązanie, to świat jest jak skrzydła motyli –
kolorowy. I trzeba postępować z uczuciami dokładnie tak delikatnie
jak z tymi motylimi skrzydłami – motyla tak łatwo pozbawić
życia… Dużo tu symboliki, metafor: pan Zamora jest
lepidopterologiem. To słowo ma ten sam źródłosłów co trąd -
„lepido” czyli „łuska”… <b>To nie przypadek, że pan
Zamora nie umie podziwiać motyli latających na wolności –
kolekcjonuje je, uśmierca i przyszpila, zamykają w szklanych
gablotach. </b>To nie przypadek, że mama Ami opowiada jej
bajkę/nie-bajkę o domu, w którym mieszkała kiedyś z tatą, o
domu, który obsiadały motyle. To nie przypadek, że teraz hoduje
kwiaty, które mają przyciągać motyle na wyspę. <br />
To książka
o tolerancji. O akceptacji Innego. O władzy nad drugim człowiekiem.
O współczuciu i człowieku go pozbawionym. O miłości dziecięcej
i matczynej. O spełnianiu marzeń. O wyborach, których nie sposób
dokonywać. <b>Tragedia antyczna.</b> To książka, którą się
czuje każdym nerwem. Każda kolejna litera, którą czytałam,
miażdżyła mi serce. Ale nie żałuję ani jednego ukłucia bólu.
Piękna.</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<b>Skrótem:</b>
Kolejna książka Kiran Millwood Hargrave wydana w Polsce
(Wydawnictwo Literackie wydało rok temu <a href="http://zmalakafka.blogspot.com/2019/05/622-goraco-gorzko.html">„Dziewczynkę z atramentu i gwiazd”</a>). Tym razem autorka stworzyła równie gorzką (nawet
bardziej!) historię, którą osnuła na prawdziwych wydarzeniach.
Osadziła ją na wyspie trędowatych – miejscu, do którego
trafiają chorzy na trąd, by tu żyć, nie będąc zagrożeniem dla
reszty społeczeństwa. W uporządkowany świat wkracza nagle rząd –
chce uratować zdrowe dzieci i nielicznych dorosłych, którzy
przebywają na wyspie i dać im szansę na „normalne” życie.
Wysłannikiem rządu jest pan Zamora, który bezwzględnie
przestrzega przepisów i dzieli wyspę na dwie części – zdrowych
i chorych. My podążamy za Amihan – dwunastolatką, która została
rozdzielona z mamą i jednym jej prawdziwym marzeniem jest powrót na
wyspę, do domu. Mocna, ale piękna historia. Spodoba się dorosłym
i starszym dzieciom. <b>Nie liczcie na proste, szczęśliwe
zakończenie jak w bajkach.</b> To bajka, ale nie-bajka.
</div>
<br />marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6045703890710679503.post-79369650377576979822020-07-17T22:22:00.003+02:002020-07-17T22:26:14.852+02:00690. SIEDEMNASTY Z WYDAWCAMI: ALBUS<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNlJmk74DAubHL-GJeAXcmm7Tx0-ryfgUyXd5uDcSm7c1FX8b4zVqXo4z0pizFlBa_7cNR6-sk0AcHAdfMGkbCWwh9ISw9JP_m48koEtNA7aDhp2pj67llWl__lcgx94BkTz-wnPhUqlM/s1600/Ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+w+nauce+j%25C4%2599zyka+obcego_.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="789" data-original-width="940" height="335" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNlJmk74DAubHL-GJeAXcmm7Tx0-ryfgUyXd5uDcSm7c1FX8b4zVqXo4z0pizFlBa_7cNR6-sk0AcHAdfMGkbCWwh9ISw9JP_m48koEtNA7aDhp2pj67llWl__lcgx94BkTz-wnPhUqlM/s400/Ksi%25C4%2585%25C5%25BCki+w+nauce+j%25C4%2599zyka+obcego_.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<b>O
co chodzi w tej akcji?</b></div>
<div class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
Za
małymi, niezależnymi wydawnictwami swoją ludzie z krwi i kości.
Często robią wszystko sami – wybierają książki z propozycji
wydawniczych, kupują prawa, szukają ilustratorów, dopinają
szczegóły umów i sami sprzedają książki podczas targów i
kiermaszy. Są prawnikami, redaktorami i księgarzami w jednym. Wielu
z nich miałam okazję poznać osobiście – to ludzie z pasją, z
poczuciem misji, absolutni fascynaci książek. Chciałam, żebyście
Wy też mieli okazję ich poznać.</div>
<div class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
<div class="western" style="line-height: 100%; margin-bottom: 0cm;">
<b>Dziś
gościmy Iwonę Wierzbę z wydawnictwa Albus.</b></div>
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;"><b>1. Dlaczego zdecydowałaś się
założyć wydawnictwo?</b></span></div>
</div>
<div class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
Z
książką jestem związana od zawsze, zarówno prywatnie jak i
zawodowo. <b>Moja mama była bibliotekarką, wychowałam się więc w
bibliotece i to pewnie ona przekazała mi gen ISBN</b>, który z
kolei ja „podarowałam” swoim dzieciom. Karty katalogowe,
pieczątki, ekslibrisy, to były moje najcenniejsze rekwizyty do
zabawy. W okresie kiedy księgarnie świeciły pustkami , a książkę
trzeba było „zdobyć”, „wychodzić”, „załatwić”,
zaczęłam tworzyć swój osobisty księgozbiór, który sygnowałam
specjalnie zamówioną pieczątką ze swoim imieniem i nazwiskiem. W
konsekwencji swojej czytelniczej pasji wybrałam studia związane z
książką. Wybór kierunku studiów: Bibliotekoznawstwo i
Informacja Naukowa nikogo nie zdziwił. Tam przestałam się książką
bawić i fascynować, a zdobyłam solidną wiedzę między innymi z
zakresu edytorstwa. Po studiach podjęłam pracę w bibliotece i
wytrwałam w zawodzie bibliotekarza 40 lat.
Międzyczasie<br />
zainteresowania książką poszerzyłam o próby
edytorskie i założyłam wydawnictwo ALBUS, które funkcjonuje na
rynku do dziś. Początkowo było to wydawnictwo typowo edukacyjne, a
<b>od 2007 roku moje zainteresowania skupiły się wokół książki
ilustrowanej i edytorsko doskonałej</b>. To był trafny wybór,
który zaowocował wieloma nagrodami w kraju i na świecie oraz
zainteresowaniem książkami wydawnictwa wydawców z innych krajów.
Ogromną satysfakcję przynoszą mi również moje autorskie książki
do tej pory przetłumaczone na język hiszpański, rosyjski i włoski.
<b>Pomimo, że wydawnictwo jest firmą jednoosobową i pełnię w nim
wszystkie niemalże role jednocześnie, począwszy od p</b><b>omysłodawcy,
redaktora, dystrybutora, sprzedawcy, księgowej i dyrektora,
znajduję czas na pisanie i nie chciałabym z tego rezygnować.</b>
Choć nie wszystkie te role pełnię z tym samym zaangażowaniem z
żadnej z nich nie potrafię zrezygnować. Czy to pracoholizm czy
pasja? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie.</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;">
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><b>2. Skąd pomysł na nazwę?</b></span></div>
</div>
<div class="western" style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm;">
Przy
wyborze nazwy wydawnictwa <b>zadecydowała pierwsza litera alfabetu</b>.
Decyzja była szybka i nie miała nic wspólnego z bohaterem serii
książek o Harrym Potterze, Albusem Dumbledore wydanej po raz
pierwszy w 1997 roku, podczas gdy wydawnictwo zarejestrowałam pod tą
nazwą nieco wcześniej.</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;">
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><b>3. Twoja ulubiona książka,
wydana przez Ciebie?</b></span></div>
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Jestem pierwszą i być może
największą fanką wydanych przeze mnie książek. <b>Podczas pracy
nad każdym tytułem tworzą się niezwykłe więzi z autorami,
ilustratorami i wszystkimi osobami, które uczestniczą w procesie
tworzenia.</b> Redaktor, osoba przygotowująca książkę do druku
jak i pracownicy drukarni, której jestem wierna, razem tworzymy
wspaniała grupę pasjonatów. Ufamy sobie i korzystamy wzajemnie ze
swoich doświadczeń. Ze wszystkimi autorami i ilustratorami
pozostaję w przyjacielskim kontakcie. Każdy wydany tytuł to
fragment mojego życia, chciałabym więc ocalić wszystkie przed
zapomnieniem.</span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;">
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><b>4. Jaki jest klucz, którym
się kierujesz przy wyborze tytułów, które wydajesz? Na co
zwracasz szczególną uwagę?</b></span></div>
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Wszystkie moje wybory są
subiektywne. Przede wszystkim książka musi mnie na tyle
zainteresować abym bez żalu i z radością poświęciła swój czas
i pieniądze na jej wydanie. Myślę również o czytelniku,
chciałabym aby go zaintrygowała i zachwyciła, a przy okazji czegoś
nauczyła. <b>Szczególną wagę przywiązuję do edycji i projektu
graficznego, który w przypadku książek przeze mnie wydanych jest
równorzędny z tekstem.</b></span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;">
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><b>5. Czym cechuje się według
ciebie dobra książka dla dzieci?</b></span></div>
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Książka dla dzieci powinna być
piękna, mądra i ciekawa, a ponieważ kupują ją rodzice, dobrze
jeżeli podoba się również dorosłym. <b>Oryginalna treść i
wysmakowana estetyka</b> gwarantuje dobrą zabawę, która może być
pretekstem do rozmów z dzieckiem i wspólnych poszukiwań.</span></div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; margin-top: 0.49cm;">
<div style="line-height: 100%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: Times New Roman, serif;"><b>6. Twoja książka-marzenie,
którą bardzo chcesz wydać to…?</b></span></div>
</div>
<div style="line-height: 150%; margin-bottom: 0.49cm; margin-top: 0.49cm;">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;">Ilustrowana książka dla
dorosłych, która zachwyci, zaintryguje i sprzeda się w
wielotysięcznym nakładzie.</span></div>
<div class="western" style="border-bottom: 1.00pt solid #000000; border-left: none; border-right: none; border-top: none; line-height: 150%; margin-bottom: 0cm; padding-bottom: 0.07cm; padding-left: 0cm; padding-right: 0cm; padding-top: 0cm;">
<br /></div>
<div class="western" style="line-height: 150%;">
<span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "liberation" serif , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><b>Albus</b><b> </b></span></span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "liberation" serif , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">–
</span></span></span></span></span></span></span>Biblioteki bez
książek, miasta bez księgarń, wydawcy bez pracy! Zewsząd słychać
głosy dotyczące śmierci książki, zmierzchu wydawców,
księgarń, bibliotek. Pomimo złowieszczych prognoz nasze
wydawnictwo wydaje piękne i mądre książki, które podobają się
dzieciom i ich rodzicom. Wzbogacają słownictwo dziecka, rozbudzają
jego ciekawość, sprawiają, iż obcowanie z literaturą staje się
ich naturalną potrzebą i przyjemnością. Wszystkie nasze tytuły
są pozytywnie recenzowane przez media: prasę, telewizję, fora
internetowe. Ilustracje do naszych książek to niejednokrotnie małe
dzieła sztuki, które często stają się odrębną historią i
punktem wyjścia do twórczej zabawy z wyobraźnią. Satysfakcję
dają nam również nagrody i wyróżnienia, tym bardziej cenne, że
nasze tytuły to często debiuty polskich autorów i ilustratorów.</div>
<div class="western">
<br /></div>
<div align="justify" class="western" style="border: none; line-height: 150%; margin-bottom: 0.28cm; orphans: 2; padding: 0cm; widows: 2;">
<span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "liberation" serif , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><b>Iwona Wierzba</b><b> </b></span></span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "liberation" serif , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><span style="font-weight: normal;">–</span></span></span></span></span></span></span><span style="font-variant: normal;"><span style="color: black;"><span style="font-family: "liberation" serif , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="letter-spacing: normal;"><span style="font-style: normal;"><b>
</b></span></span></span></span></span></span>Pomysłodawczyni oraz
autorka książek dla dzieci i wydawca. Jak mawia o sobie - urodziła
się z genem ISBN. Od zawsze związana z książką, dzieciństwo
spędziła w bibliotece, w której pracowała jej mama. Absolwentka
Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej na Uniwersytecie im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu, po studiach podjęła pracę w bibliotece
szkolnej.<br />
Na początku lat 90. zainteresowania książką
poszerzyła o edytorstwo. W roku 1992 założyła wydawnictwo ALBUS,
które początkowo specjalizowało się w książkach edukacyjnych.
Oficyna funkcjonuje na rynku do dziś, z powodzeniem wydając
dopracowane pod każdym względem książki dla najmłodszych
czytelników.
</div>
<br />marpilhttp://www.blogger.com/profile/13494002336303432769noreply@blogger.com0